Od jakiegoś czasu ogarnęła mnie tzw. „choroba na łososiowate”. Jeżdżę po różnych rzeczkach, rzeczułkach i ciekach w poszukiwaniu ryb w kropki.
9 marca wybrałem się z kolegą Marcinem na rekonesans nad nowy odcinek rzeki. Pogoda nie zapowiadała sukcesów wędkarskich, był zimny i wietrzny dzień. Przewidywania się potwierdziły, kolega złowił tylko jednego niedużego kropka i mieliśmy przygodę z ładnym szczupakiem. W południe skończyliśmy wędkowanie i rozjechaliśmy się do domów. W drodze powrotnej przeszła mnie myśl, żeby sprawdzić jeszcze jedną rzeczkę. Miałem tylko zobaczyć jak wygląda, więc wziąłem wędkę, kilka przynęt w kieszeń i w zwykłych butach pomaszerowałem nad jej brzeg.
Woda wyglądała zachęcająco, przeszedłem krótki odcinek i tam, gdzie było w miarę sucho, podszedłem pod brzeg. Wykonałem rzut i to, co się stało po chwili, było jak z bajki. Nagle, nie wiadomo skąd, ryba wyskoczyła na środek rzeczki i uderzyła z impetem w mojego wobka. Był to piękny pstrąg potokowy, który natychmiast po zacięciu zaczął szaleć na wędce, ostro młynkując i co chwilę wyskakując w powietrze. Potokowiec był w niesamowitej kondycji jak na tę porę roku. Nagle, po którymś z wyskoków, ryba upadła na gęsto porośnięty roślinnością brzeg. Nie zważając na to, że nie mam woderów, wszedłem po kolana do wody i delikatnie ją podebrałem. Była to piękna samica pstrąga potokowego. Miarka pokazała 53cm. Niestety nie udało mi się wypuścić tej ryby i zwrócić jej wolności. Brak obuwia i gęsty kożuch roślinności z brzegu uniemożliwiał dobre natlenienie ryby mimo usilnych starań i przemarzniętych nóg. Moja radość nieco osłabła, ale przynajmniej zrobiłem co mogłem. Czasami i tak niestety bywa...
Chciałem podziękować firmie Dragon za sprzęt którym łowię, bo sprawdza mi się rewelacyjnie. Łowiłem wędziskiem z serii Guide Select, model Hornet 2,45m 3-18g i kołowrotkiem Team Dragon 930 iZ. Całość uzupełnia plecionka 0,12mm C-Thru i agrafka Dragon Spinn Lock. Każdemu zaczynającemu przygodę z pstrągami polecam ten zestaw. Jest to dla mnie najlepsze zestawienie na małe i średnie rzeczki.
Z wędkarskim pozdrowieniem
Jarosław Rybak
web
