Testerzy relacjonują

Praktyczne i niezawodne agrafki

Jak to się mawia: diabeł tkwi w szczegółach. Agrafka jest maleńkim, ale kluczowym elementem naszego zestawu – decyduje o sukcesie, bądź porażce na łowisku, więc musi być mocna i trwała. Takie agrafki odkryłem w serii Dragona.

Wędkując w rz. Wisłok, korzystam z agrafek Super Lock 22 i Spinn Lock 14. Spinningowe Mistrzostwa Koła "Kleń 30" w Strzyżowie (13.04.2014 r.), połączone z otwarciem sezonu, wygrałem używając właśnie tych najmniejszych agrafek. Wiążę je zwykle do żyłki o średnicy 0,14 i 0,16 mm, np. HM 80 i HM 69. Chętnie zakładam wówczas woblery Salmo: 2,5- i 3,5-centymetrowe Hornety, Tiny, 2- i 3-centymetrowe Lil'Bugi, 4,5-centymetrowe Bullheady i 5-centymetrowe Minnowy. Oprócz tego, zdarza mi się przypinać do tych agrafek gumowe paprochy (kopytka, rippery, twistery, itd.). W momencie, gdy nad wodą są mi potrzebne obrotówki Dragona (z serii: Viper, Veltica, HRT w rozmiarach 0-1), mocuję je do agrafek z krętlikiem z rodzimej serii Spinn i Super Lock.

Jako użytkownik mogę stwierdzić, że agrafki sprawdzają się całkiem nieźle. Posiadają dobre zapięcia, dzięki czemu przynęty są cały czas na miejscu, nie odpinają się w wodzie. Na pochwałę zasługuje okrągłe kolanko, na którym prawidłowo pracuje wobler. Odpinanie i zapinanie agrafki podczas zmiany przynęty przebiega dobrze: nie ma mowy, aby skaleczyły się nam palce. Co ciekawe, dostrzegłem, że agrafki Dragona zgarniają zdecydowanie mniejszą ilość drobnych śmieci. Jedynym minusem, jaki zauważyłem, jest drucik w serii Super Lock. Po kilkunastu wyprawach i intensywnym spinningowaniu na trudnych technicznie łowiskach (a przykładem takiego łowiska jest nizinny odcinek Wisłoka – występują liczne zaczepy, itp.), agrafka ulegała lekkiemu zdeformowaniu. Z jednej strony wykorzystany do produkcji materiał mógłby być nieco bardziej sprężynujący, z drugiej jednak nie ma raczej materiału, który wytrzyma sytuacje z nerwowymi szarpnięciami wędkarza. Na szczęście, agrafka nie jest kosztowna i wymieniam ją zawsze po zauważeniu oznak zmęczenia. Podsumowując, śmiało mogę polecić agrafki Dragona. Generalnie są one dość trwałe, mocne i dobrze wykonane, dzięki czemu również zdają egzamin w delikatnym łowieniu.

O agrafkach czytaj więcej tutaj.

Mateusz Porada