ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

W sierpniu dni są długie, a ranki i wieczory zdecydowanie chłodniejsze od lipcowych, upalnych. To doskonały miesiąc na pstrągowe wędrówki.

Nasz kraj okazałym pstrągiem nie stoi, ale w wielu łowiskach można podebrać grubego czterdziestaka, niekiedy pięćdziesiątaka, a trzydziestaków przerzucić na tyle dużo by nauczyć się obsługi wędki (jeśli dopiero startujemy w tej przygodzie).
Sierpień to ostatni miesiąc łowienia pstrągów, we wrześniu i kilku kolejnych miesiącach potokowce zostaną odciążone od spraw wędkarskich by mogły zająć się podtrzymaniem gatunku.

Gdzie jechać na pstrągi

I teraz musimy się zastanowić, co tak naprawdę chcemy przeżyć podczas pstrągowania: a) hol kabana, b) wiele holi średniaków, c) po prostu wędkować i niech się złowi cokolwiek, d) wyprawa z kolegami lub koleżankami, e) parada w szykownym stroju po pstrągowym deptaku, czyli wizyta w zatłoczonym miejscu, f) wyprawa w nieznane, g) wyprawa w znane by odkryć je na nowo… itd. Celów wypraw pstrągowych jest tak wiele jak wielu jest pstrągarzy, gdyż każdy z nas nad wodą może szukać czegoś innego.
To w końcu gdzie jechać na te pstrągi? Oto moje odpowiedzi: jeśli szukacie dużego pstrąga, to pozostaje wyprawa na odcinek specjalny tzw. OS lub na dziki odcinek rzeki (potoku) niegdyś słynącej z dużych pstrągów – może się trafi. Kto lubi towarzystwo, to wbija się na dużą rzekę i tryska humorem; kto jest samotnikiem albo lubi od czas do czasu samemu rozpoznać najbliższą puszczę z bardzo dziką rzeczką pstrągową - realizuje się samemu w otoczeniu przyrody.
Kto nie ma czasu lub chwilowo nie dysponuje możliwością wyjazdu – szuka przygody tam, gdzie mu najbliżej.

Nasze łowiska

Mamy wiele pięknych, a na pewno urokliwych łowisk. Niemal każdy pstrągarz może znaleźć coś dla siebie, więc warto z tej możliwości korzystać. Od siebie dodam, że warto odwiedzać piękne miejsca bez względu na ich popularność; mogą być znane lub nieznane, a najważniejszym jest ich piękno. Niestety, wiele z tych miejsc nie darzy rybami, ale mimo tego warto tam być i poznawać urokliwe zakątki.

Spinn czy muszka

Co wybrać: muchówkę czy spinning? Wielu już dokonało wyboru, wielu zastanawia się nad wyborem, a jeszcze inni doceniają spinning oraz muszkę i postawieni przed koniecznością wyboru przeżywają rozterki.
Nie ma lepszej czy gorszej metody łowienia, każda może być piękna i zadowalająca. To, co najcenniejsze w wędkarstwie tkwi w wędkarzu i jego podejściu do przyrody z jej bogactwami, nie zaś w wędce. Gdziekolwiek się znajdziemy, proszę nie zapominać, że jesteśmy częścią przyrody i musimy ją szanować, dbać o nią, troszczyć się o łowiska i ich otoczenie.

Co zabrać nad wodę

Stara szkoła pstrągowa mówi, że na potoka należy się uzbroić grubo: nielichy spinning, żyłka 0,25 mm i nie patyczkować się podczas holowania. Ma to swoje uzasadnienie i do takiego łowienia Dragon oferuje odpowiednie wędziska, jednakże należy pamiętać, aby wędkę złożyć odpowiednio do wielkości czy siły łowionych ryb z uwzględnieniem specyfiki łowiska i własnych preferencji. Dzisiejsza technologia (nanotechnologia X-Cross CGT) wytwarzania wędzisk Dragona działa cuda, dlatego na ładne pstrągi można się wybrać z wędką pozornie delikatną, a w rzeczywistości posiadającą grubościenny blank, ogromną dynamiką i zwiększoną odpornością na urazy mechaniczne. By dokonać świadomego wyboru warto czytać informacje katalogowe, staramy się formułować je rzetelnie i zrozumiale, dokładając starań do ich użyteczności dla wędkarza-klienta.

