W zeszłym tygodniu postanowiliśmy poświęcić dwa dni na trening przed zbliżającymi się zawodami Predator Tour Ireland. Niestety, jak to z planami bywa, ostatecznie musieliśmy ograniczyć się do niespełna półtora dnia...
Odwiedziliśmy kilka ze znanych nam z poprzednich zawodów miejscówek oraz odkryliśmy kilka nowych. Ryb szukaliśmy według wcześniej założonego planu i z radością odebraliśmy fakt, ze udało nam się osiągnąć świetny wynik. Złowiliśmy sporo pięknych ryb, a także poświęciliśmy trochę czasu na idealne dopasowanie przynęt, technik oraz sprzętu do konkretnych miejscówek i gatunków, które musieliśmy złowić. Ryby brały nieźle, choć trzeba było nieco "pokombinować", aby dobrać się do interesujących nas rozmiarów. Największy złowiony szczupak mierzył 110 cm, okoń 36 cm, natomiast pstrąg równo 70 cm! Szczupaki łowiliśmy wędkami Guide Select Frisky – przynęty gumowe, Okuma Black Rock 218 cm 14-42g oraz HM-W Warrior – woblery jerki. Na okonie wybraliśmy testowy kij z serii Nano długości 235 cm i ciężarze wyrzutowym do 26 g oraz Okumę Inspira Jig 18 o długości 210 cm 4-18 g. Pstrągi łowiliśmy testowym Nano 235 cm i c.w. 9-36 g. Przynęty, które stosowaliśmy, to głównie Lunatic i Demon z serii Dragon V-lures na szczupaka, a Dancer, Viper Pro oraz mniejsze modele Phantom na okonie. Główki to oczywiście niezawodne V-Point Speed.
Tomasz Kurman
Więcej szczegółów odnośnie przynęt podam przy innej okazji :)
Zawody tuż tuż, a konkurencja nie śpi... Teraz nie chcę zdradzać strategicznych szczegółów naszych przynęt.
Pozdrawiam,
Tomasz Kurman