Testerzy relacjonują

Wsłuchać się w instynkt

Kondycja styczniowych pstrągów potokowych przypomina tę wiosenną, ryby skaczą, młynkują murują i nie dają się łatwo wyholować. Są naprawdę waleczne i bardzo silne.

Spacerując z wędką brzegiem mojego ulubionego pstrągowego ciurka, czuję raczej ciepło przedwiośnia niż mroźne oblicze Pani Zimy. Kończy nam się styczeń. Ocieplenie klimatu czuć każdym zmysłem. Gdyby nie wycieczki w góry, moje dzieci nie dowiedziały by się co to takiego śnieg...

Pstrągi też wyraźnie to czują i żerują w najlepsze. Większość ryb, które udało mi się przechytrzyć w styczniu, była mocno odpasiona i daleko im było do tzw. potarłowych sznurówek, które zwykłem łowić w poprzednie zimy. Ich kondycja też przypomina tę wiosenną; ryby skaczą, młynkują, murują i nie dają się łatwo wyholować. Są naprawdę waleczne i bardzo silne.
Pierwsze dni stycznia w tym roku łowiłem muchówką, moim ulubionym kijem ze stajni Dragona; Team Dragon FX w piątej klasie AFTMA idealnie pasuje do lekkiego, zimowego streamera. Do FX podpięty kołowrotek Ryobi Adventure ze sznurem Intermediate. Niestety zauważyłem, że ryby nie reagują tak dobrze na muchę i wolą przynęty spinningowe. Udało się coś tam złowić, choć pstrągi nie powalały swoim rozmiarem. Wysłuchałem się w swój instynkt wędkarski i postanowiłem odłożyć muchówkę aż do prawdziwej wiosny, kiedy to spinningiści będą mieli zdecydowanie trudniej. Moja rzeka, już w kwietniu, całkowicie zarasta jaskrem wodnym i łowienie na spinning staje się wręcz niemożliwe. Ponieważ, poza metodą muchową, uwielbiam spinningować, wziąłem do ręki wędzisko spinningowe, garść sprawdzonych woblerów i gumowych przynęt idąc nad rzekę w poszukiwaniu lorbasa.

TEAM DRAGON FX Seria 4-częściowych muchówek TEAM DRAGON FX to wędziska pozwalające dynamicznie posyłać sznur na duże odległości, a ich dobrze dobrane ugięcie, mimo akcji szybkiej, zagwarantuje doskonałą prezentację przynęty. Są bardzo czułe, lekkie, a przy tym mocne i wytrzymałe. Dostępne klasy AFTM: 4, 5, 6, 7, 8.TEAM DRAGON FX Seria 4-częściowych muchówek TEAM DRAGON FX to wędziska pozwalające dynamicznie posyłać sznur na duże odległości, a ich dobrze dobrane ugięcie, mimo akcji szybkiej, zagwarantuje doskonałą prezentację przynęty. Są bardzo czułe, lekkie, a przy tym mocne i wytrzymałe. Dostępne klasy AFTM: 4, 5, 6, 7, 8.
ADVENTURE #6 (Ryobi) Nowoczesny kołowrotek muchowy wyposażony w dodatkową dźwignię tzw. hamulca walki. Wycinany z jednorodnego kawałka superlekkiego aluminium w technologii CNC. Najwyższej klasy pokrycie całej powierzchni kołowrotka, zabezpieczające przed korozją. Precyzyjny hamulec wielotarczowy, łożysko oporowe.ADVENTURE #6 (Ryobi) Nowoczesny kołowrotek muchowy wyposażony w dodatkową dźwignię tzw. hamulca walki. Wycinany z jednorodnego kawałka superlekkiego aluminium w technologii CNC. Najwyższej klasy pokrycie całej powierzchni kołowrotka, zabezpieczające przed korozją. Precyzyjny hamulec wielotarczowy, łożysko oporowe.Team Dragon FD1020iX Kołowrotek należy do chwalonej serii Team Dragon, w której znalazły się: Z, X, C, S i SL (lekki i ultralekki spinning). Rozmiar 20 znakomicie sprawdza się podczas pstrągowania, boleniowania, a także podczas łowienia sandaczy na mniejsze woblery typu minnow lub twichingu. Do łowienia głębokich okoni na średniej wielkości gumy jest wręcz idealny. 5 lat gwarancji.Neoprenowe pokrowce na kołowrotek Ten rodzaj pokrowca doskonale sprawdza się podczas transportu wędziska uzbrojonego w kołowrotek. Zapewnia doskonałą ochronę bez konieczności odkręcania kołowrotka z wędki. Jest uszyty z neoprenu wykończonego do dołu specjalną siatką ułatwiającą odprowadzenie wilgoci. Dwie wielkości. Nr kat. 91-05-000 (14,5 x 13 cm) - wielkość szpuli kołowrotka: 20–40. Nr kat. 91-05-000/L (17 x 15,5 cm) - wielkość szpuli kołowrotka: 50–65.Neoprenowe pokrowce na kołowrotek Ten rodzaj pokrowca doskonale sprawdza się podczas transportu wędziska uzbrojonego w kołowrotek. Zapewnia doskonałą ochronę bez konieczności odkręcania kołowrotka z wędki. Jest uszyty z neoprenu wykończonego do dołu specjalną siatką ułatwiającą odprowadzenie wilgoci. Dwie wielkości. Nr kat. 91-05-000 (14,5 x 13 cm) - wielkość szpuli kołowrotka: 20–40. Nr kat. 91-05-000/L (17 x 15,5 cm) - wielkość szpuli kołowrotka: 50–65.

