Testerzy relacjonują

Kołowrotek Ryobi FRB

Totalna maszyna za niewielką kasę. Tyle tytułem wstępu :)

Ten kołowrotek trafił w moje ręce niedawno i niebezpośrednio. W katalogu Dragona to nowość na 2018 rok rodem ze stajni Ryobi, model FBR do użycia przy wędkach # 5/6.

Kołowrotek wygrała moja narzeczona, Aleksandra, podczas zawodów muchowych o nazwie 5. Puchar Białki. Olusia, jako zawodniczka (muszkarka), debiutowała podczas tych zawodów.

Kołowrotek szybko trafił w moje ręce – takie życie. ;) Zabrałem go nad piękną rzekę, w której nie spodziewałem się większych pstrągów.
Kołowrotek jest wyposażony w bardzo płynny zabudowany hamulec, co daje użytkownikowi odczuwalny komfort podczas łowienia a przede wszystkim wręcz gwarantuje bezpieczny hol dużych pstrągów nawet z cienką żyłką w zestawie. Sprawdziłem w swojej wędce, hamulec bardzo równo pracuje, nie zacina się, nie przeskakuje, nie blokuje się i co najważniejsze ma bardzo fajną stabilną regulację mocy oddawania linki, co bardzo rzadko się zdarza w innych kołowrotkach, nawet w tej samej klasie cenowej.
Najważniejszą zaletę tego kołowrotka sprawia obręcz wokół szpuli, która wyśmienicie sprawdza się podczas łowienia metodą żyłkową; daje ona nam bezpieczeństwo nawijania żyłki na kołowrotek bez obaw o wsunięcie żyłki między konstrukcję kołowrotka a szpulę, co notorycznie zdarza się w wielu kołowrotkach dostępnych na rynku; przez taki mały, ale bardzo ważny szczegół, tracimy sporo ryb i mamy naruszoną wytrzymałość zestawu żyłkowego.
Dodam również, że kołowrotek bardzo pięknie się prezentuje, jego metaliczny zielony kolor jest po prostu piękny. Kołowrotek ma szeroką szpulę, która umożliwia szybsze nawijanie linki oraz ładne rozmieszczenie jej na całej szpuli. Dzięki temu nie jesteśmy narażeni na niszczenie i blokowanie sznura podczas odjazdu ryby. Kołowrotek jest zarazem bardzo lekki, nie obciąża nam wędki i podczas długiego wędkowania nie męczymy dłoni.

FBR dostał dość potężny wycisk jak na jeden dzień wędkowania, wyholował sporo dużych dzikich pstrągów potokowych i tęczowych, zmierzył się również z 15-minutowym holem przepięknej głowacicy.
Kołowrotek wytrzymuje naprawdę sporo i jest bardzo uniwersalny w użyciu przy muchówce. Właśnie jestem na etapie kupna zapasowych szpul i będę go wykorzystywał również do streamera, mniejszy rozmiar idealnie nada się do suchej muchy.

Zainteresowanych tym kołowrotkiem zapraszam do rozmowy telefonicznej pod numerem 600 295 761 lub przez Facebook.

Krystian Ścisłowicz
przewodnik wędkarski