Tą wędką skutecznie się łowi podczas upału, wiatru, deszczu i falowania. Można nią łowić na odległości 4 m lub 40 m od brzegu, na lekki zestaw i cienki przypon.
Łowienie odległościówką daje mi dużo przyjemności, choć nierzadko tracę rybę, rwę przypon czy splącze się żyłka. O odległościówce najkrócej powiem tak: to wędka jak każda inna – ma konkretne przeznaczenie, nie jest pozbawiona ani wad, ani zalet. Przygotowana jest do łowienia na bliskiej i dalekiej odległości, zakłada się do niej dedykowaną żyłkę, która ułatwia wędkowanie i spławik waggler, który umożliwia wykorzystanie jej walorów. Niezmiernie ważnym dodatkiem do niej jest wędkarz. To on decyduje o głębokości zanurzenia przynęty, wyważeniu zestawu i rozłożeniu obciążenia na żyłce. Te decyzje są na tyle ważne, że mają olbrzymi wpływ na końcowy wynik łowienia. W praktyce i w dobrych rękach, na stojącej wodzie odległościówka jest niezwykle skuteczna. Gdy wędkarze obok mają mizerne efekty na zestaw ze sprężyną czy też pickerowy, Wy możecie mieć już siatkę pełną ryb i ramię zmęczone holami. Proszę jednak pamiętać, że cudów nad wodą nie ma, natomiast szczęściu bardzo pomaga użycie dobrego sprzętu i staranne przygotowanie wędki i zanęty.
Co musimy mieć
Blanku odległościówki nie da się zastąpić innym np. teleskopem spławikowym czy spinningowym. Odległościówka dysponuje dynamiką, która umożliwia celne zarzucenie np. 3-gramowego zestawu na odległość kilkudziesięciu metrów. Nie trzeba długiego treningu, aby opanować umiejętność takiego rzutu.
Na zdjęciu z rybami widoczny jest kołowrotek Maxima Match, używam go już kolejny sezon. Sprawuje się znakomicie, hamulec budzi zaufanie, a kabłąk działa bez zastrzeżeń.
Czytaj o kołowrotku Maxima Match»
Żyłka do odległościówki powinna być tonąca i mało rozciągliwa. Dzięki tym parametrom osiągamy lepsze wyniki łowienia: tonąca żyłka pomaga utrzymać przynętę w strefie nęcenia, a z kolei mała rozciągliwość ułatwia zacinanie z większej odległości. Łowiąc na małej odległości np. 20 metrów, można nie stosować tonącej żyłki, a standardową spławikową. Jednakże problem się pojawia, gdy zerwie się wiatr. Wtedy to, tonąca żyłka znowu pracuje na korzyść wędkarza, ponieważ chowając się pod falą ułatwia utrzymanie przynęty w żądanym miejscu – fala nie spycha zestawu. Po wielodniowym użytkowaniu do żyłki przylepia się osad mineralny i organiczny, który utrudnia zatapianie żyłki. Można go zmyć i przywrócić zatapialność żyłki poprzez przemycie jej w płynie do mycia naczyń. Robię to przeciągając roboczy odcinek żyłki przez wacik nasączony płynem. Można to robić systematycznie po każdym wędkowaniu.
