Testerzy relacjonują

Mój test kołowrotka

testyDługo przyglądałem się temu modelowi. Pierwszym wrażeniem jaki na mnie zrobił, to jego delikatność. Kołowrotek jest lekki. Ładnie pasuje do ręki. Posiada jedną szpulę wykonaną ze stopu oraz drugą zwykłą „plastikową”. Kołowrotek wspaniale nawija. Plecionka układa się równo, bez zarzutu.

Czas na próby…

testytestyTesty przeprowadziłem z różnymi przynętami - woblerami, błystkami i gumami. Zacząłem od SLIDERA 10,6, a później FRISKY, ROVER, THRILL, no i oczywiście moje ulubione SALMO POP. Brak jakichkolwiek uwag. Co prawda nie wypróbowałem kołowrotka na ciągnięciu ryby (miałem pecha, nic nie chciało uderzyć), ale przyjdzie czas na kolejne próby i okazy.

Jeśli chodzi o rzuty różnymi przynętami z tego kołowrotka, to sama przyjemność. Przy ściąganiu woblera, błystki bądź gumy, pleciona układa się równo. Mechanizmy pracują bez zarzutu. Do jakości układania linki również nie mam zastrzeżeń. Kabłąk zatrzaskuje się lekko. Nie robi sporego hałasu. Rolka prowadząca linkę jest szeroka i dobrze się spisuje, trzymając żyłkę/plecionkę pewnie na swoim miejscu. Hamulec pracuje bardzo równo i płynnie oddaje linkę. Jest to bardzo ważne dla kołowrotka spinningowego. Pokrętło hamulca jest poręczne. Uchwyt korbki nie wyślizguje się z ręki – jest bardzo dobrze dopasowany.

Brak jakichkolwiek luzów. Dla bardzo wymagających wędkarzy może mieć to duże  znaczenie w kwestii spasowania ruchomych elementów. Testowany kołowrotek śmiało mogę polecić spinningistom.

Zdzisław Mołodyński