Wasze historie i testy

Jerk z gumy

SPIS TREŚCI

Raz na jakiś czas pojawia się na rynku nowa przynęta. Czasami odbiega od kanonów, od przyzwyczajeń wędkarzy na tyle daleko, że ciężko jest nam się do niej przekonać. Co jednak, gdy przynęta jest wyjątkowa i bardzo łowna, a my, ze względu na brak przekonania do niej, nie mamy jej w swoim pudełku? Wtedy cieszą się ci, którzy poznali jej moc… Zaczynają ją skrywać przed innymi i szybko trafia do grupy wabików nazywanych tajnymi.

Metrówka na gumowego jerkaJerky Szkoda, że tak się dzieje... Hamuje to rozwój wędkarstwa, a przecież wszystkim nam zależy, aby nasze hobby rozwijało się jak najszybciej. Dziś podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat gumowych jerków. Wabików, które w pewnych kręgach są tajnymi. Przynęt, które otworzyły łowcom szczupaków drogę do bardzo płytkich i zarośniętych łowisk. To dzięki nim możemy bezkarnie rzucać w gęstą rdestnicę czy trzcinowiska i nie martwić się, że zaraz zaczepimy o łodygi roślin płosząc drapieżniki. Zwykłym jerkiem, twardym i uzbrojony w dwie kotwice, nie mamy szans obłowić takich stanowisk. Natomiast gumowe jerki, dzięki możliwości uzbrojenia specjalnymi hakami (typu swimbait) ukrytymi wewnątrz przynęty, dadzą sobie radę bez problemu. W ofercie Dragona mamy dwie takie przynęty, są to Jerky i Shogun - ten jest scharakteryzowany w katalogu jako ripper, ale ma wszystkie cechy gumowego jerka. Różnią się od siebie wyglądem i pracą, co sprawia, że mamy możliwość zaprezentowania tej samej rybie dwóch różnych rodzajów akcji. Najważniejszym atutem tych przynęt jest ich niesamowita praca, która do złudzenia przypomina rybkę, która nie ma już sił i ledwo pływa; to sprawia, że w oczach drapieżników staje się wyjątkowo łatwym celem. Uzyskać ten rodzaj pracy jest bardzo łatwo. Najlepiej zrobić kilka krótkich rzutów i ruszając szczytówką dobrać taką amplitudę, aby nasz wabik ożył i dopiero od tego momentu należy zacząć właściwe łowienie. Najlepszy efekt uzyskamy na przynętach minimalnie obciążonych, gdyż ich praca działa jak magnes na żelazo (czyli na szczupaki)! Należy pamiętać o chwilowych przerwach, w których przynęta bardzo wolno opada bez ruchu, dając tym samym sygnał drapieżnikom do ataku. Łowienie tymi przynętami jest bardzo widowiskowe, ponieważ głównie obławia się nimi bardzo płytkie łowiska, w których każde branie (atak) dużej ryby jest widoczne na powierzchni wody.

Idealne miejsce-do łowienia gumowymi jerkamiShogunZestaw do łowienia tymi przynętami powinien składać się z mocnego kija, długości około 200 cm i ciężarze wyrzutu maksymalnie do 50 g. Na kołowrotku konieczny jest zapas grubej, min. 0,25 mm, plecionki. Same przynęty (gumy) sporo ważą, więc nie będzie problemu z zarzucaniem. Moc zestawu wymusza miejsce, w którym głównie używa się takich jerków. Po braniu dużego szczupaka musimy walczyć nie tylko z rybą, ale i z roślinnością. Obecnie, nie rozstaję się z tymi wabikami nawet w okresie chłodnych pór roku, bowiem zdarza się, że ryby mimo zimnej wody przebywają na płyciznach, a wtedy trzeba podsunąć im pod nos coś pracującego wolno i kusząco - właśnie gumowego jerka!
Zachęcam wszystkich do spróbowania. A zaręczam, że warto!

Jacek Gorny
fishingireland.pl