Perch Challenge. Pod tą nazwą kryją się jedne z fajniejszych zawodów w jakich mieliśmy okazję brać udział.
Sześć godzin wędkowania, w których należy złowić pięć jak najdłuższych okoni. Turniej rozgrywał się na jeziorze Ree (Irlandia) nad którym mieszkam, więc presją wyniku spora. Mimo tego, że jezioro znam dobrze, to muszę przyznać, że okonie łowię w nim sporadycznie. Bardzo zależało nam na poprawieniu zeszłorocznego wyniku (2. miejsce), więc poświęciliśmy dzień na trening i rozpracowanie łowiska.
Udało nam się zlokalizować kilka miejsc, w których były okonie. Głównie 25 - 29 cm. Między nimi trafiały się pojedyncze, większe sztuki (największa ryba z treningu 37 cm).
W dniu zawodów mieliśmy już ułożony plan działania. W zależności od poruszania się łodzi innych zawodników decydowaliśmy, gdzie będziemy wędkować. Obłowiliśmy wszystkie zlokalizowane miejscówki. Złowiliśmy około 150 okoni. Udało się nam wśród nich znaleźć pięć o wymiarach: 38, 35, 30, 30, 30 cm. Dało nam to zdecydowane zwycięstwo z wynikiem 163 cm i nagrodę za największą rybę zawodów!
Kluczem do sukcesu było bardzo precyzyjne łowienie. Myślę, że jako jedyna drużyna na tych zawodach mieliśmy przygotowane aż 12 zestawów. W moim przypadku były to głównie wędziska z serii ProGuide z kołowrotkami Team Dragon. Tomek natomiast używał wędzisk z serii FCX i Team Dragon Stealth. Kołowrotki Team Dragon i ProGuide CX.
Na kołowrotkach mieliśmy plecionki z serii Silk Toutch 8X Neon i Invisible Clear o średnicach 0.06 i 0.08 mm Te zestawy były tak dobrane, że pozwalały nam używać wszystkich metod. Od tradycyjnej, okrągłej główki poprzez modele szybujące, a skończywszy na metodach drop-shot, bocznym troku itp.
Jacek Rafał Gorny & Tomasz Kurman
Team Dragon Irlandia