Wasze historie i testy

Wielkie okonie i testy nowości Dragona

Pierwszy weekend grudnia, zimno i wietrznie. Mimo to wybrałem się na moje ulubione okoniowe łowisko.

Nowiutki kołowrotek NanoLITE drugiej generacji z płytką szpulą miał nawiniętą żółtą plecionkę Magnum 4X o średnicy 0,10 mm. Na końcu linki wisiał BANDIT PRO uzbrojony w siedmiogramową główkę. Dwumetrowa wklejanka o gramaturze 10-15g miała tego dnia naprawdę ciężkie zadania do wykonania. To jej ostatnie testy, wiem, że oprócz mnie jeszcze pięć osób z teamu sprawdza te kije w innych wersjach długości. Jeśli wszystko zagra to wędki pojawią się w ofercie Dragona wczesną jesienią 2017 roku.

To był wspaniały dzień na Morzu Bałtyckim. Łowiliśmy na głębokości do 1,5 m na lekkie główki Dragon V-point, w przedziale od 5 do 10 g. Wynik końcowy to 50 okoni a aż 30 z nich miało masę powyżej jednego kilograma. Największe okazy tego dnia to kolejno: 1,58 kg, 1,48 kg i 1,42 kg. W ramach przyłowu złowiłem też pięknego lina. To był dzień jak z wędkarskich snów. Mimo tego, że to lekkie wędzisko stworzone z myślą o średnich rybach, bez problemu poradziło sobie z wielkimi okoniami, tworząc idealny zestaw z nowym kołowrotkiem NanoLite – a ten, jak wiem, będzie dostępny w sklepach już w lutym.

Połamania!
Johan Bjelkendal