W dniu 17.04.2016 r. wystartowałem w zawodach wędkarskich (mojego) Koła 104 w Łabiszynie, które rozegrano na Kanale Noteckim, w centrum miasta.
Pogoda nam nie sprzyjała, pojawił się intensywny deszcz a temperatura utrzymywała się niewiele ponad zerem. Mimo takich warunków, na starcie o godzinie 8:00 stawiło się 26 wędkarzy.
Przygotowałem około 6,5 kg mieszanki zanętowej, w skład której m.in. weszły dwa opakowania ziemi torfowej i jedno opakowanie gliny czarnej rzecznej. Zanęty użyte tego dnia to mieszanka kilku zanęt Dragona: Klubowa Koncentrat Super Lock, Klubowa Special Płoć oraz Klubowa Leszcz. Zanęty te oraz cenne, praktyczne wskazówki odnośnie przygotowania i użycia udzielił mi Piotr Grzelaczyk; po raz pierwszy stosowałem te zanęty. W przygotowanej mieszance wyczuwałem ziołowy bardzo aromatyczny zapach, dlatego też zrezygnowałem z wszelkich dodatków i atraktorów. Jedynie dodałem garść pieczywa fluo oraz 200 g jokersa. Niemal całość wrzuciłem we wstępnym nęceniu, w celu donęcania pozostawiłem litr gliny z zanętą i osobno przygotowaną glinę z robakami (jokers i kastery) w ilości 1 litr. Donęcałem również pinką sypaną prosto z kubka.
W roli przynęty najskuteczniejsze okazały się trzy ochotki. Łowiłem tyczkę (zestaw skrócony). Najskuteczniejszym okazał się zestaw z ultra lekkim spławikiem 0,2 g, żyłką główną 0.10 mm, przyponem 0.07 mm, haczykiem nr 20.
Już pierwsze minuty łowienia przekonały mnie o obecności dużych ryb. Dzień wcześniej odbyłem treningu i wiedziałem, że w kanale grasuje stado niemałych jazi. Podjąłem decyzję: łowię delikatnie kładąc zestaw z opadu. I ta strategia się sprawdziła, jazie nader chętnie wchodziły w zanętę Dragona. Złowiłem 9 sztuk, z których najmniejszy mierzył 31 cm, niestety złowiłem tylko jednego sporego leszcza, pozostałe ryby to tzw. drobne.
Mój wynik końcowy to 9,496 kg ryb - w 3 godziny. Tym samym wygrałem zawody. Mój wynik to również najwyższy wynik podczas rozgrywanych zawodów na tym łowisku, w czasie od co najmniej 3 lat. Już niebawem kolejny test zanęt Klubowych Dragona. Trzymajcie kciuki.
Mieszankę zanęt ustalił i pomagał w opracowaniu strategii łowienia Piotr Grzelaczyk.
Arkadiusz Grabowski, Koło 104, Łabiszyn Team.
fot. Marek Brzykcy