Latem w wielu płytkich łowiskach zarówno komercyjnych, jak i PZW, karpie odbywają tarło. Wielu wędkarzy po zobaczeniu wręcz gotującej się od amorów wodę szybko rezygnuje z zasiadki. Karp nie jest wtedy skory do współpracy z nami, wędkarzami.
Ja staram się wykorzystywać takie dni do łowienia amurów. W związku z tym, że jest to ryba inwazyjna, wyjadająca całą roślinność w łowisku, stanowi wyraźną mniejszość rybostanu w akwenie. W tej sytuacji, tarło karpia jest idealną okazją by dobrać się do rarytasu, jakim jest ta złota torpeda. Często łowiska, w których szukamy rekordowych amurów obfitują w grążele, powalone konary drzew i wszelkiego rodzaju zaczepy. W takich sytuacjach sukces mogą nam zapewnić odpowiednia strategia i wytrzymały sprzęt, który będzie musiał sobie poradzić z silnymi rybami w trudnych warunkach. W tym sezonie towarzyszy mi wiele nowego sprzętu, o którym chciałabym wam opowiedzieć.
Jak i czym nęcić
Amur należy do ryb niezwykle żarłocznych, jego dzienna dawka pożywienia może stanowić nawet połowę masy ciała ryby. Gdy zależy nam na łowieniu większych osobników, musimy liczyć się z koniecznością systematycznego nęcenia dużymi porcjami pokarmu. W zależności od częstotliwości brań, na dobę zasiadki przeznaczam od 3 do 8 kilogramów pokarmu. Czym nęcę? Gdy nastawiam się na większe ryby używam pelletu Mega Baits Premium lub Classic o średnicy 6 mm, a także gotowanego ziarna kukurydzy i kulek proteinowych. Dzięki stosowaniu większych i twardszych przynęt, drobnica nie wyje całego pokarmu przed pojawieniem się większych osobników.
Duet doskonały
Często by złowić okazową rybę, musimy jej szukać na dużym dystansie, odległości. Hol 10-kilogramowej ryby ze 100 metrów stanowi nie lada wyzwanie zarówno dla wędkarza, jak i dla jego sprzętu. Amur po zacięciu zachowuje się w specyficzny sposób: często płynie w naszą stronę, a po zetknięciu z brzegiem z impetem odbija się w stronę wody, co często kończy się urwaniem zestawu a nawet połamaniem wędziska. W tym sezonie polowałam na amury z pomocą wędki Mega Baits NIGHT HUNTER CARP o krzywej testowej ugięcia 3,5 lb i długości 360 cm. Dzięki odpowiedniej długości, mocy, ciężaru wyrzutowego byłam w stanie posłać zestaw na dużą odległość nawet z wypełnioną dodatkowym pokarmem siatką PVA. Solidne wykonanie, a przy tym lekkość blanku gwarantuje niezwykłe doznania podczas holu, zwłaszcza większych ryb. Dodatkowym atutem wędziska, niekoniecznie podczas holu, są zaczepy na żyłkę czy plecionkę. Jest to ułatwienie na przykład podczas transportu. Aby nasz zestaw był kompletny, potrzebujemy kołowrotka, który sprosta wymaganiom narzucanym przez duże amury. Do tego wędziska stosuję kołowrotek Mega Baits BIG PIT CARP FD (5-letnia gwarancja realizowana przez Dragona). Jest on przeznaczony do połowu na dalekim dystansie. Kołowrotek jest wyposażony w 12 zamkniętych łożysk kulkowych ze stali nierdzewnej, co gwarantuje niezwykle płynną pracę. Przełożenie 1:4,5 pozwala na szybkie zwijanie żyłki i skracanie dystansu między nami a amurem, który potrafi z niezwykłą prędkością ruszyć w naszą stronę tuż po zacięciu. Dzięki przedniemu hamulcowi jesteśmy w stanie szybko zareagować po odbiciu się ryby od brzegu. Szpula pomieści 500 metrów grubej (0,35 mm) żyłki, co umożliwia nam wykorzystanie potencjału tego kołowrotka w 100%.
Czas próby
Tak dobrany zestaw w połączeniu z mocną żyłką pozwolił mi na wyholowanie wielu pięknych ryb. Amury sięgające wagi ciała15 kilogramów nie stanowiły żadnego problemu nawet w sytuacji, gdy lądowały w pasie grążeli czy zatopionym drzewie. Wytrzymałe wędzisko, błyskawicznie reagujący kołowrotek i wytrzymała żyłka Mega Baits CARP MONO wybawiły mnie z niejednej, pozornie beznadziejnej sytuacji. Dla wspomnień, jakimi są lądowanie pięknej ryby w podbieraku, pamiątkowe zdjęcie czy też jej wypuszczenie, warto mieć na wyposażeniu równie niezawodny sprzęt.
Justyna Tochwin
TEAM MEGA BAITS