Zawody rozpoczęły się 15 maja na łowisku Krążno koło Bytowa. Wzięło w nich udział 20 zespołów dwuosobowych z całej Polski.
Łowić zaczęliśmy w czwartek 16 maja o godzinie 10-tej. Pięć godzin przed rozpoczęciem zawodów była możliwość sondowania i postawienia maksymalnie dwóch markerów. Przez cały czas trwania zawodów łowienie było możliwe tylko z rzutu.
Nasze miejsce, a także miejsca sąsiednie były bardzo daleko oddalone od wyspy, na której były bardzo regularne brania. Pięć zespołów, które znajdowały się w pobliżu wyspy, miało regularne brania. Nasza strona była dwa dni bez brania. Kombinowaliśmy na różne sposoby, aby ściągnąć rybę w nasze łowisko, lecz bezskutecznie.
W piątek około południa zauważyliśmy spławy na odległości 100-110 metrów od brzegu. Siedząc na fotelach i patrząc, co się dzieje na wodzie, postanowiliśmy spróbować złowić je z powierzchni. Do tego była nam potrzebna zanęta, która zrobiłaby chmurę zanętową w okolicy spławów. Użyliśmy do tego celu Maxi-Grade XXL firmy Dragon Mega Baits. Zanętę posłaliśmy rakietą zanętową na głębokość 12 metrów. Zrobienie odpowiedniego zestawu i posłania go na tak daleką odległość zajęło nam trochę czasu, ale udało się i około godziny 14. złowiliśmy pierwszą rybę. Karp dał się złapać na 12 metrach, 1,5 metra pod powierzchnią, na kulkę pop-up 20mm. Po godzinie udało się po raz drugi wyciągnąć karpia nieco większego.
Metoda podania zestawu sprawdziła się w stu procentach. Nasze karpie ważyły 8 i 9 kg, a największa ryba zawodów miała niecałe 20 kg. Pięć drużyn było bez brania. Pierwsze miejsce miało 135 kg , drugie 75 kg. Niestety nie udało się nam stanąć na pudle, ale udało nam się złowić ryby z trudnego miejsca.
Pozdrawiam
Marek Wiśniewski