Na wielu jesiennych łowiskach zachodzi ciekawa metamorfoza drapieżników. Wtedy to szansę na udane łowy ma nie ten wędkarz, który poprawnie prezentuje przynętę, lecz ten, który używa wyjątkowo skutecznej przynęty. A zatem, o sukcesie często decyduje nie tyle doświadczenie, co użyta przynęta.
Można by rzec, że w takich okolicznościach całą robotę za wędkarza wykonuje przynęta. I na wielu łowiskach tak właśnie się dzieje, kłopot jednak w tym, że początkującemu wędkarzowi bardzo trudno jest odnaleźć tę nieliczną, bardzo skuteczną. Chcę Wam pomóc w tym wyborze i utwierdzić w przekonaniu, że nie potrzebujecie dziesiątek różnorodnych przynęt kilkunastu firm, a jedynie kilku przynęt renomowanej firmy. Wielu wędkarzy nie wierzy w fakt, że można nałowić się do syta stosując zaledwie 2-4 przynęty i są zdania, że nad wodę należy zabierać nawet 10 pudełek z najróżniejszymi wabikami.
Pokażę obrotówki i wahadłówki, na które złowicie wiele okoni i szczupaków. To przynęty, które łowią małe ryby i okazy, nawet na miarę ryby życia. Można ich używać w łowiskach płytkich i głębokich.