Pstrągarze mają swoje ukochane przynęty. O ich atrakcyjności tak naprawdę decydują potokowce – najczęściej na nie biorą. Jednak do sukcesu sama przynęta najczęściej nie wystarcza. Aby łowić duże pstrągi trzeba poznać ich zwyczaje, miejsca przebywania, sposoby pobierania pokarmu, a nawet pory dnia najlepszego żerowania.
Pamiętam dzień
Duży pstrąg potokowy to trudna ryba, trzeba ją rozgryzać długimi latami, schodzić rzeką wzdłuż i nawet wszerz, przemierzyć wiele kilometrów po tym samym krótkim odcinku brzegu zanim zaczniemy rozumieć zachowania tej pięknej ryby.
Pamiętam dzień, kiedy zacząłem łowić pstrągi zajmujące już typowe wiosenne stanowiska. Żerowały w najlepsze na rybkach, żabach, robakach spływających wodą. To wszystko zobaczyłem uważnie wpatrując się w wodę, obserwowałem zachowanie żerujących ryb. To była pouczająca lekcja, od tamtego zdarzenia wiosną stosuję większe przynęty, niż w okresie letnim. Ale rozmiar przynęty nie załatwia sprawy łowienia dużych pstrągów, te są tak chytre, przebiegłe, że duże przynęty muszą być odpowiednio podane i prezentowane; inaczej nie mamy szansy na duże pstrągi. To jednak nie koniec uwarunkowań łowienia dużych pstrągów, ważne są jeszcze:
- istniejący w danym łowisku pokarm sezonowy,
- względem ryb i pokarmu sezonowego dobrane przynęty,
- dobrze, a czasem niestandardowo prowadzone.
Jest jeszcze wiele innych, równie ważnych uwarunkowań, ale wypisując wszystkie można by napisać książkę ;) Należy pamiętać, że do wielu skutecznych sposobów łowienia dochodzi się samemu przez lata, po prostu praktykując na swoich i nie swoich łowiskach. Już na początku drogi po pstrąga trzeba sobie zapamiętać: Pstrąg nie może nabrać żadnych podejrzeń, że na brzegu coś jest nie tak. Trzeba trenować, trzeba być wytrwałym, trzeba sięgać po różne przynęty. Taki wędkarz dość szybko zaczyna samodzielnie wypracowane wnioski wdrażać do swojej praktyki pstrągowania, co rychło daje mu olbrzymią frajdę.
Czym łowić
Duży potokowiec, który gościł na wędkarskich zestawach wiele razy, plejadę wędkarskich przynęt ma zanotowany w pamięci. Takiego pstrąga nie złowimy na bądź jaką przynętę, nie możemy też beztrosko człapać w wodzie robiąc wokół dużo hałasu. Pamiętajmy, że duży pstrąg nie jest zwykłą rybą spinningową, lecz prawdziwym profesorem podwodnego świata. Wędzisko jest ważne, ale przynęty pstrągowe muszę być pierwszorzędne, niemal cudeńkami wykonanymi bardzo starannie i z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. My wędkarze, też musimy przygotować się bardzo dobrze, żeby warunki panujące nad rzeką nas nie zaskoczyły i co najważniejsze, żebyśmy przynętą trafili w upodobania pstrąga. Gdybym musiał na cały dzień łowienia wybrać jedną przynętę, to swoje pstrągowe szczęście w moich łowiskach postawię na łamany wobler, malowany na pstrąga. Mam taki i uwielbiam go.
Podchody
Brzeg bacznie obserwuję, często już 20-25 m przede mną mam upatrzone miejsce, gdzie chcę zająć stanowisko, gdzie postawić stopy i jak się prześliznąć przez krzaki, aby nie narobić hałasu i zamieszania. Zbliżając się do wody wyraźnie spowalniam ruchy i dosłownie co kilka kroków zatrzymuję się. Gdy zarzucam przynętę staram się, aby wpadła do wody nie robiąc plusku, w odległości co najmniej dwa metry od domniemanego stanowiska ryby.
Prowadzenie przynęty
Na początek sezonu ryby wolno, a nawet niechętnie wychodzą do szybko prowadzonej przynęty (o skakaniu nie ma nawet mowy). Z tego powodu nasza przynęta powinna być bardzo wolno prowadzona i kleić się do dna i burt brzegowych, co jakiś czas musi zatrzymywać się. Pamiętajmy jednak, że takie prowadzenie trzeba czasem urozmaicić, prezentować przynętę niejednostajnie. Sposobów łowienia pstrągów jest wiele, jednak w tym wszystkim najważniejszym jest, byście odnaleźli swoje własne sposoby pstrągowania, odnaleźli swoją własną cudowną przynętę. Łowienie dużych pstrągów to gra, loteria, w której uczestniczymy cały sezon.
Daniel Sikora