Zawody i wydarzenia

Warsztaty pstrągowe - Łupawa 2010

Zgodnie z zapowiedzią, w dniach 10-11.04.2010 odbyły się pierwsze w Polsce Warsztaty poświęcone łowieniu pstrągów potokowych metodą spinningową oraz muchową. Warsztaty odbyły się nad pstrągową rzeką Pomorza – Łupawą, dokładnie na odcinku ochronnym Koła „Trzy Rzeki” PZW Słupsk.

Warsztaty zostały zorganizowane na tej rzece dzięki uprzejmości i gościnności Koła „Trzy Rzeki”, za co bardzo dziękujemy! Organizatorem Warsztatów pstrągowych była firma Przewodnicy Wędkarscy.pl (www.przewodnicywedkarscy.pl). Patronami imprezy były dwie czołowe polskie firmy wędkarskie – firma Salmo (producent woblerów) oraz firma Dragon (producent sprzętu wędkarskiego). Patronat medialny nad imprezą objęła gazeta Wiadomości Wędkarskie oraz portal wędkarski rybobranie.pl. Gościem specjalnym Warsztatów był Piotr Piskorski – współwłaściciel firmy Salmo, doświadczony łowca pstrągów potokowych oraz okazowych szczupaków. Firmę Dragon reprezentował doświadczony spinningista Łukasz Marczyński. Wiadomości Wędkarskie reprezentował Marek Kluczek, zastępca redaktora naczelnego gazety. Firmę Przewodnicy Wędkarscy.pl reprezentowali przewodnicy Łukasz Strzałkowski (mucha), Sebastian Kalkowski (spinning) oraz Mateusz Kalkowski (spinning). Warsztaty zostały zorganizowane dla miłośników łowienia pstrągów metodą spinningową oraz metodą muchową, ale przede wszystkim dla tych, którzy chcieliby nauczyć się lub podszlifować techniki łowienia pstrągów. Spotkanie miało na celu rozwój i naukę łowienia pstrągów metodą spinningową z zastosowaniem głównie woblerów, ale także i innych przynęt oraz metodą muchową z zastosowaniem głównie tzw. streamerów. Oczywiście całości Warsztatów towarzyszyło hasło „Złów i wypuść”, gdyż nasze imprezy mają także na celu propagowanie tej metody wśród innych wędkarzy.

Łupawa 2010Udział w Warsztatach wzięło 20 osób – 10 spinningistów i 10 muszkarzy. Liczba osób była podyktowana obowiązującym regulaminem na rzece Łupawa oraz gościnnością opiekuna rzeki Koła „Trzy Rzeki”. Regulamin łowiska pozwala na wykupienie tylko 10-ciu licencji dziennie, a nam pozwolono na dwukrotnie większą liczbę. Wśród uczestników, większość osób to mało doświadczeni „pstrągarze”, a także zupełnie początkujący wędkarze, którzy chcieli podszkolić się w łowieniu pstrągów. Większą część wędkarzy z grupy muchowej stanowili zupełni nowicjusze, ale trzon grupy tworzyli nasz przewodnik Łukasz Strzałkowski oraz dwaj doświadczeni muszkarze z Pomorza; Wiktor Ledóchowski i Piotr Czeremański. W grupie spinningowej było podobnie. Większość osób to początkujący wędkarze, którzy chcieli poduczyć się w łowieniu pstrągów pod okiem bardziej doświadczonych kolegów. Wędkarze łowili pod okiem Sebastiana Kalkowskiego i Mateusza Kalkowskiego oraz pod okiem naszego Gościa specjalnego Piotra Piskorskiego. W naszej grupie byli także doświadczeni spinningiści i „pstrągarze” Łukasz Marczyński i Piotr Halbina.

O pięknie Łupawy nie ma się, co rozpisywać, bo jest to jedna z najpiękniejszych rzek Pomorza. Zobaczcie sami - Łupawa w obiektywie aparatu (kliknij na miniaturkę, aby powiększyć zdjęcie).

