Troć stoi w rzece albo głęboko, albo płytko. Tego nikt nie wie, przychodząc nad rzekę. To wychodzi w akcji, jak mawiają fachowcy.
Nasze rzeki pomorskie oferują piękne i atrakcyjne łowiska, tutaj nie sposób się nudzić, a ponadto można ukoić nerwy ładnym krajobrazem. Jednak wróćmy do meritum sprawy, czyli co założyć na koniec wędki, aby złowić rybę.
Na Pomorzu wielu wędkarzy samodzielnie produkuje przynęty, a efekty swojej pracy często oferuje do nabycia na licznych tutaj zawodach. Ile kosztują? No, trochę kosztują. Co ma zrobić wędkarz przyjeżdżający ze środka lub południa Polski? Może skorzystać z oferty Dragona, dostępnej w każdym polskim sklepie. Dragon oferuje przynęty wykonane przez najlepszych w Polsce specjalistów w tej dziedzinie. W pewnym sensie ich specyfika jest „uśredniona”, dopasowana do polskich rzek, bez ścisłego ukierunkowania na jedną z nich np. Słupię, Parsętę czy Inę. Dragonowskimi przynętami można łowić ryby w każdej rzece i być zadowolonym z efektów spinningowania.
Obrotówki
To bardzo skuteczne przynęty, rzadziej używane, bo są droższe od wahadłówek. U nas cena jest na przyzwoitym poziomie, w zasięgu każdego trociarza i pstrągarza. Wykonywane są w pracowni najlepszych polskich rzemieślników.
web
