Wędzisko jest niezwykle ważnym elementem wędki, a kto twierdzi inaczej… Chyba powinien zastanowić się nad zmianą zainteresowań.
Od długich lat obserwuję skłonność wędkarzy do sięgania po lepszej jakości kołowrotek kosztem jakości wędziska, co dotyczy i spinningu, i wędkarstwa gruntowego. Podobne spostrzeżenia mam w zakresie poświęcania jakości haczyka by choć urwać 2 zł na opakowaniu. Trudno uwierzyć w takie praktyki? A jednak.
Uczciwie muszę dodać, że z tego trendu wyłamują się łowiący tyczką i federowcy specjalizujący się w metodzie (a dokładnie chodzi o method feeder). Ci grosza nie szczędzą, sięgają po wędziska za grubą kaskę, ponieważ doceniają rolę tego elementu wędki. Kto dotychczas nie zapoznał się z pracą dobrego wędziska, powinien jak najszybciej skorzystać np. z grzeczności znajomych i przy najbliższej okazji wypróbować tego typu kijek na łowisku. Nawet w sytuacji, gdy nie będzie nas stać na zakup lepszego wędziska czy skompletowanie w lepszej jakości wędki, to warto wiedzieć co w przyszłości chcemy mieć i dlaczego tego chcemy używać. To wiedza bardzo przydatna i rozwojowa, czyli dowartościowuje wędkarza i ułatwia mu rozwój.
Dragon i MegaBAITS oferują wędziska w przystępnej cenie. To nie jest cena z tzw. najniższej półki, ale też nie sięga najwyższej. Dlatego napisałem „przystępna” cena, ponieważ tak na dobrą sprawę każdy wędkarz ma w zasięgu swojego portfela coś z naszej oferty. Wszystkie oferowane wędziska są na tyle dobre, że nikt nie pożałuje wydanych pieniędzy. Mam przyjemność spotykania się z wędkarzami na łowiskach i rozmawiania o akcesoriach z oferty. Wielu wędkarzy już po obejrzeniu sprzętu decyduje się na zakup wędziska i sięgając po portfel pyta mnie o cenę, są też inni – podchodzą nieufnie lub nad wyraz ostrożnie i przekonują się do wędziska dopiero po próbach na łowisku. Ale są i tacy, którym akcja lub użyte materiały nie dopowiadają. To jednak jest normalne, ponieważ wynika z różnorodności upodobań, a także dostępnych materiałów i technologii użytych w tworzeniu wędzisk.
Dzisiaj pragnę zwrócić Waszą uwagę na dwa wędziska. Przydadzą się one na łowiskach letnich, ponieważ świetnie radzą sobie w litoralu, pozwalają dalej sięgnąć przynętą, a także utrzymają waleczną rybę dając wędkarzowi szansę cieszenia się dynamiką holu i wygranym pojedynkiem.
Lato nadal mamy upalne, podczas którego silne liny, dorodne karasie i kilkukilogramowe szalone w pojedynku karpie intensywnie żerują blisko roślin, a w wielu łowiskach – pomiędzy kępami lub łodygami różnych gatunków roślin. W łowiskach komercyjnych mamy do dyspozycji silne jesiotry, które latem wprawdzie ograniczają żerowanie do przełomowych pór doby, ale tym bardziej musimy być przygotowani do rywalizacji z tą rybą; tutaj mamy do rozegrania krótką piłkę, albo my – albo jesiotr. Sprzęt zawiedzie, przegrywamy. Użyjemy toporny (choć niezawodny) sprzęt, to odczujemy zawód z braku dynamiki holu. Cóż, można powiedzieć: coś za coś. Ale moim zdaniem nie do końca to musi być częścią naszej zabawy, gdyż dzisiejsza technologia produkcji wędzisk pozwala na coraz ciekawsze kompromisy. Dobrym przykładem są właśnie wędziska Combat Power Match i Mystery, w tym przypadku model FLOAT, wędziska przedstawione na zdjęciach z wymienionymi rybami. COMBAT można uznać za wędzisko o klasę wyższą od MYSTERY, ale różni się nie tylko ceną detaliczną i budową blanku. COMBAT daje wyczuwalną w mocy finezję i szlachetną sztywność wysokomodułowych mat. Z kolei, MYSTERY daje dobrą dynamikę w połączeniu z dużym zapasem mocy, poczuciem wyjątkowej pewności siebie na łowisku oraz zadowolenia z posiadania dobrego narzędzia. Każdy z tych blanków oferuje dobrą dynamikę i przyjemność z holowania walecznej ryby, a do tego ładny wygląd, niezawodność oraz serwis gwarancyjny w Polsce. Każdy użytkownik doceni te walory. Ceny detaliczne nie powalają wysokością, gdyż za MYSTERY przyjdzie nam zapłacić ok. 250 zł, za COMBAT – od 300 zł.
Artykuł ten przygotowałem chcąc jedynie zwrócenia Państwa uwagi na te wędziska, na istniejący wybór celem precyzyjnego dopasowania się do łowiska. Wszak jest lato, podróżujemy po kraju chcąc wykorzystać urlop, co rodzi doskonałą okazję do odwiedzenia zróżnicowanych łowisk, posmakowania czegoś nowego. Warto spakować nie tylko pakiet kolorowych kąpielówek czy dodatkowe sandały, lecz także akcesoria wędkarskie, w tym COMBAT lub MYSTERY.
Z wędziskami Combat Match mam osobiste doświadczenie zdobyte na kilku łowiskach zbieranych już kolejny sezon, natomiast prezentowany jesiotr (nie jedyny) został złowiony przez Rafała Reitera właśnie na wędzisko Mystery Float – o tym wędzisku więcej napisze Rafał, pragnący się podzielić wrażenia z łowienia tych silnych ryb.
Waldemar Ptak
fot. Waldemar Ptak, Rafał Reiter