Beskidy opuszcza zima, w dolinach już widać nadciągającą wiosnę i nadszedł tak długo wyczekiwany czas wyjścia na ryby. Co roku o tej porze wybieram się łowić wędką muchową. Tym razem na łowisko zabrałem nieznaną mi muchówkę Dragon Viper Pro Trout Fly # 5-6.
Jest to jedyny model muchówki z dużej rodziny Viper. Przekonałem się w praktyce, że jest to wędka idealnie się sprawdzająca w łowieniu ryb w płytkich rzekach (a takie właśnie są rzeki wypływające z Beskidów po stronie polskiej i słowackiej) na przynęty typu nimfa, sucha mucha oraz mały streamer. Z nazwy wędki wynika jej przeznaczenie, a mianowicie do łowienia pstrąga (Trout Fly). Upewniłem się jednak, że nie tylko! W moich rzekach, w których najchętniej łowię muchówką, jest szansa na złowienie kleni, a także boleni i brzan.
Mój pierwszy wczesnowiosenny wypad nad wodę był bardzo udany; właśnie Viperem złowiłem pierwszą rybę i był nią grubiutki, duży kleń mierzący ponad 50 centymetrów. Do wędziska założyłem kołowrotek Dragon FX 600, który doskonale komponuje się z tym kijem - wyholowałem tego klenia bez żadnego problemu ze sprzętem. Blank pracował paraboliczne podczas holu tej niemałej i walecznej ryby, a trzeba wiedzieć, że nurt mojej rzeki ostro napiera i pomaga rybie w walce. Dużą zaletą tego wędziska są lekkie i szerokie przelotki, przez które linka muchowa wysnuwa się bardzo lekko i celnie donosi przynętę. Viper PRO różni się od innych wędzisk muchowych tej samej klasy AFTM. W praktyce jest to dobry sprzęt do łowienia nie tylko ryb mniejszych: bez problemu uda się nią wyholować rybę długości ponad 60 centymetrów.
Moim zdaniem jest to uniwersalna muchówka. Akcja blanku nie jest extra szybka i zapewne to jest powodem wszechstronności muchówki. Dotychczas miałem w rękach kilka podobnych muchówek w tej samej klasie, ale większość z nich była zbyt sztywna i mocna, bardzo szybka (X-Fast), co przekładało się na małą dokładność zarzucania lekkiej muchy w fajne i trudniejsze miejsca, pojawiały się kłopoty z precyzyjnym podrywaniem lekkiego sznura i z holowaniem małych ryb o kruchym pyszczku. Gdy po raz pierwszy, jeszcze w domu, złożyłem muchówkę Viper, wiedziałem, że dzięki niej będę zarzucał celniej w wybrane, trudne miejsca, które najchętniej ryby wybierają na stanowiska. Dla mnie doskonała relacja ceny do jakości tej wędki stawia ją w pierwszym szeregu dobrych muchówek dla początkujących. A jak się okazuje w praktyce, jest całkiem niezła również dla zaawansowanych. Polecam to wędzisko!
Jakub Hutňan