Tym razem będzie o... haczyku.
Jak ważny to jest element naszego zestawu, nie trzeba chyba nikomu przypominać. A tak przynajmniej wydawać by się mogło, gdyż obserwując nad wodą wędkarzy, odnoszę czasami wrażenie, jakby haczyk był w zestawie rzeczą najmniej istotną.
Najbardziej zadziwiają mnie widoki, kiedy na wielkim, niemal karpiowym haku ląduje dosłownie kilka sztuk pinki, czy białego robaka, które przy rozmiarach haczyka wyglądają, jakby... No właśnie, aż ciężko jest to do czegokolwiek porównać. Zaskakujące są to rzeczy, aczkolwiek niby każdy łowi, jak lubi...
Osobiście staram się dbać o proporcjonalność zestawu końcowego względem stosowanych przynęt tak, aby za każdym razem był to wybór optymalny - najlepszy, na jaki pozwala mi w danym momencie zasobność skrzynki wędkarskiej w haczyki. Na szczęście mam ich dużo, więc raczej nie miewam problemów ze znalezieniem tego odpowiedniego.
IDEALNY DO KUKURYDZY
Jednak z racji łowienia na Odrze, gdzie nie brakuje lubującej się w niemal wszelkiego rodzaju robactwie drobnicy, w trakcie dnia najczęściej sięgam po ziarna kukurydzy. I wtedy do akcji wkracza mój haczykowy ulubieniec: MEGA BAITS KUWASE GURE EC00101BR LINEGRIP. Dostępne są cztery jego wielkości (8, 10, 12 i 14), a na końcach zestawów moich feederów najczęściej zawiązany jest ten w najmniejszym rozmiarze, który idealnie pasuje do zakładania pojedynczego ziarna kukurydzy. Do której z resztą świetnie się nadaje, o czym możemy też przeczytać w katalogu na stronie 193.
"...Świetnie sprawdzi się z kukurydzą jako przynętą..."
I taka jest prawda, gdyż jest to haczyk, który idealnie wpasowuje się w kształt tej przynęty. A gwarantują to szeroki łuk kolankowy i krótki trzonek. Można idealnie go schować w pojedynczym, żółtym ziarnku. Sam kolor też nie jest przypadkowy i należycie współgra ze wspomnianą przynętą. Mało tego - średnica drutu jest również adekwatna; hak jest naprawdę gruby, co sprawia, że delikatna kukurydza nie jest rozcinana przez haczyk w trakcie mocnego wyrzutu.
ODPOWIEDNI DO CIĘŻKICH WARUNKÓW I WIELKICH RYB
Jest to mój ulubieniec także z innego powodu. Mianowicie bardzo często siadam z feederami w takim miejscu, z którego mogę obławiać główny rzeczny nurt. A łowienie w mocnym uciągu oznacza duże gramatury koszyków zanętowych. To natomiast wymaga ode mnie pewnego holu, nierzadko siłowego, aby nie dopuścić do sytuacji, w której tracę okazową sztukę przez obawę o wygięcie się haczyka. Bowiem następstwem zbyt delikatnego holu może być zaklinowanie się koszyka chociażby we wszędobylskich kamieniach.
Drugi aspekt, właściwie mocno łączący się z pierwszym, jest taki, że łowiąc we wspomnianym uciągu, walka ryby, wygląda zupełnie inaczej, niż na wodzie spokojnej. I już nie chodzi tutaj o konieczność holu siłowego - kto łowi w rzece, ten wie, jak łatwo nurtowe ryby potrafią prostować haczyki, dzięki któremu "ważą więcej". Tym bardziej, że łowienie w głównym rzecznym prądzie, to regularne spotkania z okazowymi egzemplarzami.
Ten haczyk nadaje się idealnie do wspomnianych wyżej "zadań specjalnych". Jest wręcz mocarny i jeszcze żadnej "mojej" rybie nie udało się go w jakimkolwiek stopniu "naruszyć". Jest świetny na klenie, którym cienkie haczyki potrafią rozciąć podniebienie. Jest także super orężem na duże brzany, ponieważ nie poddaje się ich mocarnej sile. Zresztą część katalogowego opisu o tym mówi. I jest to prawda - sprawdziłem ;)
"...przy niewielkich rozmiarach wytrzyma hol relatywnie dużych ryb."
"BONUS"
Bardzo ciekawym patentem jest przyłopatkowy fragment trzonka haczyka, który - w przeciwieństwie do całej reszty drutu - jest delikatnie spłaszczony. Na pewno będzie to przydatna rzecz szczególnie dla początkujących wędkarzy, którym zdarza się stracić rybę przez rozwiązanie się haczyka z powodu zbyt grubej żyłki względem średnicy zastosowanego haczyka.
I NA LEKKO I NA CIĘŻKO
Gdy za przynętę mam kukurydzę (a ma to miejsce bardzo często, o czym wspomniałem w początkowych fragmentach artykułu), wówczas tytułowy haczyk jest na końcu przyponu ZAWSZE. I niezależnie od tego, czy jest to delikatne łowienie w zastoisku lekkim zestawem (wędzisko MEGA BAITS TACTIX do 40 gramów z kołowrotkiem MEGA BAITS MYSTERY wielkości 2500), czy ciężkie feederowanie w głównym odrzańskim nurcie mocnym zestawem (wędzisko MEGA BAITS TACTIX do 130 gramów lub MEGA BAITS BLACK SHADOW do 150 gramów z kołowrotkiem RYOBI PROSKYER AQUAPOWER LT wielkości 5500), służy mi ten haczyk dzielnie i jeszcze ani razu mnie nie zawiódł.
Oczywiście biorę poprawkę na to, iż jest to haczyk z grubego drutu i czasami trzeba rybie pomóc się zaciąć. Dlatego, przy lekkim zestawie z haczykiem KUWASE GURE na jego końcu, najcieńszy przypon, na jaki się decyduję, to 0,12 mm, aby mieć pewność, że mogę wykonać pewne zacięcie w celu wbicia grubego haczyka w rybi pyszczek, a jednocześnie nie martwić się o zerwanie przyponu w trakcie tego newralgicznego (jednego z kilku) momentu.
Mariusz Drogoś