OK, jest długi i jednoczęściowy. Można niby mieć coś przeciwko temu, ale to jak narzekać na wysoką kobietę, że ma długie nogi. Jakoś tak niezręcznie...
W sumie to aż taki długi nie jest, bo raptem blisko dwóch metrów. Chociaż paczka przyszła w takiej długości, że z papierniczego (gdzie doraźnie została dostarczona) ledwo wyszedłem przez drzwi. Jednak paczka była dłuższa, bo jeszcze w niej był dodany kalendarz i kilka innych drobiazgów. Generalnie wesoło było.
Wróciłem do domu i zabieram się za rozpakowywanie. Wiem, że to takie trochę molestowanie samego siebie. Taki masochizm, bo przecież wiem, że tego wędziska użyję niezbyt szybko, musi poczekać na sezon szczupakowy. Pewnie nim połowię jerkami, pewnie wypróbuję w trollingu... Ale to wszystko nie teraz. Dzisiaj zostaje mi akcja na sucho: podotykać, powyginać, posmakować (no dobra, trochę się zagalopowałem).
Lubię wędziska z serii Guide Select, więc rękojeść w ProGUIDE X jest mi znaną. Lubię to rozwiązanie, bo w przypadku pobrudzenia rękojeści najzwyczajniej zanurzam ją w wodzie i natychmiast jest czysta. Korka nigdy nie potrafię uszanować. Z biegiem czasu robi się mało estetyczny... Ten nie dość, że czysty będzie, to nowy design jest bardziej kolorowy. Fajnie wyglądają atrakcyjne barwy w naszym zbyt często zielono-burym świecie.
Pozostało mi jeszcze wyginanie, przeginanie itd. Robię to więc i po raz kolejny jestem pewien, że kolejne wędzisko pewnie będzie spełniać moje oczekiwania. Dotychczas w tej kategorii wagowej moim faworytem jest Big Bait, ale ten gorszy być nie powinien. Pięknie rozkłada się pod obciążeniem, ładnie pracuje wędzisko na swojej długości. Wspominałem o długości, nie wspominałem o ciężarze wyrzutowym, wynosi 40-90 gramów. Czyli nasza polska klasyka, chociaż jak widzę większość stosowanych na naszych wodach jerków, to trochę z nadmiernym zapasem mocy. Ja od przynęt 60-70 gramów nie uciekam, więc mi to pasuje.
Znowu się przyglądam spinningowi i dochodzę do wniosku, że zasługuje na kilka fotek. Skoro szybko wody nie łyknie, to jedyne, co mogę dla niego zrobić. Proszę, oto on w kilku fotograficznych ujęciach mojego autorstwa :)
Sławek Kurzyński
TEAM DRAGON