Jako organizatorzy, dotarliśmy nad rzekę dwa dni wcześniej przed Warsztatami. Rekonesans był wskazany, tym bardziej, że wiedzieliśmy, iż na rzece jest podniesiona i zmącona woda. Poza tym, naszym zadaniem było namierzenie najlepszych kryjówek pstrągów. Przez dwa dni spenetrowaliśmy spory odcinek rzeki i udało nam się złowić sporo ryb, w tym kilka ładnych sztuk powyżej 40 centymetrów. Po rekonesansie wiedzieliśmy, gdzie uczestnicy warsztatów będą mogli osiągnąć najlepsze rezultaty. Część uczestników dojechała do nas już w piątek wieczorem 09.04. Po zakwaterowaniu się i spotkaniu integracyjnym wszyscy poszli spać lub przygotować się do następnego dnia. W sobotę rano 10.04 dojechała do nas pozostała część uczestników. Po wspólnym śniadaniu nastąpiło oficjalne powitanie wszystkich osób. Zrobiliśmy krótki apel, na którym przedstawiliśmy cały plan przebiegu warsztatów. Ogłosiliśmy także dwa konkursy z nagrodami – jeden na największego pstrąga imprezy i drugi na najlepsze zdjęcie imprezy.

W trakcie apelu każdy z uczestników otrzymał kilka upominków od firmy Dragon. Każdy otrzymał także prezent specjalny od firmy Salmo. Były to woblery pstrągowe, modele Butcher, Minnow i Executor wykonane w limitowanej serii, w nietypowych dla tych serii kolorach. Dwa z nich były zrobione specjalnie z myślą o naszych Warsztatach, a trzeci kolor będzie wprowadzony do sprzedaży w roku 2011.

Po rozdaniu upominków pojechaliśmy wspólnie nad rzekę. Przygotowania do łowienia trochę trwały i przez cały czasy słychać było rozmowy na jeden temat – wędkarstwo.

Po przygotowaniu się wszystkich uczestników ruszyliśmy nad brzeg Łupawy, aby obejrzeć oczekiwany pokaz łowienia pstrągów woblerami Salmo. Prezentację przygotował Piotr Piskorski. Wszyscy uczestnicy warsztatów stanęli nad brzegiem rzeki i z wielkim zainteresowaniem oglądali pokaz łowienia.

Piotr zaprezentował techniki łowienia pstrągów oraz pokazał sposoby prowadzenia woblerów na przykładach pstrągowych modeli Salmo. Wszyscy mogli zobaczyć, jak prowadzić poszczególne woblery Salmo w różnych przypadkach. Piotr podczas prezentacji opowiadał o każdym z pstrągowych woblerów Salmo, o jego historii powstawania i od razu każdy z omawianych woblerów, zaprezentował w wodzie, prowadząc go różnymi technikami.

Po godzinnym pokazie przyszedł czas na zrobienie zdjęcia grupowego, do którego zapozowali wszyscy uczestnicy Warsztatów.

Nadszedł czas łowienia. Ponieważ Warsztaty miały głównie na celu naukę łowienia pstrągów, więc podzieliliśmy się na grupy, aby każdy miał możliwość łowienia pod okiem bardziej doświadczonego kolegi. Łukasz Strzałkowski zabrał swoją grupę muchową, aby nad rzeką zaprezentować techniki rzutowe muchówką oraz sposoby podawania muchy w stanowiska pstrągów. Ta grupa udała się na odcinek muchowy w górze rzeki.

Spinningiści podzielili się na kilka grup. Po kilka osób poszło w ślad za Mateuszem, Piotrem i Sebastianem. Piotr poszedł z grupą w dół rzeki, omijając spory odcinek rzeki, aby rozpocząć łowienie idąc pod prąd. Sebastian i Mateusz rozdzielili się i wspólnie z uczestnikami łowili idąc po obydwu stronach w dół rzeki. Przewodnicy cały czas trzymali się blisko grupy uczestników, tak aby jak najbardziej wspierać swoim doświadczeniem innych uczestników. Tak pokonywaliśmy metr po metrze, podchodząc do zróżnicowanych miejscówek.