Muchówki

Dobrym (nieobciążającym budżet) wejściem w świat muchowego pstrąga potokowego jest MILLENIUM FF SuperFly – to uniwersalna, dwuczęściowa wędka muchowa o szybkiej akcji, płynnym ugięciu, wyraźnej dynamice podczas rzutu, wyczuwalnej łatwości podnoszenia sznura z wody. To wszystko za kwotę (sklepową) ok. 220 zł. Wędzisko w klasie 5, długości 2,75 m będzie dobrze współpracować z niedrogim kołowrotkiem Dragon FX 600 (przeznaczony dla wędzisk # 5-6, w cenie sklepowej ok. 200 zł).
Na półce wyżej położono wędziska muchowe Team Dragon FX, oferowane w zakresie # 4-8. Wędziska zbudowane na bardzo solidnych blankach, do użycia z nimfą, suchą, mokrą, streamerem, a także podczas łowienia z użyciem żyłki zamiast sznura.
Do tych wędzisk można sobie podpiąć kołowrotek Team Dragon FX lub Ryobi FRB, Adventure. O muchówkach Team Dragon FX można powiedzieć krótko: to seria 4-częściowych pozwalających dynamicznie posyłać sznur na duże odległości, a ich dobrze dobrane ugięcie, mimo akcji szybkiej, zagwarantuje doskonałą prezentację przynęty. Są bardzo czułe, lekkie, a przy tym mocne i wytrzymałe.

Spinningi

Wędziska w naszej ofercie, dzięki blankom zróżnicowanym w konstrukcji i zachowaniu na łowisku umożliwiają wędkarzom wybór wędziska z uwzględnieniem swoich upodobań i specyfiki łowisk. Pamiętam czasy, gdy nie mieliśmy wyboru; potem nastąpił przełom, ponieważ w sklepach było więcej niż kilka wędzisk pstrągowych – jednak to wciąż nie dawało realnego wyboru. Dzisiaj już tylko w ofercie Dragona mamy duży, realny wybór wędzisk spinningowych. I warto z tego dobrodziejstwa skorzystać.
Z cenionej rodziny spinningów CXT wyraźnie częściej wybierane na pstrągi są SF-X SuperFast dł. 1,92 m c.w. 3–16 g – szybki, niezawodny, swoją długością m.in. ułatwiający wędkowanie w małych ciekach o zarośniętych brzegach. Zdecydowanie inaczej pracujący MS-X MicroSpecial oferowany w długościach 1,90 m do 2,44 m c.w. 1–10 g do 3–18 g umożliwia spełnienie się w holach nieco miększą wędką o głębokim ugięciu. Proszę jednak nie spodziewać się kluchy czy krowiego ogona – w MS-X dynamika aż iskrzy, szybkość zacięcia też na niezłym, wręcz zaskakującym poziomie.

Bardzo udanym wędziskiem jest Team Dragon Z-series dł. 2,45 i 2,75 m c.w. 4–18 g. Moim zdaniem to wędzisko przeznaczone na silne, większe pstrągi skrywające się w trudnej, niełatwej wodzie. Blank oferuje znakomitą dynamikę, głębsze ugięcie i progresywną pracę pod rybą, a także bardzo „mądry” zapas mocy, całkiem dobrą odporność na urazy mechaniczne, świetną użyteczność w pomorskich łowiskach, wygodny uchwyt i odpowiedniej długości dolnik. Lubię to wędzisko używać nie tylko w łowiskach pstrągowych.

Bardzo dużym wzięciem na rynku cieszą się nowe ProGUIDE X, a po wzięciu do ręki dwóch pstrągowych: c.w. 2-15 g i c.w. 3-18 g nagle zaczynamy rozumieć fanów tych spinningów. ProGUIDE X są czułe, szybkie, z dobrym zapasem mocy, bardzo dobrze trzymają walczącą rybę, są niezwykle użyteczne na łowiskach i poręczne. Pod małą rybą uruchamiają finezję, pod dużą rybą – finezję przeznaczoną dla dużych pstrągów. Co by o nich nie pisać, użytkownik ProGUIDE X prezentując przynętę lub holując rybę odczuwa zadowolenie z użytkowania wędziska. Dużym atutem tych spinningów jest ciekawa konstrukcja uchwytu, ten typ nazywa się PTS (spinning) i TVS (casting).

Zdecydowanie innym wędziskiem (odnośnie do ProGUIDE X) jest NanoLITE XT80C Spinn, a ciekawą charakterystyką tych wędzisk jest określenie: przy niskiej wadze i szybkiej akcji zbudowane są z mniej sztywnych mat niż podobne wędziska „tradycyjne” dostępne w ofertach innych firm.
W ofercie dostępne są następujące modele: Spinn 10, Spinn 14, Spinn 18; w poręcznych długościach: od 1,98 m do 2,45 m.
Wybierając się do Borów Tucholskich na rz. Brda najchętniej zabieram Spinn 18, jako uzupełnienie – Spinn 14. Gdybym jechał na Dunajec, San, dolną Regę zdecydowanie postawiłbym na Spinn 18. W mniejszych rzekach lub z mniejszym uciągiem Spin 14 da mnóstwo zadowolenia z użytkowania. Proszę jednak pamiętać, że to jest wędzisko o akcji Med.-Fast, która ma wiele zalet, a mimo tego w takich spinningach lubuje się mniejszość.

Na wspomniane spinningi zdecydowanie warto zwrócić uwagę, ponieważ wykonane są bardzo starannie i z użyciem wysokiej jakości komponentów. Gdy los zmusi nas do rezygnacji z tego przedziału cenowego, wówczas można sięgnąć po Millenium, Street Fishing, Black Rock II.

Waldemar Ptak