Ten haczyk wymyślono dla feedera, ale założyłem go do odległościówki. Spodziewałem się brań ryb ryjących w dnie, jak lin i karp. Mój scenariusz zakładał, że w przypadku słabych brań przynętę położę na dnie, a zestaw lekko przegruntuję. Uznałem, że w zacięciu z dna pomoże mi hak feederowy, którego kształt ułatwia wniknięcie haczyka w takim położeniu. Haczyk okazał się bardzo skuteczny podczas zacinania również w pozycji wiszącej tuż nad dnem. A oto, co pisze Dragon o tym haczyku:
60332NPNBR Feeder Alan Scotthorne
Świetny hak feederowy do zestawów leszczowych, znakomity do dendrobeny czy białych robaków. Opakowanie: 10 sztuk oraz na przyponach 50 cm po 8 sztuk (nr 10 - 0.18 mm, nr 12 - 0.18 mm, nr 14 - 0.16 mm, nr 16 - 0.16 mm). Wielkości: 10 - 16. Czytaj o haczykach Mustad LongPoint
Tego złotego haczyka użyłem do podania kanapki z białych robaczków i ziarna kukurydzy. Dobrze trzyma przynętę i zaciętą rybę. Bardzo dobry haczyk. A oto, co pisze Dragon o tym haczyku:
289H Round
Popularny hak leszczowy do połowu na pęczek czerwonych robaków. Opakowanie: 10 i 50 sztuk oraz na przyponach po 10 sztuk. Wielkości: 2 - 12 w op.10 szt., 2/0 - 14 w op. 50 szt. Przypony: dł. 80 cm (0.20 mm - nr 4, 0.18 mm - nr 6, 0.16 mm - nr 8, 0.14 mm - nr 10, 0.12 mm - nr 12, 0.10 mm - nr 14).
Zrezygnowałem z użycia specjalistycznych haczyków typu match z dwóch powodów: chciałem sprawdzić skuteczność w odległościówce innych modeli haków i spodziewałem się ryb z twardymi wargami, jak lin, karp, duży karaś i pstrąg tęczowy – w wielu przypadkach bardzo trudno się zacina te gatunki. W moim łowisku pływają ryby różnych rozmiarów [lin – do 3 kg, karp – do 14 kg, karaś – do 1 kg], więc chciałem być przygotowany na podebranie nawet cięższej ryby. To dopiero byłaby przygoda –karp ważący 4 kg zacięty na delikatnej odległościówce…
W miarę łowienia na wędce zaczęły gościć różne ryby, a każda z nich ostro walczyła. Byłem zachwycony ich dynamiczną walką na odległościówce. Thytan z gracją się uginał i amortyzował każdą rybę: małą i większą. To dobre wędzisko. Zacięty pstrąg tęczowy co chwilę wyskakuje nad wodę, niesamowicie kręci młynki i szarpie wędką. Nawet w podbieraku trudno mi było utrzymać go w spokoju, jego zachowanie utrudniało mi wyhaczenie. Wędkarz spławikowy rzadko widuje wyskakującą rybę podczas holu, dlatego zachęcam Was do spróbowania łowienia na łowisku z pstrągami tęczowymi. W ciągu trzech godzin wędkowania podebrałem 5 pstrągów, a 2 inne spadły tuż po zacięciu.