Łowiliśmy w miejscach z szybkim nurtem, gdzie dno było pokryte kamieniami i żwirem, łowiliśmy w okolicach zwalisk, podmyć brzegowych i głębokich rynien oraz w miejscach, gdzie nurt spowalniał i tworzył szerokie płanie. Przy każdym z miejsc omawialiśmy dobór odpowiedniej przynęty do istniejących warunków na miejscówce, omawialiśmy sposoby podania przynęty w konkretne stanowiska pstrągów i oczywiście techniki prowadzenia przynęt, tak aby były skuteczne. Pod okiem przewodników, uczestnicy warsztatów zaczęli łowić pierwsze pstrągi. Przy jednym z wytypowanych przez Sebastiana miejsc, jeden z uczestników Paweł Wigant złowił pstrąga o długości 51 centymetrów. Gratulujemy!

Dla niektórych były to pierwsze złowione pstrągi w życiu, więc radości nad rzeką było, co niemiara. A do tego niektórzy złowili naprawdę piękne okazy, bo były także inne ryby powyżej 50 centymetrów. W świetnym humorze i z dobrym nastawieniem obławialiśmy kolejne miejscówki.

W środku dnia spotkaliśmy się na wspólnym ognisku. Oczywiście nie mogło odbyć się bez pieczenia kiełbasek. Na ognisku wszyscy uczestnicy dzielili się swoimi spostrzeżeniami z minionych godzin i prawie każdy mógł pochwalić się zdjęciem ze złowionym pstrągiem.

W czasie ogniska wszyscy ostrzyli zęby na popołudniowe żerowanie pstrągów. Po ognisku wróciliśmy nad rzekę i znowu rozeszliśmy się w mniejszych podgrupach, aby wspólnie przemierzać brzeg rzeki w poszukiwaniu kryjówek pstrągów. Po ognisku znowu padały kolejne ryby, w tym zostały złowione dwa największe pstrągi dnia. Piotr Halbina złowił pstrąga 52 centymetrowego, czym ustanowił swój nowy życiowy rekord (później go jeszcze pobił o 1 centymetr).

Sebastian Kalkowski złowił największego pstrąga dnia 54 centymetrowego samca.

Do końca dnia nikomu nie udało się złowić większego pstrąga. Ale początkujący muszkarze nie dali za wygraną i złowili swoje pierwsze w życiu pstrągi, wśród których były ryby powyżej 40tu centymetrów. Piotr Szewczyk ze swoją 48ką złowioną na streamera.

Tego dnia pogoda była typowo pstrągowa. Chłodno, zachmurzenie z niewielkimi przejaśnieniami. Woda podniesiona, lekko zmącona i mało prześwietlona od promieni słońca. Poza pstrągami złowionymi na muchę, większość ryb na odcinku spinningowym została złowiona na woblery Salmo, głownie modele Butcher i Minnow. Tego dnia złowiliśmy ponad 20 pstrągów, w tym kilka okazowych ryb.

Wieczorem spotkaliśmy się na uroczystej kolacji.

Zaraz po kolacji nastąpił oczekiwany wykład na temat łowienia pstrągów, który poprowadził Piotr Piskorski. Wykład był okraszony prezentacją z pięknymi zdjęciami pstrągów z całego Świata, zdjęciami różnych rzek pstrągowych, a także wyrysowanymi schematami technik łowienia oraz podawania przynęt w odpowiednie miejsca na rzece. Prezentacja została wyświetlona za pomocą projektora, tak aby każdy mógł bez problemu zobaczyć interesujące zdjęcia i rysunki. Piotr opowiedział o różnych aspektach łowienia pstrągów na spinning oraz na muchę. Przybliżył także gatunek od strony ichtiologicznej i opowiedział o życiu oraz zdobywaniu pokarmu przez pstrągi. Wykład był bardzo interesujący i wszyscy wysłuchali go z wielkim zainteresowaniem.

