Wasze historie i testy

„Bandycki” przyłów czyli... przeciąganie liny z wąsatym.

Sum12 maja wybrałem się na niewielki zbiornik zaporowy z chęcią połowienia szczupaków. Pogoda zapowiadała dobre brania. Równe ciśnienie, lekkie ochłodzenie i ołowiane chmury. Tylko wiatr, który mocno kręcił utrudniał łowienie i precyzyjne poprowadzenie przynęty.

Na łowisku jak zawsze melduję się o świcie. Szybkie wodowanie łodzi, zmontowanie sprzętu i po chwili jestem na wodzie. Od razu płynę na płytki blat z wodą 1-1.5m, gdzie zawsze z rana można liczyć na ładnego szczupaka.

Na miejscu zastaję jednak żerujące okonie i postanawiam zmienić wcześniej zaplanowaną taktykę. Pierwsze dwie godziny łowię pasiaki z niezłym skutkiem. W sumie to ponad 100 ryb, z czego około 40 to ładne garbusy. Ryby nieźle żerują, ale mówię „dość” i przestawiam się na szczupaka. Obławiam kolejno znane sobie miejsca z wystającą roślinnością. Kolejny raz bezkonkurencyjna jest guma Dragona „Bandit”- to będzie chyba dla mnie hit tego roku! Wyciągam 7 szczupaków do 70 cm.

Jest południe i postanawiam wrócić na wcześniej wspomniany blat. Tym razem mimo żerujących okoni postanawiam poszukać szczupaka. Echosonda pokazuje 1.3m głębokości. Wolno prowadzę 7,5 cm Bandita na 5g główce Speed. W pewnym momencie mam potężne branie, które kwituję zacięciem. Od razu czuję dużą rybę, która pływa raz w lewo raz w prawo. Podejrzewam, że mam dużego szczupaka, ale w pewnym momencie ryba dostaje szału i zaczyna z ogromną siłą wysnuwać moją plecionkę z wysłużonego już trochę ale wciąż niezawodnego Team Dragona 930. Teraz już wiem, że mam do czynienia z sumem. Mój HM 69 Sensor dobrze pracuje i amortyzuje wszelkie zrywy i targnięcia ryby. Sum wysnuwa około 60 metrów plecionki i w końcu się zatrzymuje. Teraz następuję przeciąganie liny, trochę ja do siebie trochę on do siebie. Zabawa trwa kilka minut po czym zaczynam rybę pompować w moją stronę. Przy łodzi jeszcze kilka krótkich odjazdów i ryba ląduje w łodzi. Przynęta tkwi w samym rogu pyska, widać nie tylko szczupaki i okonie zasmakowały w Bandicie. Sum jest mały jak na siłę, którą mi zaprezentował. Jest bardzo gruby i w świetnej kondycji. Miarka pokazuje 115 cm. Kilka szybkich fotek i ryba wraca do wody.

Kolejny raz sprzęt Dragona mnie nie zawiódł i sprostał zadaniu.

z wędkarskim pozdrowieniem:
Marcin Kotowski