Wędka, którą łowię w tym sezonie, to nietuzinkowy kij. Wędzisko z najwyższej półki - ręcznie zbrojony HM62X! Do moich zmagań z nakrapianymi salmonidami wybrałem sobie jednoskład o długości 190 cm i c.w. 3-12 g. Prawdziwa kosa z pełnym progresywnym ugięciem. Kij, który nie pozwoli spaść zahaczonemu za skórkę walecznemu pstrągowi. Wędzisko lekkie jak piórko, w którym można się zakochać i którego nie oddam już nikomu!! Świetnie podaje woblery do 8 cm. Twiching tym kijem to sama przyjemność. Idealnie też sprawdził mi się do jigowania gumkami, uzbrojonymi w 1-gramową czeburaszkę. Myślę, że to świetna propozycja nie tylko na pstrągi, ale okonie, jazie i klenie. Moc, która drzemie w tym delikatnym blanku jest wystarczająca do zatrzymania w silnym nurcie górskiej rzeki blisko 50-centymetrowego pstrąga.

Spinning należy do tegorocznej serii HM62X, w ramach której można nabyć blank do samodzielnego zbrojenia.Pierwsze dni stycznia w tym roku łowiłem muchówką, moim ulubionym kijem ze stajni Dragona; Team Dragon FX w piątej klasie AFTMA idealnie pasuje do lekkiego, zimowego streamera. Do FX podpięty kołowrotek Ryobi Adventure ze sznurem Intermediate.Team Dragon FD1020iX Kołowrotek należy do chwalonej serii Team Dragon, w której znalazły się: Z, X, C, S i SL (lekki i ultralekki spinning). Rozmiar 20 znakomicie sprawdza się podczas pstrągowania, boleniowania, a także podczas łowienia sandaczy na mniejsze woblery typu minnow lub twichingu. Do łowienia głębokich okoni na średniej wielkości gumy jest wręcz idealny. 5 lat gwarancji.

Kołowrotek przy HM62X

Żyłka KUROMASU LURE SOUL (Momoi) Żyłka w bardzo praktycznym kolorze crystal (bezbarwnym). Cechuje ją bardzo małą rozciągliwość, co przełoży się na perfekcyjnie prezentowaną przynętę i na skuteczne zacięcie z większej odległości. Jest bardzo trwała i w znacznym stopniu odporna na uszkodzenia powodowane promieniami UV, zanieczyszczeniami wody i podwodnymi przeszkodami.Żyłka KUROMASU LURE SOUL (Momoi) Żyłka w bardzo praktycznym kolorze crystal (bezbarwnym). Cechuje ją bardzo małą rozciągliwość, co przełoży się na perfekcyjnie prezentowaną przynętę i na skuteczne zacięcie z większej odległości. Jest bardzo trwała i w znacznym stopniu odporna na uszkodzenia powodowane promieniami UV, zanieczyszczeniami wody i podwodnymi przeszkodami.INVISIBLE CLEAR Plecionka Dragon Invisible CLEAR to kolejny produkt wytwarzany dla Dragona przez japońską firmę Momoi. Jest ona niemal niewidoczna w środowisku wodnym, w stopniu niemal porównywalnym do włókna nylonowego. Odznacza się bardzo wysoką wytrzymałością statyczną i dynamiczną – zarówno liniową, jak i na węźle – a doskonała gładkość powierzchni umożliwia łatwe, dalekie i precyzyjne rzuty. UWAGA! Efekt 100% przeźroczystości uzyskuje dopiero w kontakcie z wodą. Dostępna już od średnicy 0,06 mm.Kołowrotkiem, który podpiąłem do mojego HM62X jest Team Dragon FD1020iX. Młynek jest niezawodny, 9 łożysk kulkowych plus jedno walcowe robi robotę, płynna nienaganna praca, za którą odpowiedzialna jest przekładnia klasy HEG, precyzyjny, solidny i wodoszczelny hamulec, rurkowy kabłąk z trwałą i mocną sprężyną zbijającą i wkręcana korbka nadają swoisty wyraz temu kołowrotkowi. HM62X i Team Dragon X pięknie razem wyglądają tworząc idealną parę. Na kołowrotku plecionka Invisible Clear 0,08 mm. Od lat stosuję plecionki Dragona, wcześniej Invisible Braid był moim Nr 1, teraz wspomniana wyżej Invisible Clear. Na koniec nie zapominam o 1-metrowym odcinku fluorocarbonu i solidnej agrafce, może być z serii SPINN LOCK lub SUPER LOCK.
No więc jestem nad rzeką, oddaję pierwsze rzuty i wyciągam pierwsze piękne kropki! Sprzęt daje mi mnóstwo frajdy z podawania przynęty, z prowadzenia jej w wodzie. Branie wyczuwalne jest na tym monoblanku niczym solidny i wyraźny sandaczowy pstryk, a przyjemność z holu i poczucie pewności jest nie do opisania. Dawno nie miałem tak udanego początku sezonu pstrągowego.
Pozostaje pytanie, czy to dzięki pogodzie, nowej wędce, odpowiednim dobraniem przynęt, czy może po prostu dzięki mojemu instynktowi wędkarskiemu, który zawsze podpowiada mi, kiedy, gdzie i na co łowić? ????

Mateusz Matii Krzyku Krzyk
TEAM DRAGON