W trakcie całego wieczoru była możliwość zapoznania się z nową serią wędzisk oraz kołowrotków ze stajni firmy Dragon. Między innymi można było obejrzeć i pomachać wędziskami z nowych serii Dragona HM, Guide Select, czy Team Dragon.

Następnego dnia spotkaliśmy się na wspólnym śniadaniu. Po posiłku pojechaliśmy wszyscy nad rzekę. Nad rzeką organizatorzy rozdali specjalne Dyplomy okolicznościowe dla każdego uczestnika.

Później ruszyliśmy nad rzekę. Tego dnia dwóch muszkarzy postanowiło sprawdzić się w spinningu, a reszta ruszyła tak samo jak dnia poprzedniego. Muszkarze udali się z Łukaszem na odcinek muchowy, a spinningiści podążyli za Piotrem, Mateuszem i Sebastianem w dół rzeki.

Tego dnia pogoda nieco się zepsuła, bo zrobiło się jeszcze chłodniej, niebo było zachmurzone, a co jakiś czas padał mały przelotny deszcz. Zmieniało się ciśnienie i miało to wpływ na ilość brań. Jednak woda powoli się oczyszczała i była bardziej przejrzysta. Tego dnia złowiliśmy mniej ryb, ale padło kilka naprawdę świetnych okazów. Najlepsze brania były w momentach, kiedy pogoda na chwilę stabilizowała się i nie wiał wiatr.

Grupa muchowa coraz dzielniej radziła sobie w łowieniu na muchę. Padały kolejne ryby i najczęściej były to pierwsze pstrągi złowione na muchę przez poszczególnych uczestników. Doświadczeni muszkarze także mogli pochwalić się złowieniem kilku ładnych ryb.

Nasz przewodnik Łukasz chętnie dzielił się z wędkarzami swoją muchową wiedzą i nie tylko. Rozmowy o rybach nie miały końca. Na odcinku spinningowym także złowiliśmy kilka pięknych ryb powyżej 40tu i 50ciu centymetrów. Nawet początkujący wędkarze mieli okazję pochwalić się przepięknymi rybami. Dariusz Popowski złowił swojego pierwszego w życiu pstrąga i to od razu 51 centymetrów. Wysoko postawił swoją poprzeczkę.

Pod koniec pierwszej tury Piotr Czeremański złowił na muchę, a dokładnie na streamera, pięknego potokowca o długości 54 cm, czym wyrównał wynik Sebastiana z dnia poprzedniego. Tym samym pstrąg Piotra został uznany za największego pstrąga złowionego przez uczestnika Warsztatów.

Ale z ogłoszeniem oficjalnych wyników trzeba było poczekać do powrotu wszystkich uczestników znad rzeki. Około godziny 13tej spotkaliśmy się, aby wyłonić zwycięzcę konkursu na największego pstrąga Warsztatów. Już nikomu nie udało się złowić pstrąga powyżej 54 centymetrów, więc Piotr został zwycięzcą. W nagrodę otrzymał wędzisko spinningowe ufundowane przez firmę Dragon – wędzisko z serii Guide Select Hornet.

Tego dnia złowiliśmy około 20 pstrągów, w tym kilka naprawdę sporych ryb. Później niestety nadszedł czas zakończenia Warsztatów i pożegnania. Kilku uczestników zostało na dłużej, aby jeszcze kilka godzin połowić. Kiedy wracaliśmy do domu, zadzwonił Hubert z bardzo miłą informacją. Jego brat Artur łowił wytrwale na muchę i udało mu się złowić pięknego ponad 50cio centymetrowego pstrąga. Determinacja w nauce muchowania przyniosła sukces. Gratulujemy!

Oczywiście cała impreza przebiegała pod hasłem „Złów i wypuść” i wszystkie ryby zostały wypuszczone z powrotem do wody.

Przebieg Warsztatów i pokaz łowienia pstrągów Piotra Piskorskiego oraz niektóre hole ryb uwieczniliśmy na kamerze. Film z Warsztatów będzie można wkrótce zobaczyć na stronie wędkarskiej telewizji internetowej www.narybytv.tv.

