ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

SPIS TREŚCI

Lądowanie ryby jest sytuacją krytyczną dla wędkarza i ryby. Wystarczy jeden błąd, by wędkarz stracił rybę, złamał wędzisko lub skąpał się w łowisku.

Lądowanie ryby trwa kilka sekund, są to jednak sekundy pełne emocji; wędkarz szybciej wykonuje ruchy wędką i podbierakiem niż zdąży pomyśleć o skutkach tych czynności. Wybierając się na ryby warto zabrać ze sobą podbierak przystosowany do łowiska i nie ma nic złego w tym, aby w sytuacjach szczególnych posiłkować się podbierakiem gruntowym podczas spinningowania, i odwrotnie. To wędkarz decyduje o usprzętowieniu na czas łowienia, dbając przy tym o skuteczność, etykę i bezpieczeństwo swoje i ryb. Oferowane przez Dragon podbieraki można obejrzeć tutaj.

Waldemar Ptak

Poprosiłem kolegę Pawła o zademonstrowanie niewłaściwego zachowania się wędkarza podczas podbierania ryby. Teraz wymienię te najcięższe grzechy popełnione podczas pobierania: a) wędkarz zajął złą pozycję na brzegu, oparcie dla nóg jest niestabilne i niewiele brakuje, aby wędkarz wpadł do wody; b) obręcz i siatka podbieraka jest zbyt mało zanurzona w wodzie, co może się przyczynić do spłoszenia klenia, gdy ten dotknie ciałem obręczy. W takiej sytuacji ryba ma w zwyczaju gwałtownie odskoczyć i grozi to uwolnieniem się z wędki. Mając krótki podbierak wędkarz musi zawczasu wybrać odpowiednie miejsce do lądowania ryby. Jeszcze przed zarzuceniem przynęty wędkarz musi dokonać analizy brzegu i możliwości lądowania ryby. Jeśli nie ma możliwości podebrania ryby, to powinien zrezygnować z takiego stanowiska.A oto efekt zbyt płytkiego zanurzenia obręczy i siatki podbieraka – ryba podnoszona na obręczy może w każdej chwili szarpnąć wędką i urwać żyłkę. Taki sposób podbierania jest niezgodny ze sztuką wędkowania. W przypadku małego klenia ta sytuacja nie grozi katastrofą, gorzej będzie w przypadku podbierania długiego szczupaka, sandacza, węgorza czy brzany.W tym przypadku kolega Paweł zabrał odpowiedniej wielkości podbierak do ryb łowionych w tym łowisku, jednak musi unikać lądowania ryb przy wysokim brzegu – podbierak jest krótki. Wędkarz musi wyrobić w sobie dobry nawyk dobierania podbieraka do warunków istniejących na łowisku i na stanowisku.


 

Długa sztyca

Przepływankując używa się długie i kosztowne wędzisko (np. bolonka 6-7 m) i wtedy podprowadzenie holowanej ryby w zasięg dłoni wędkarza, lub zbyt krótkiego podbieraka, najczęściej kończy się złamaniem szczytówki wędziska. Jedynym rozwiązaniem jest lądowanie ryby w siatce osadzonej na długiej sztucy (rączce): zachęcam do używania min. 2,5-metrowych.Operowanie długim wędziskiem, długim podbierakiem i szalejącą rybą na długim wędzisku nie jest łatwe. Potrzeba trochę wprawy, tę jednak zyskuje się już po kilku godzinach wędkowania.Na dwóch zdjęciach kolega Marian demonstruje lądowanie leszcza dłonią. Mój kolega jest rosłym mężczyzną o dużych dłoniach, a mimo tego ma duże trudności ze złapaniem śliskiego i zwinnego leszcza. Wyraźnie widać ogromne niebezpieczeństwo zerwania ryby (i przyponu) podczas niefortunnej próby pochwycenia ryby.Na dwóch zdjęciach kolega Marian demonstruje lądowanie leszcza dłonią. Mój kolega jest rosłym mężczyzną o dużych dłoniach, a mimo tego ma duże trudności ze złapaniem śliskiego i zwinnego leszcza. Wyraźnie widać ogromne niebezpieczeństwo zerwania ryby (i przyponu) podczas niefortunnej próby pochwycenia ryby.Na przykładzie fotografii certy łatwo zrozumieć prawidłową zasadę podbierania ryby: siatkę i obręcz podbieraka zanurza się w wodzie, po czym wolno naprowadza się rybę nad siatkę podbieraka i gdy ta znajduje się niemal centralnie – obręcz podbieraka podnosi się ponad wodę. Przypomnę: nad wodę podnosimy tylko obręcz podbieraka. Po czym, wolno przyciągamy siatkę odbieraka, a gdy ta znajdzie się przy stanowisku, odkładamy wędkę i chwytając za obręcz lub miejsce wkręcenia sztycy przenosimy rybę w siatce na brzeg.

Ustawienie linki

A oto skutki złego ustawienia długości linki (na odcinku szczytówka-ryba) podczas lądowania ryby.

Kolega Robert nie skrócił odpowiednio żyłki, podczas manewrowania wędziskiem z pozoru wszystko wydaje się poprawneBłąd w przygotowaniu się do lądowania wyszedł w chwili naprowadzania ryby na siatkę podbieraka: Robert próbuje ratować sytuację unosząc wędzisko, ale to nie wystarcza do bezpiecznego lądowania ryby. Ustawienie odpowiedniej długości linki pomiędzy szczytówką a rybą, przed rozpoczęciem lądowania ryby jest niezwykle ważne. W przypadku holowania grubej ryby ten błąd można przypłacić stratą ryby lub złamaniem wędziska.Demonstracja tego podstawowego błędu zakończyła się dobrze, gdyż Robert jest doświadczonym wędkarzem. Widocznym na zdjęciu dragonowskim, krótkim i mocnym podbierakiem można podnieść nawet kilkukilogramową rybę. Widoczny podbierak (mniejsza obręcz) przygotowano dla muszkarza i spinningisty łowiących pstrągi, lipienie, jazie, okonie.