Po ubiegłorocznej bardzo udanej premierze kołowrotków MegaBAITS z serii Stealth, w tym roku pojawiły się dwa nowe kołowrotki do wędki feederowej: MegaBAITS Method Feeder HS FD 550 i 850. My skupimy się na wersji 850.
Kołowrotek na pierwszy rzut oka wygląda bliźniaczo odnośnie do modeli Stealth. Ma taki sam kształt i wygląd poszczególnych elementów, różnice można dostrzec w kolorystyce - seria HS to dwa odcienie zgniłej, matowej zieleni w wariancie jaśniejszej i ciemniejszej. Czy to jedyne różnice?
Oczywiście, przyglądając się dokładniej natrafimy na kilka różnic. Seria HS ma inaczej zakończoną korbkę i nie jest ona wykonana z pianki, a twardego plastiku o bardziej wydłużonym kształcie. Nie wpływa to na pracę kołowrotka ani komfort operowania nim, ja jednak jestem zwolennikiem wariantu z Stealth, bo lubię bardziej kompaktowe rozwiązania. Trochę w inny sposób wykonano również pokrętło zwalniające korbkę, w wersji Stealth pewniej trzymało się go w palcach i tym samy łatwiej odkręcało. Jest to bardzo istotne, bo dostęp do pokrętła w obu modelach nie jest prosty ze względu na charakterystyczną dla tych kręciołków budowę/kształt rotora.
Ostatnia z różnic ukryta jest już w wewnątrz korpusu. Najistotniejszą, która znacząco pozwoliła wpłynąć na cenę kołowrotka, jest zrezygnowanie z przekładni ślimakowej w znaczeniu systemu oscylacji szpuli. Mimo tego zabiegu nie zauważyłem, aby kołowrotek gorzej układał żyłkę. Być może różnica byłaby widoczna w momencie, gdybym korzystał z plecionki lub żyłek o mniejszej średnicy. Kołowrotek testowałem mając na szpuli żyłkę o średnicy 0,20 mm.
Jak widzicie nowy kołowrotek (czyli HS) nie został jakoś drastycznie odchudzony. Producentowi udało się zbilansować cenę i zachować kluczowe cechy, które tak doceniliście w modelach Stealth.
Method FEEDER HS FD850 posiada 8 łożysk kulkowych ze stali nierdzewnej oraz system blokady obrotów wstecznych Infinitive Anti-Reverse wykonany z tego samego materiału. Korpus i rotor nadal zrobione są z bardzo wytrzymałego kompozytu. Charakterystyczny element tego kołowrotka, czyli szeroka szpula typu long cast ma identyczny kształt, profil rantu i nadal produkowana jest z duraluminium. Nie zrezygnowano też z dużego duraluminiowego klipsa, który pewnie trzyma linkę, nie uszkadza jej, a w sytuacji podbramkowej, gdy ryba zdecyduje się na bardziej żywiołowy odjazd, można ją w prosty sposób spod klipsa uwolnić.
To, co szczególnie mnie cieszy to utrzymanie parametrów hamulca, który nadal jest bardzo dokładny i nie ma tendencji do zacinania. Ponadto rolka prowadząca nie zmieniła się: jest duża i szeroka, pewnie się kręci, a jej powierzchnia pokryta jest azotkiem tytanu. To wszystko zapobiega skręcaniu i niszczeniu linek.
MegaBAITS wciąż zapewnia 5-letni okres gwarancyjny dla kołowrotków i sprawny serwis na miejscu, w Polsce. W ofercie pojawiły się też szpule zapasowe, które w razie potrzeby możecie dokupić.
Jeżeli szukacie mocnego feederowego kołowrotka, któremu nie straszne duże przeciążenia, a dodatkowo chcecie zmieścić się w tzw. budżetowej cenie, to warto przyjrzeć się tej propozycji.
Przedstawione na zdjęciach ryby złowiłem z udziałem kołowrotków STEALTH L.D. FEEDER i METHOD FEEDER HS. Kołowrotek HS w akcji na karpiowym łowisku feederowym można obejrzeć w tegorocznym filmie TUTAJ.
Szymon Ciach
■ KONSULTANT SPRZĘTOWY
Specjalizacja: method feeder
Kontakt: MegaBAITS.SC@yahoo.com