Witam wszystkich! We wrześniu dostałem przesyłkę od DRAGONa z zanętami do przetestowania. Były to mieszanki na rzekę oraz do metody feeder. Feeder jest zresztą moją ulubioną metodą połowu białorybu. Pierwsze wzrokowe oględziny zanęt wywołały pozytywne wrażenia. Bardzo dobrze zapakowane. „Mocna folia" oraz dokładny opis i rzecz chyba najważniejsza: brak wydobywającego się zapachu z zamkniętego opakowania.
Telefon do mojego kolegi Pawła i na ryby. Wybór łowiska mógł być tylko jeden: WISŁA. Opowieści komentatorów telewizyjnych i artykuły w prasie wędkarskiej na temat niskiego poziomu rzek na szczęście nie dotyczyły naszego łowiska. Odcinek rzeki, na którym postanowiliśmy łowić, znajduje się na krakowskim fragmencie rzeki, słynącym z ogromnych leszczy.
Po przybyciu na łowisko konsternacja. Brzeg tak zarośnięty, że nie możemy wybrać stanowiska. Przygotowujemy więc stanowiska w okolicy mostu na rzece. Mamy zamiar łowić federami. Rozrabiam zanętę złożoną z mieszanek dostarczonych przez DRAGONa: MAXIMA Feeder 2kg i 1kg mieszanki ELITE Rzeka.
Po otwarciu opakowań czuje się piękny dla nosa, piernikowo-korzenny zapach. Postanowiłem połączyć razem obie mieszanki, dodając do nich kukurydzę konserwową, pęczak oraz płynną melasę rozcieńczoną z wodą.
Pierwsze brania zaczynają się po około 15 minutach. Jako pierwsze na wędkach meldują się leszcze około 40 cm. Następnie ładne okonie, co było niespodzianką, oraz ładne płocie. Przez kilka godzin łowienia udało nam się złowić kilka ładnych płoci, okoni oraz kilkanaście leszczy - w tym kilka powyżej 50 cm.
Ogólnie z zanęt DRAGON jestem bardzo zadowolony. Mają one przyjemny, korzenno-piernikowy zapach, bardzo dobre opakowanie, a przede wszystkim dobrze wabią ryby. Myślę, że zanęty, które testowałem najlepiej sprawdzą się przy połowie leszczy, kleni i brzan w rzekach, a po dodaniu biszkoptu będą dobrą zanętą karpiową na wody stojące.
Z wędkarskim pozdrowieniem
Bogusław Bobowski