Powiem Wam ciekawostkę: otóż wahadłówka polskim wędkarzom w pierwszej kolejności kojarzy się z łowieniem szczupaka, a w dalszej kolejności są: sum, boleń, pstrąg gdzieś tam na szarym końcu. A gdzie belona?
Kto łowił belonę, ten wie, że bez wahadłóweczki ani rusz, jednak niewielu polskich wędkarzy łowi belonę. Znam główną przyczynę tego zjawiska, morze graniczy z naszą granicą jedynie na ¼ długości, więc ogromna część społeczeństwa ma kawał drogi do morza. U nas, taki kawał drogi równocześnie oznacza spory wydatek na dojazd samochodem. W każdym razie, zachęcam do spróbowania tych łowów; beloniada to fajny klimat, nowa przygoda, a belony przepięknie walczą na czułym spinningu.
Jakie wędzisko zabrać na belonę? Jeśli chodzi o asortyment Dragona, to nie będziemy mieć trudności z wyborem. Mamy do wyboru Team Dragon Z-series, ProGUIDE X, Millenium, Flash XC40P, NanoPOWER v.2, rozbudowaną ofertę wędzisk Ryobi. W każdej z tych serii czekają na wędkarzy fajne modele.
Należy sięgnąć po wędzisko czułe, raczej lżejsze, umożliwiające oddanie dalekiego rzutu; zdecydowanie musi ułatwiać szybkie zacięcie lub docięcie. Wybierając wędzisko proszę bierzcie pod uwagę typ linki, a mianowicie uwzględnijcie rozciągliwość linki i ugięcie wędziska. Tak zwane wolniejsze wędziska (to duża grupa wędzisk o nieco różniących się parametrach) z reguły lepiej pracują z plecionką w przelotkach, z kolei, te bardzo szybkie spinningi doskonale pracują w parze z żyłką spinningową (żyłką dobrej jakości np. produkcji MOMOI o nazwie Kuromasu lub Hiramasa Lure Soul). W morzu, w poszukiwaniu belon warto zarzucać bardzo daleko, naprawdę daleko. Nie oznacza to, że zawsze musimy rzucać hen pod horyzont, ale należy być sprzętowo przygotowanym do działania w takiej sytuacji.
Dodam istotną uwagę, na marginesie wyboru wędziska. Otóż, nowoczesna technologia, a raczej liczne technologie produkcji wędzisk, umożliwia wytworzenie wędziska, którego akcję opisuje się na poziomie Fast, natomiast progresywne ugięcie wskazuje przedział charakterystyczny dla wędzisk Slow. Nie wolno pomylić tych różnic, co jest bardzo ważne dla kupujących w sklepie internetowym (bez oględzin wędziska).
Dużym ułatwieniem jest spinningowanie (lub łowienie na muchę czy na spławik) z pokładu łodzi bądź pływadełka. Wtedy znakomite wyniki można osiągnąć stosując chociażby dwumetrowej długości spinning.
Dodam, że zauważalne znaczenie w wydłużeniu (a raczej w nieskracaniu) rzutu ma odpowiednia szpula w kołowrotku; najlepiej będzie użyć szpulę płytką lub zbliżoną do typu long cast. W przypadku żyłki „nówka nieśmigana” dobrze nawinięta na szpulę zdecydowanie lepiej pracuje z przynętą pod belonę. Żyłka stara, poskręcana i odkształcona ma tendencję do skracania rzutów. Kołowrotek źle nawijający, ze zwojami wcinającymi się pod niższe warstwy to już belonowy dramat. Odradzam używanie takiego.
Wróćmy do przynęt. Lubię te łowy, już wiele lat temu wyposażyłem się w różnorodne przynęty, jak wahadłówki, woblery, tandemy, obrotówki. Najchętniej używam wahadłówek. W zależności od warunków panujących w łowisku pozwalają nie tylko na dalekie rzuty, prowadzenie bez oporu na kiju, ale także na łatwe „granie” przynętą w toni. Na bazie wahadłówki powstały mutacje jak chociażby Madman, czyli bardzo wąska wahadłówka z ołowianym dopalaczem – ten dopalacz nie tylko dociąża, ale także wyzwala specyficzną pracę Madmana. Wprawdzie w tym roku już nie mamy tej wahadłówki w ofercie, lecz wielu z nas wciąż jej używa. Oprócz tej wahadłówki, w ofercie mamy kilka innych, a są to Wydra, Alga, Gnom. Szczególnie Wydra potrafi dać ryby wielu gatunków, w tym belony. Standardem na te „wąskodziobe” drapieżniki są wąziutkie wahadełka, ale warto posiadać i Wydrę, Algę czy mniejszego Gnoma. Kto chciałby doposażyć się w obrotówki, to może sięgnąć po Viper lub Tiger. Znacznie rzadziej używane obrotówki na łowiskach (belonowych) mogą przeważyć szalę naszego zwycięstwa. Belony nie zawsze łowi się na płytkich piaszczystych łowiskach. Niekiedy stoją na głębokich stokach.
Wymienione tutaj przynęty znakomicie sprawdzą się podczas spinningowania drapieżników innych gatunków, jak szczupak, kleń, boleń, sandacz, okoń, sum. Miłośnicy łowienia naprawdę grubych szczupaków i ciężkich sumów mogą skorzystać z naszej oferty wyposażając wahadłówki w bardzo mocne kółka POWER RING i krętliki łożyskowane – te akcesoria posiadają podwyższoną wytrzymałość na przeciążenie. Warto o tych drobiazgach pamiętać, jak również o użyciu bardzo mocnej kotwicy MUSTAD 36329NPBLN.
Wybierając pakiet wahadłówek można, korzystając z wyposażenia, urozmaicać łowiska i gatunki poławianych ryb. Jak już wspomniałem, niemal każdy z nas jest wyposażony w sprzęt do łowienia belon. Warto z tej możliwości skorzystać.
Waldemar Ptak
■ KONSULTANT SPRZĘTOWY
Specjalizacja: spinning i grunt
Kontakt: Dragon.WP@yahoo.com