Woblery Salmo też łowią
O woblerach zaliczanych do jerkbaitów, których najwybitniejszym przedstawicielem jest znany wszystkim Slider napiszę tylko tyle, że w tej „przedzimowej” grupie poza Sliderem są łowne Sweeper, Jack. Mając na podorędziu 2 lub 3 wymienione przynęty można pokusić się o złowienie metrówki. Trzeba tylko pamiętać o posiadaniu wersji F i wersji S, dzięki ich użyciu dokładnie sprawdzi się toń płytko i głębiej.
Zdecydowana większość spinningistów sięga po woblery sterowe, czyli klasykę. I w tej grupie znajdziemy killery: Skinner, Perch, Hornet i Hornet 9, Executor i służący do trollingowania najnowszy Freediver – ten wobler projektowano z myślą o sandaczu, ale potrafi łowić i sumy, i szczupaki. A skoro już o woblerach sumowych – Boxer na moich łowiskach całkiem dobrze wabił szczupaki. Wprawdzie nie złowiłem na niego metrówki, ale jego właściwości wabiące szczupaki są bardzo dobre.
Pudło na przynęty
Każdy z nas posiada coś do przechowywania i noszenia przynęt, jednak nie każdy używa pudeł i skrzyni Versus. Ja używam i bardzo sobie chwalę. Namawiam do posiadania i Was, naprawdę warto wydać parę złotych i cieszyć się wygodą.
Podaję tylko 2 wybrane pudła. Są pakowne, bardzo poręczne w samochodzie, na brzegu i łódce.
Czytaj więcej o ofercie Versus
Waldemar Ptak
web
