Pogoda sezonu 2011 była dość zmienna, co wpływało znacznie na aktywność ryb. Test zanęty przeprowadziłem na akwenach, gdzie presja wędkarzy jest duża, dzięki czemu mogłem sprawdzić skuteczność produktów DRAGON, które stosuję od kilku lat.
Moje wyprawy oraz dłuższe zasiadki najczęściej odbywały się na pobliskich zbiornikach oraz jeziorach PZW Biała Podlaska. Presja jest tu bardzo duża i czasami trudno jest o dobre miejsce. Wody, na których testowałem zanętę, to zbiorniki po starej kopalni gliny o nierównym dnie. Główną metodą wędkowania, którą preferuję jest metoda spławikowa oraz gruntowa. Test, który przeprowadziłem z użyciem obu metod, wypadł świetnie.
LIPCOWY PORANEK
Wyprawa rozpoczęła się przedarciem przez gąszcz trawy. Po dotarciu na stanowisko, widząc zarówno wędkarzy po jednej stronie zbiornika jak i wędkarza siedzącego niedaleko mnie wiedziałem, że łatwo nie będzie. Osoby siedzące od świtu kiwały tylko głową, informując o słabej aktywności ryb. Po rozstawieniu jednej wędki i zanęceniu, zabrałem się za przygotowanie drugiego zestawu. Rozrabiając ciasto „lin-karaś”, jednym okiem spoglądałem na rękojeść wędki. Nagle zaczęła odjeżdżać do wody. W ostatniej chwili chwyciłem szybko za wędkę, poczułem opór, ryba…! Walka nie trwała długo. Szybka ucieczka ryby w trzcinę i żyłka nie wytrzymała. Musiała być to większa sztuka, gdyż nawet nie było mowy o jakimkolwiek holu. Na drugie branie długo nie musiałem czekać. Złapałem pięknego linka.
REZULTAT:
Połów był udany. Kilka linków i karaś. Szkoda, że pierwszej ryby nie udało się wyholować.
SIERPNIOWE POPOŁUDNIE
Pogoda wręcz idealna. Rozstawiając jedną spławikowówkę i gruntówkę liczyłem na dobre wyniki. Pierwsze branie nastąpiło dopiero około godz. 19.30, na zestaw spławikowy. Po kilkuminutowym holu wyciągnąłem karpia o wadze 2,20kg. Nęcenie kulami Elite „Karp” przyniosło rezultat. Około godz. 20.00 sygnalizator brań wskazał silne branie. Kolejny karp…ten trochę większy od poprzedniego.
REZULTAT:
Zanęta tego dnia sprawdziła się idealnie. Zdziwienie wędkarzy było duże, gdyż tego wieczoru tylko ja miałem 2 brania, zakończone sukcesem.
PODSUMOWANIE:
Moim zdaniem zanęta jest bardzo dobra. Selektywnie dobrane składniki i aromat szybko potrafią przyzwyczaić rybę do zanęconego miejsca. Po przygotowaniu mieszanka nie traci swojego aromatu. Idealny kolor. Stosując zanętę na różnych wodach o różnej temperaturze, nawet w małych ilościach, obserwowano aktywność ryb. Każdy wędkarz ma swoje wymagania co do mieszanek, które stosuje. Dla mnie zanęta przeszła test na 5+.
Udanych połowów w 2012 i „połamania” kija na rybie.
Pozdrawiam;
Marcin Pasieczny