Zawody i wydarzenia

Zarybiamy Regę lipieniem

Towarzystwo Miłośników Rzeki Regi już od trzech lat dokonuje zarybień rzeki Regi narybkiem lipienia. Dlaczego akurat lipieniem? Po pierwsze - kilka lat temu Rega została zatruta przez octownię w wyniku czego ten szlachetny gatunek praktycznie przestał istnieć w naszej statutowej rzece. Po drugie - Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie nie miał możliwości prowadzenia zarybień tym gatunkiem i do rzeki trafiło zaledwie 1500 sztuk narybku.

W tym roku, we wrześniu, nasze Towarzystwo dokonało kolejnych zarybień. W sumie kosztowały one 22 300 zł, za które zakupiliśmy ok 20.000 sztuk lipienia. Przeznaczenie tak dużej kwoty nie byłoby możliwe, gdyby nie nasi sponsorzy.

Podczas zimowych zawodów Reska Troć 2009 odbyła się aukcja sprzętu wędkarskiego, z której dochód został przeznaczony właśnie na zarybienia. Aukcja była naszym hasłem, mającym na celu zwrócenie uwagi na potrzebę zbierania środków na ten cel. Odzewem była odpowiedź naszych sponsorów, którzy przekazali sprzęt, ze sprzedaży którego zebraliśmy kwotę ponad 10 000 złotych.
W tym miejscu pragniemy gorąco podziękować dystrybutorowi sprzętu wędkarskiego Dragon - firmie Design Fishing za przekazanie sprzętu wędkarskiego, dzięki któremu dochód z aukcji był aż tak duży.

A teraz kilka słów o zarybieniach. Przeznaczony do zarybień narybek lipienia zakupiliśmy w ośrodku zarybieniowym w Szczodrem , skąd został przetransportowany nad rzekę, bezpośrednio w miejsce wpuszczenia do wody. Transport odbywał się w specjalnie przeznaczonych do tego celu, natlenianych zbiornikach. Po dotarciu na miejsce, małe rybki były wpuszczane partiami we wcześniej wytypowanych przez ichtiologów miejscach. Aby zarybienie przyniosło pożądany efekt i żeby jak największa ilość rybek przeżyła, tak drastyczną dla nich, zmianę środowiska, ryby muszą trafić do rzeki w jak najlepszej kondycji. Dlatego też przed wypuszczeniem każdej partii lipionków, do zbiornika z narybkiem stopniowo wpuszczano wodę z rzeki, aby wyrównać temperaturę z nowym otoczeniem i zapobiec szokowi termicznemu. Dopiero po paru minutach można bezpiecznie wypuścić rybki do rzeki, od tej chwili są już zdane tylko i wyłącznie na siebie.

Jesteśmy wdzięczni i dziękujemy wszystkim osobom które pomagają nam w odbudowie populacji lipienia w rzece Redze i jej dopływach, w szczególności dziękujemy firmom: Design-Fishing i Normark Polska za ich wkład podczas w/w aukcji. Mamy nadzieję, że prowadzone przez nas działania przyniosą oczekiwany przez wszystkich efekt, czego Państwu i sobie życzymy.

Z poważaniem

Andrzej Laszuk, Przewodniczący Towarzystwa Miłośników Rzeki Regi