Podsumowując Warsztaty, wszyscy zgodnie uważamy imprezę za bardzo udaną. Było miło i sympatycznie. Dobra organizacja i tym samym zadowolenie uczestników to dla nas najcenniejsze. Cieszymy się, że nasi Goście złowili swoje pierwsze pstrągi w życiu i że niektórym udało się pobić życiowe rekordy. Przez cały okres trwania warsztatów i na rekonesansie złowiliśmy około 60ciu pstrągów, w tym wiele ryb powyżej 40 centymetrów i aż 8 okazów ponad 50cio centymetrowych! To świadczy o dobrze dobranym łowisku na Warsztaty, wiedzy przewodników na temat tej rzeki oraz wytrwałym uczestnikom, którzy pokazali, na co ich stać łowiąc tak dużą ilość pstrągów.

W imieniu firmy Przewodnicy Wędkarscy.pl chciałbym bardzo podziękować wszystkim uczestnikom za przybycie i udział w Warsztatach Pstrągowych Łupawa 2010. Było nam bardzo miło gościć Was na naszym łowisku, w gronie naszych przewodników i specjalistów od łowienia pstrągów potokowych. Dziękujemy za przybycie i do zobaczenia na kolejnych wspólnych wyprawach realizowanych przez Przewodnicy Wędkarscy.pl.

Bardzo dziękujemy naszym Patronom, firmom Salmo i Dragon. Dziękujemy patronom medialnym, gazecie Wiadomości Wędkarskie oraz portalowi rybobranie.pl.

Dziękujemy za przybycie na nasze Warsztaty – Piotrowi Piskorskiemu z Salmo, Łukaszowi Marczyńskiem z Dragona oraz Markowi Kluczkowi z Wiadomości Wędkarskich.

DO ZOBACZENIA ZA ROK NA WARSZTATACH PSTRĄGOWYCH ŁUPAWA 2011!

Tekst:

Sebastian „rognis_oko” Kalkowski ‘2010

www.przewodnicywedkarscy.pl


Zdjęcia:

Mateusz Kalkowski, Sebastian Kalkowski, Piotr Piskorski, Łukasz Marczyński, Hubert Mikulski, Dawid Kaszlikowski, Dariusz Popowski, Piotr Halbina.

 

Na zakończenie kilka opinii na temat organizacji i przebiegu Warsztatów, które dostaliśmy od uczestników oraz od naszych Patronów.

Piotr Piskorski – firma Salmo:

„Chciałbym podziękować ekipie "Przewodników" za organizację Warsztatów Pstrągowych na Łupawie. Impreza przygotowana była dobrze i z tego co widzieliśmy wszyscy uczestnicy wyjechali zadowoleni. Mam też nadzieję, że uda nam się wspólnie zorganizować jeszcze nie jedno takie ciekawe spotkanie. Pozdrawiam, PP.”

Łukasz Marczyński - firma Dragon :

„Warsztaty pstrągowe z 10-11 kwietnia chyba na zawsze będą mi się kojarzyć z tragedią samolotu rządowego. Ta wiadomość spadła na nas ok. 7:30 podczas prezentacji woblerów Salmo i mocno odbiła się na warsztatach, które przebiegły w atmosferze zadumy i wyciszenia. Wracając do samego spotkania to uważam, że organizatorom należą się wyrazy uznania, ponieważ wszystko było dopięte na ostatni guzik. Łowisko i ryby dopisały co przełożyło się na doskonałe wyniki ilościowe i jakościowe łowionych pstrągów. Podwyższona i mętna woda sprawiła, że ryby ustawiały się często w dość nietypowych miejscach a mimo to dobrze reagowały zarówno na przynęty spinningowe jak i na sztuczne muchy. Mocnym akcentem kończącym warsztaty był piękny, gruby pstrąg (54 cm) złowiony na muchę przy samym moście. Ryba ta przebywała prawdopodobnie w rzece już dłuższy czas ponieważ była w doskonałej kondycji i nie nosiła śladów od podchowalnika. Najcenniejsze w całej imprezie było jednak to, że swoje pierwsze i to nie małe pstrągi złowili wędkarze, którzy pierwszy raz mieli w ręku muchówkę czy spinning pstrągowy. To bardzo dobrze świadczy o przewodnikach, łowisku i właściwie wybranym terminie spotkania. Liczę, że cykl warsztatów zostanie utrzymany, ponieważ takie dwudniowe spotkania dają wędkarzom więcej niż samotne dochodzenie do wiedzy przez cały sezon. Ja już czekam na zlot szczupakowy.”

