Testerzy relacjonują

Klenie zamiast pstrągów

Tegoroczna zima w całym kraju była bardzo łaskawa. Tylko nieliczni mieli okazję wejść na lód jedynie w południowej jego części, która w ciągu następnych kilku lat może stać się jedynym miejscem, gdzie w ogóle doświadczymy takiego zjawiska. Chcąc nie chcąc będziemy musieli się do tego przyzwyczaić i dostosować do panujących warunków.

Tegoroczny brak mrozu był mi bardzo na rękę z racji przeprowadzki na studia w zupełnie nową dla mnie okolicę, gdzie niezmiernie ciężko jest znaleźć jezioro warte uwagi, a i czasu na dalsze wypady nie ma zupełnie – winny jest natłok pracy. Tak więc, czy byłby lód, czy też nie i tak nie miałbym okazji się na niego wybrać, a tak dzięki dodatnim temperaturom została mi do dyspozycji Wisła oraz przyujściowy odcinek jednego z jej średniej wielkości dopływów. I to właśnie on pozwala mi oderwać się od nauki choć na godzinę.

10546NP-BN Dropshot  Haki dropshotowe do mniejszych przynęt. Opakowanie: 10 sztuk. Wielkości: 2, 4, 6.   0488NP-GR Crab Claw  Małe haki do dropshota i do połowu z małymi główkami wymiennymi. Opakowanie: 10 sztuk dla wielkości 1, 2, 4 oraz 7 sztuk w rozmiarze 1/0.10548NP-RB  Double Wide Fine Wire Live Bait / KVD Dropshot.  Hak dropshotowy Mustada, z bardzo krótkim trzonkiem i szerokim łukiem kolankowym. Ulubiony model samego Kevina VanDama. Opakowanie: 2/0 i 1/0 – 7 szt., 1 – 8 – 10 sztuk. Wielkości: 2/0, 1/0, 1, 2, 4, 6, 8.Fluorocarbon SHOCK LEADER FC  Nowy fluorocarbonowy materiał na przypony, jednocześnie mocny jak i miękki. Wytwarzany w technologii UR Processing z materiału o nazwie Ultra High Strength MIJ Fluorocarbon. Ma dużą odporność na ścieranie i niewielką rozciągliwość.

Jest to pierwszy od wielu lat sezon, kiedy to przez pierwsze dwa miesiące roku nie będę nad żadną pstrągową rzeką, a kto mnie zna ten wie, jak bardzo uwielbiam skradać się w zimowym surowym klimacie szukając złota naszych górskich rzeczek: pstrąga potokowego. Pomimo tego, że w wspomnianej przeze mnie rzece o pstrągach możemy tylko pomarzyć, to przebywający nad jej brzegiem, jeśli tylko posiada bujną wyobraźnię, jest w stanie poczuć się tak, jak nad górską rzeką. Na szczęście, ja taką wyobraźnie posiadam, więc tym chętniej zabieram ze sobą lekki spinning i wychodzę z domu nad wodę.

MS-X MicroSpecial doskonale nadaje się do połowu kleni i okoni. Spinningi odpowiednie do łowienia według pomysłu Kuby to MS-X dł. 2,44 m c.w. 3-18 g oraz MS-X dł. 2,28 m c.w. 2,5-16 g.Kolejną, bardzo ciekawą propozycją jest wklejanka ProGUIDE X – odpowiednio połączona czuła szczytówka z świetnie pracującym blankiem potrafią wielu wędkarzy zaskoczyć wspaniałym rezultatem. Dostępne długości od 1,98 m do 2,75 m, c.w. 1-10 g. Czuła szczytówka, świetny zapas mocy w blanku oraz duża szybkość spinningu pozwalają łowić najtrudniejsze ryby.Oferowane w ciekawej relacji jakości do ceny lekkie i sprawne spinningi Black Rock II. Model dł. 2,18 m c.w. 1-10 g akcji Slow może okazać się Twoim ulubionym podczas łowienia wiosennych kleni i okoni.FLASH XC40P FEELING  Bardzo udane wędzisko można znaleźć w zestawie 9 lekkich wklejanek o nazwie Feeling, oferowanych w trzech różnych ciężarach przynęty i trzech długościach. C.w.: 1-8 g, 3-12 g, 4-15 g. Długość: 2,13 m, 2,45 m, 2,75 m.MILLENIUM FL z pełną szczytówką  Duże możliwości wyboru jak i łowienia daje grupa MILLENIUM FL. Są to wędziska jigowe z pełną szczytówką dostępne w zakresie długości 2,13 m, 2,45 m, 2,75 m. Dostępny ciężar wyrzutu: 1-7 g, 2-10 g.SLAM (RYOBI)  Do łowienia według sposobu opisanego przez Kubę, można użyć bardzo udane spinningi SLAM, produkcji RYOBI.  Są to lekkie spinningi dwuczęściowe z pełną, wklejaną szczytówką, dedykowane łowcom okoni, kleni czy pstrągów potokowych. Szybka akcja, płynne ugięcie pod obciążeniem i niska waga wędziska. Wszystkie uzbrojone są w nowoczesny uchwyt typu SK z odsłoniętym pod dłonią łowiącego blankiem.APPLAUSE (RYOBI)  W grupie spinningów produkcji Ryobi można znaleźć Applause c.w. 0,5-7 g w 4 długościach 2,30 m do 2,75 m. To świetna propozycja dla spinningistów łowiących zmodyfikowanym dropshotem.

Zestaw, jaki według mnie idealnie sprawdzi się przy takim łowieniu, to wędka długości 2-2,40 m i kołowrotek w rozmiarze 2000-2500, na którym nawiniętą mam cienką plecionkę w jaskrawym kolorze, gdyż pozwala na doskonałą obserwację brań; a te o tej porze roku bywają naprawdę delikatne. Całości zestawu dopełnia przypon z fluorocarbonu średnicy 0,18-0,22 mm, zapewniając niewidzialność końcowego odcinka oraz umożliwia zawiązanie haczyka węzłem typu dropshot; w takich warunkach łowienia bywa często kluczem do sukcesu umożliwiając nam zatrzymanie przynęty w miejscu, na określonej przez nas odległości od dna. Wszystko to sprawia, że taka wędka staje się zabójczo skuteczną bronią na wiosenne klenie oraz okonie.

Jeśli chodzi o przynęty, to mamy tutaj szerokie pole do popisu naszych umiejętności ich animacji, na zestawie „dropshot” przy odpowiednim prowadzeniu ma szansę sprawdzić się każda przynęta gumowa, od posiadających zerową pracę własną jaskółek, poprzez twistery, kończąc na klasycznych ripperach. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od nas. Według mnie, jest to bardzo prosta technika dla cierpliwych, ze względu na to, że powinniśmy łowić bardzo wolno; jeden „rzut” może trwać nawet kilka minut. Warto się jednak poświęcić, bowiem w niektórych miejscach, np. przy zalanych drzewach, nigdy nie uda nam się poprowadzić w ten sposób zestawu z klasyczną główką jigową. O tej porze roku, według mnie, zasada jest jedna: Im wolniej, tym lepiej. Jeśli będziemy kierować się tym mottem połowimy dużo częściej, co dla wielu z nas, z racji ograniczonego czasu jest niezwykle ważne. Złowienie nawet kilku niewielkich kleni czy okoni pozwoli naładować nasze baterie na kolejne dni pracy.

Kuba Kaczan