Sposób łowienia
Spinning daje ogromne możliwości doświadczonemu i początkującemu wędkarzowi. Muszę szczerze przyznać, że dzisiejsze przynęty i sprzęt „stoją” po stronie wędkarza: żyłka jest cienka, wytrzymała i niemal niewidoczna pod wodą, dostępne w ogromnej liczbie przynęty umożliwiają obłowienie każdej strefy kleniowej rzeki, a wędzisko amortyzuje szarpanie się silnego klenia podczas holowania wyręczając w tym niedoświadczonego wędkarza. Wędkarz ma również do dyspozycji ciepłą odzież, w której czuje się komfortowo w każdą pogodę. Wiele jest tych rzeczy i akcesoriów, więc korzystajmy z nich, aby cieszyć się wędkarską przygodą w każdej wolnej chwili, bez względu na porę roku.
W tej porze roku jestem zwolennikiem dłuższych rzutów, ponieważ trudno jest niepostrzeżenie podejść do klenia i złowić go na krótkim rzucie. Ponadto dłuższa droga prezentowania przynęty daje nam możliwość zmiennego tempa prowadzenia, z elementami urozmaicenia w prezentacji. Robię to wolno i bez zbytniej fantazji, mając na uwadze nierychliwość zimowych kleni.
Trudno powiedzieć, gdzie kleń stoi, a gdzie go nie ma na pewno. To ryba całej rzeki, oczywiście podczas aktywnego żerowania [z częstym przemieszczaniem się, aktywnie poszukujący żeru]. Nie omija głównego nurtu, nie omija także przybrzeżnej płycizny. Musimy być czujni i na wszelki wypadek obławiać każdy fragment wody będącej w zasięgu wędki. No cóż, trochę trzeba popracować, ale machanie wędką to przecież przyjemna praca. Relaks i samo zdrowie. W płytszej i czystej rzece, gdy z wodą nie płyną nitki glonów, części roślin i wiele innych drobin pochodzenia organicznego, korzystniej jest użyć żyłkę cieńszą, mało widoczną w wodzie.