Hubert Mikulski - uczestnik:

„Jeszcze raz pragnę bardzo podziękować za obecność na warsztatach. Cieszę się ogromnie że zabrałem ze sobą Brata. Nie mam się do czego przyczepić jeśli chodzi o organizacje warsztatów, mogę mieć tylko do siebie pretensje że zabrakło mi wytrwałości w łowieniu na muchę, ale muszę przyznać że trochę sie nauczyłem. Na tych warsztatach pierwszy raz próbowałem łowić na muchę, i powiem więcej ta metoda bardzo przypadła mi do gustu. Postaram się praktykować łowienie na sztuczną muchę. Gdy zacząłem łowić na spinning złowiłem pierwszego w życiu pstrąga 35 cm, tego samego dnia spiął mi się ładny pstrąg i kilka razy pstrągi odprowadzały woblera nie atakując go. Przewodnicy służyli poradami, wymieniali się chętnie swoimi długoletnimi doświadczeniami. Bardzo podobał mi się wykład prowadzony przez Piotra Piskorskiego, wyciągnąłem z niego kilka wniosków. Tylko pogoda płatała nam figla, rozpogodziło się dopiero wtedy gdy musieliśmy wracać do Warszawy. Liczę na to że w dalszym ciągu będą organizowane tego typu warsztaty przez "przewodnicywędkarscy.pl".”

Piotr Szewczyk – uczestnik:

„Jeszcze raz dziękuję za wspólne wędkowanie nad Łupawą. Gratuluję Organizatorom! Była to perfekcyjnie przygotowana impreza, zamówiliście nawet brania pstrągów. Jak zwykle doceniam doświadczenie Sebastiana i Mateusza Kalkowskich. Pouczający i ciekawy był wykład Piotra Piskorskiego z Salmo. Dla wielu uczestników warsztatów to nowa jakość przekazywania wiedzy wędkarskiej. Dla mnie był to szczególny wyjazd, ponieważ pierwszy raz w życiu łowiłem na muchę. I tu moje wielkie podziękowania dla Łukasza Strzałkowskiego, świetnego wędkarza i pstrągarza, przesympatycznego człowieka, który doskonale przekazuje wiedzę. Dzięki jego wskazówkom i poradom złowiłem pierwszego, pięknego "duńczyka". Polecam. Piotr.”

Artur Mikulski – uczestnik :

„Dzięki!!! Niesamowity wyjazd, niesamowite przeżycie i fajni ludzie. Dużo wam zawdzięczam - kiedyś o tym pogadamy. Podziękujcie w moim imieniu Piotrowi Piskorskiemu za wykład i slajdy. Wczoraj cały czas miałem je przed oczami i dodawały mi sił w chwilach zwątpienia. Łukaszowi podziękuję osobiście - super kolo. Jeszcze raz chylę czoło i wierzę, że ON jeszcze nie raz nas ze sobą spiknie. Zdrówko, Artur.”

Dawid Kaszlikowski – uczestnik :

„Warsztaty pstrągowe to najlepsza wędkarska impreza w której uczestniczyłem. Nie dość, że odbywała się na bardzo pięknej i rybnej rzece, to jeszcze można było podszkolić swoje umiejętności, pod okiem doświadczonych łowców pstrągów. Wyniosłem z tego wyjazdu spory bagaż doświadczeń, który wykorzystałem już w trakcie trwania warsztatów, łapiąc kilka ładnych kropków. Dziękuje organizatorom imprezy i życzę wielu tak udanych wyjazdów jak ten.”

