ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

SPIS TREŚCI

Szukając w sklepach wędziska zawsze można zerknąć na pstrągowe woblery. Niewątpliwie, salmiaki kuszą pstrągi pierwszorzędnie, to godna zaufania przynęta. Na zimowe pstrągi możecie zabrać wobki o długości do 4 cm lub do 6 cm. Maleństw o dł. 2-3 cm lepiej nie używać. Jeśli nie macie odwagi lub doświadczenia w wyborze abstrakcyjnych deseni i kolorów, to sięgnijcie po klasykę: imitację pstrąga potokowego - taki wobler zawsze jest dobry. O woblerach możecie przeczytać TU

THornet – pokazany model ostro pracuje i wyraźnie czuć drgania na wędzisku. Świetnie trzyma się rwącego nurtu, ale lepiej będzie poprowadzić go w spokojniejszej partii wody, np. obok głównego nurtu lub w poprzek nurtu.

TExecutor - zanurza się nieco głębiej, ale można go obserwować w czystej wodzie, trzyma się jednej głębokości. Pracuje raczej spokojnie, trzyma się nurtu. Bardzo skuteczny wobler, nie tylko w cieku pstrągowym. Załóżcie go, a przekonacie się na własnej wędce. Testując jego prototyp p. P. Piskorski złowił kilkukilogramowego potokowca.

TMinnow – od bardzo dawna jest obecny w ofercie firmy Salmo, dopracowany i dopieszczony. Używam go nie tylko na pstrągach, ale również łowiąc w Wiśle. Bardzo wysoka skuteczność. Pozwala na obławianie głównego nurtu i jego pobocza.

BDHBDBullhead – imitacja rybki o nazwie głowacz. W wielu ciekach ta rybka jest podstawowym pokarmem pstrąga, a w innych stałą przekąską. Wobler w każdej wersji (sterowej) znakomicie trzyma się głównego nurtu i o dziwo, nie obciąża nadto wędziska. Lubię nim łowić w Sanie, ilekroć go używam, zawsze mam brania.

Pokazane woblery oferowane są w modelach o różnej pływalności i głębokości zanurzenia, dzięki temu zróżnicowaniu z łatwością wstrzelicie się w każde łowisko.

Pokazałem i poleciłem woblery, które znam i którymi łowię nie od wczoraj. Są bardzo skuteczne i nie obawiam się, że ktoś z Was będzie nimi zawiedziony. Nawet wtedy, gdy w pudełku nosi woblery innej firmy niż Salmo, to niech na próbę połowi i tymi salmiaczkami – będzie miał porównanie z pierwszej ręki. A poza tym, łowiąc zimowe pstrągi należy wyposażyć się w cierpliwość i umiejętność bardzo wolnego prowadzenia przynęty.

Waldemar Ptak