Na wyjazd wędkarski staram się przygotować zestawy jeszcze w domu. Jest to o wiele wygodniejsze w ciepłym domowym zaciszu niż nad wodą, gdzie warunki mogą być różne począwszy od wiatru a na deszczu, śniegu czy mrozie kończąc. Jednak zawsze problem stanowiło spięcie uzbrojonego już w zestaw wędziska na czas transportu w pokrowcu. Recepturki (gumki) wcześniej czy później pękały efektem czego było splątania zestawu, a możliwe nawet uszkodzenie delikatnych fragmentów wędziska.
Z pomocą przyszły rzepy Dragona. Mają bardzo mocne zaczepy, co sprzyja dobremu zapięciu i długiemu użytkowaniu. Z kolei, czerwony kolor ułatwi nam ich odnalezienie np. w wysokiej trawie. Ich długość jest tak dobrana, że pozwoli na spięcie najmocniejszych nawet 3-elementowych feederów.
Kolejne korzyści
Ja dodatkowo ciasno zawijam je na rozłożonych i rozstawionych na podpórkach wędziskach. Zapobiega to zsuwaniu się wędziska z podpórki zarówno do tyłu, gdy są ustawiono pionowo podczas łowienia w rzece, jak i do przodu - wędziska mamy pochylone w kierunku lustra wody podczas łowieniu w wodzie stojącej.
Dodatkowa możemy również zabezpieczyć wędzisko przyczepiając jego dolnik do podpórki np. na czas przygotowywania kolejnej partii zanęty lub konieczności oddalenia się od wędzisk celem zwiedzenia… dzikiej przyrody w krzaczkach.
Rzep wędkarski jest drobiazgiem, jest tani, lekki a jednak potrafi pomóc w stopniu ułatwiającym życie wędkarzowi.
Rafał Reiter
TEAM MegaBAITS
Konsultant sprzętowy, specjalizacja: feeder
Kontakt: MegaBAITS.RR@yahoo.com