Istotną czynnością jest chowanie żyłki pod powierzchnią. Oto, jak to robię: zestaw zarzucam kilka metrów dalej, czyli przerzucam miejsce nęcenia. Gdy zestaw upadnie, odczekuję kilka sekund, zanurzam szczytówkę i energicznie zwijając wciągam żyłkę pod wodę tym samym naprowadzając przynętę na miejsce nęcenia. Aby wiedzieć, w jakiej odległości ustawić zestaw, ten dystans wcześniej zaznaczyłem markerem na żyłce głównej. Teraz wystarczy obserwować żyłkę, a gdy biały szlaczek pojawi się przed kołowrotkiem, to zatrzymuję ściąganie i zestaw mam na właściwej odległości. Szczytówka pozostaje zanurzona na czas łowienia. A oto sposób zaznaczania odległości na żyłce: po złożeniu wędki i wybraniu łowiska gruntuję je i ostatecznie wybieram punkt nęcenia i lokowania przynęty. Mając spławik w tym miejscu delikatnie naprężam żyłkę i tuż przed kołowrotkiem zaznaczam kolorowy szlaczek wodoodpornym markerem (najlepiej białego koloru). Co pewien czas należy odnowić szlaczek, aby ten nie uległ zatraceniu, co mogłoby skomplikować wędkowanie. Proszę pamiętać, że nęcenie wykonuje się po zarzuceniu i ustawieniu spławika. Pełni on rolę wskaźnika miejsca nęcenia. Nie jest możliwe precyzyjne umieszczanie przynęty w tym samym punkcie, dlatego nie przejmujcie się rozrzutem nęcenia czy zarzucania zestawu, o ile ten rozrzut nie będzie większy od 2 m. Należy jednak starać się jak najcelniej lokować zanętę i przynętę, gdyż to procentuje ilością ryb w siatce.
« Zanęta Magnum, którą znam od wielu lat. Jest skuteczna w wodzie stojącej i bieżącej – bardzo skuteczna w Wiśle. Chcąc łowić w rzece, proszę doposażyć się w klej i żwirek lub w glinę wiążąco-dociążającą, aby dostosować ciężar i spoistość zanęty do trudnych warunków nurtowych. Gdy na łowisku jest dużo wędkarzy, woda jest brudna lub ryby słabo żerują, to zanętę można wzmocnić jednym z dragonowskich atraktorów. Czytaj o Magnum»
Zanęta pod odległościówkę powinna łatwo się rozpadać na dnie łowiska, ale też powinna zachować na tyle spoistości, aby zachowała kształt kuli po zarzuceniu. Gdy łowię na płytkiej wodzie, o głębokości 150 cm, to spoistość nie musi być idealnie wyrobiona – kula może się rozbić o powierzchnię podczas upadku. W głębszym łowisku taka sytuacja jest niedopuszczalna w sytuacji, gdy łowię z dna. Kula musi opaść na dno cała i dopiero tutaj powinna zacząć pracować, czyli powolutku rozpadać się nęcąc ryby. Zanęty Dragona łatwo się wyrabia, są dość skuteczne, a łowiąc w dobrych warunkach (dobre i średnie brania) nie potrzeba stosować dodatkowych atraktorów, wzmacniających oddziaływanie zanęty.
Moment zacięcia ryby z dużej odległości jest krytyczny, decyduje o naszym powodzeniu. Z tego powodu zachęcam Was do stosowania specjalistycznych haków, jak np. opracowane przez Mustada, z udziałem wielokrotnego Mistrza Świata, Alana Scotthorne. Pokazane tutaj haczyki używam i chwalę sobie ich skuteczność. Spróbujcie i Wy. Nie zapomnijcie o częstej wymiany haczyka na nowy (z częstotliwością np. co 6-8. ryba), ta zasada dotyczy także przyponu – ten wymieniam po każdej cięższej rybie.
90339NPBLN Match Maggot Alan Scotthorne - mocno wydłużony hak, szczególnie polecany do białych robaków. Opakowanie: 10 sztuk oraz na przyponach 50 cm po 8 sztuk (nr 10 – 0.18 mm, nr 12 – 0.16 mm, nr 14 – 0.14 mm, nr 16 – 0.12 mm). Wielkości: 10 – 16.
60005NPN Wide Gape Power Alan Scotthorne - hak o szerokiej gamie zastosowań, od zestawu skróconego po odległościówkę, kuty. Opakowanie: 10 sztuk oraz na przyponach 50 cm po 8 sztuk (nr 12 – 0.14 mm, nr 14 – 0.12 mm, nr 16 – 0.12 mm). Wielkości: 10 – 16.
Łowienie odległościówką zaliczam do zarówno do zabawy, jak i niezwykle skutecznego wędkowania. To niezwykle udane połączenie, bo przecież łowiąc wszyscy oczekujemy nie tylko ryb w siatce, ale i dobrej zabawy.
Waldemar Ptak