Piotr Halbina – uczestnik:

„Jestem bardzo zadowolony z udziału w warsztatach. Organizacja bez zarzutu od kwatery poprzez przebieg informacji po posiłki wszystko bardzo dobrze zorganizowane. Łowisko bezkonkurencyjne wystarczy powiedzieć, że oprócz złapanych w sobotę dwóch 50+ w niedzielę spadł mi jeden w sesji rannej i jeden po waszym odjeździe (tam gdzie w sobotę złowiłeś ostatniego - filmowanego pstrąga). Na uznanie zasługuje koleżeńska atmosfera - czułem się od początku jak wśród swoich. Klasą dla siebie był Piotrek Piskorski jego wykład poparty slajdami powinien być obowiązkowym materiałem dla kandydatów na spinningistów. Bezapelacyjnie powinien napisać książkę o łowieniu pstrągów. Chciałbym mieć możliwość spotkać się z wami jeszcze raz może znowu nad Łupawą. Pozdrawiam. Piotr.”

Wiktor Ledóchowski – uczestnik :

„Dziękuję za spotkanie było fajnie, szkoda że pogoda do końca nie dopisała ale i tak rybki dały radę. Bardzo fajna organizacja, dobrzy i fachowi przewodnicy plus doskonałe łowisko to wszystko łączy się w świetnie spędzony czas i ponad przeciętne wyniki wędkarskie. Łowisko Łupawa jest wzorowo zarybionym oraz przypilnowanym łowiskiem. W ciągu dwóch dni spotkałem trzy razy strażników!! Łowisko ma około 6 kilometrów i jest pilnowane przez czterech ludzi!! To ewenement w skali kraju!! Gorąco polecam Łukasza Strzałkowskiego jako przewodnika. Widać że Łukasz jest prawdziwym pasjonatem i doskonałym wędkarzem a ja mimo swojej wieloletniej praktyki muszkarskiej też mogłem się czegoś od Łukasza nauczyć. Duża wiedza, olbrzymie doświadczenie, bardzo wesołe usposobienie i wielka cierpliwość powoduje że Łukasz jest właściwy. Człowiekiem na właściwym miejscu. Gorąco polecam wypady z tym przewodnikiem na Łupawę a w razie kolejnych warsztatów już zgłaszam swój akces. Pozdrawiam i dziękuję.”

Paweł Wigant – uczestnik:

„Bardzo dziękuję za zaproszenie na warsztaty pstrągowe. Były to wspaniałe i emocjonujące wędkarskie chwile. Życiówka w postaci kropkowanego pięćdziesiątaka była tylko zwieńczeniem połowów w doskonale wybranym rybnym i pięknym miejscu. Całe warsztaty to był krok milowy w mojej przygodzie ze spinningiem. Instruktorzy i przewodnicy to polska czołówka, a mimo to wszystko odbyło się w ciepłej atmosferze, tak jakbym wyjechał z od lat znanymi przyjaciółmi. Dziękuję i na pewno do zobaczenia! Paweł Wigant.”

Dariusz Popowski – uczestnik:

„Super impreza. To była moja pierwsza wyprawa na pstrągi. Pierwszy dzień potraktowałem jako szkoleniowy. Przewodnicy znający się na rzeczy, chętnie radzili i pokazywali jak przechytrzyć pstrąga. Obserwowałem też innych uczestników i "uczyłem się rzeki" niestety bez kontaktu z rybą. Drugi dzień zaowocował pięknym braniem przed zwałką i pstrągiem 51cm. Warsztaty fajnie zorganizowane. Kwatera i wyżywienie (trochę tego było na kolację) OK. Myślę, że za rok też się z Wami wybiorę nad Łupawę. Pozdrawiam. Darek.”

Dziękujemy za pozytywne opinie. Jest nam bardzo miło, że jesteście zadowoleni z naszej organizacji i z udziału w Warsztatach pstrągowych. Zapraszamy ponownie!
Podzielimy się z Tobą naszą pasją!

 

Sebastian „rognis_oko” Kalkowski ‘2010

www.przewodnicywedkarscy.pl