W tym artykule skupię się na wędkach karpiowych i temacie: Jakie wędzisko wybrać do łowienia z brzegu na małym dystansie oraz gdzie szukać dobrych stanowisk ryb pod te wędki.
Nieodpowiedni wybór wędziska bardzo utrudnia lub wręcz uniemożliwia realizację powziętych planów złowienia okazałych ryb. Nic dziwnego, wędkarz musi dysponować dobranym sprzętem do wybranej techniki łowienia, specyfiki łowiska, wielkości poławianych ryb itd.
Czynności wstępne na łowisku
Zanim zajmiemy się lokowaniem zestawów, warto poświęcić trochę czasu na sondowanie łowiska, wyszukanie potencjalnych stanowisk do położenia zestawów. Na niektórych łowiskach to niezwykle trudne zadanie, na innych – łatwiejsze.
Przede wszystkim szukamy charakterystycznych miejsc jak powalone lub zwisające drzewo nad wodą, zatoka o zmiennej głębokości, łan grążeli, wypłycenia, skraj roślinności podwodnej, uskok, stok (należy określić jego nachylenie), połacie twardego (lub choćby twardszego) dna, określenie roślinności podwodnej (wysokie twarde łodygi, rozległe łany płożącej się lub pływającej roślinności itp.). Warto zrobić dyskretny wywiad u napotkanych wędkarzy pytając o specyfikę wody, potencjalne źródła, ruchy wody, lokalizację pożywienia ryb na dnie łowiska, położenie karczy, połamanych drzew, zalegające konary i gałęzie itp. Jeśli nie znamy rybostanu, to należy wiedzę o łowisku uzupełnić – jeśli pływa tutaj dużo mniejszych leszczy lub linów, powinniśmy nastawić się na użycie jak największych przynęt celem zminimalizowania brań małych ryb tych gatunków.
Wiosną szukamy miejsc płytkich i nasłonecznionych. Moje pierwsze zasiadki wiosenne zaczynają się wtedy, gdy temperatura wody osiągnie 7 stopni Celsjusza. Aby nie popełnić pomyłki (co może nas kosztować bezrybie przez okres zasiadki), warto zaopatrzyć się w termometr i następnie obchodząc zbiornik pomierzyć temperaturę w wielu miejscach linii brzegowej. Różnica temperatur może wynosić nawet 2 stopnie, a powodować ją będzie wiatr, który wpycha nagrzaną wodę strefy powierzchniowej do brzegu. Wiosną moje zestawy kładę jak najbliżej brzegu na skraju trzcin, na głębokości nawet 70 cm.
Późną wiosną, gdy liście grążeli pojawiają się na powierzchni wody, warto zainteresować się takim miejscem i posłać tam swoje zestawy. Karpie lubią tutaj przebywać przede wszystkim z dwóch powodów: szukają schronienia oraz suto zastawionego stołu.
Dragon MegaBaits posiada w swojej ofercie dwa modele, które świetnie sprawdzą się w łowieniu na małym dystansie. Używam wędziska Mega Baits i jestem bardzo zadowolony z ich pracy, przydatności na łowisku. Combat Carp 12' 2,3/4 lb dają mi przyjemność holowania walczącego karpia. Użycie sztywnych wędzisk łowienia blisko brzegu mija się z celem. Duża oferta wędzisk np. Mega Baits przede wszystkim ma na celu ułatwić nam wybór odpowiedniej wędki; nierzadko w obrębie jednego łowiska istnieją odmienne stanowiska do łowienia i chcąc tam skutecznie karpiować należy sięgnąć po odmienne karpiówki.
W zestawie używam żyłkę karpiową lub flurocarbon średnicy 0,30 - 0,35 mm.
I moja ostatnia, istotna rada: łowiąc blisko brzegu wybierajmy miejsce na namiot (biwak) nieco dalej od wody by swoją obecnością i krzątaniną nie płoszyć ryb. Należy też podejścia do wędek ograniczyć do niezbędnego minimum.
Marek Wiśniewski
TEAM KARPIOWY