Testerzy relacjonują

Wiosna z Dragonem - Jestem jednym z dziesięciu

SPIS TREŚCI

Jestem jednym z dziesięciu

Po zanęceniu, kolejne pół godziny przerodziło się w kompletną klapę u wszystkich wędkarzy; wyglądało na to, że ryb w łowisku nie ma. Wiatr tego dnia wiał bardzo silnie, co mocno utrudniało wędkowanie. Jednak miano „bycia skutecznym” wymaga również odnalezienia się w ekstremalnej sytuacji. Zacząłem intensywnie myśleć i kombinować. Po 3 godzinach wędkowania udało mi się jako jedynemu złowić blisko 3,5 kg ryb i mogłem o sobie śmiało powiedzieć: jestem „jednym z dziesięciu”, bo reszta wędkujących przyzerowała (wynik o wartości 0). Drugie moje łowisko, które odwiedziłem 25 marca (środa) to Kanał Elbląski –Bulwar Zygmunta centrum Elbląga. Tutaj musiałem potraktować to wędkowanie baaardzo poważnie, bo zbliżały się zawody inaugurujące rozpoczęcie sezonu w Kole PZW Gdańsk nr 23, startuję w kadrze koła na zawodach rangi okręgowej. Mieszanka 3 kg w składzie pół na pół z gliną rzeczną, całość 6 kg dokleiłem w 3 odmiennych konsystencjach bentonitem. Rybki reprezentowane przez niemałe krąpie (200-300 gramów) zameldowały się zaraz po zanęceniu. 4 godziny wędkowania pozwalały mi wysnuć kilka istotnych wniosków na najbliższe zawody o prym w kole J Dzień zawodów (29 marca, niedziela) rozpoczął się na sprawdzonej już mieszance, świadomość posiadania sprawdzonej mieszanki dała mi komfort dobrego samopoczucia na długo przed startem. Po 4 godzinach rywalizacji okazało się, że wygrałem te zawody niewielką różnicą. Nadmienię tylko, że tego dnia padły tylko 2 wyniki powyżej 10 kg, były to moje pierwsze miejsce oraz kolegi z drużyny Krzyśka Ge.

Na kolejne miejsce do testów wybrałem Kanał Śledziowy w okolicach Gdańska (odbyłem tutaj 3 treningi plus zawody towarzyskie oraz I GP Okręgu. Woda ta jest rezerwową GP Polski w czerwcu tego roku.), jest to bardzo trudna technicznie i bardzo nieprzewidywalna woda. Na treningach wraz drużyną łowiliśmy tylko wyłącznie małe krąpie i płotki w granicach 100 pkt. Na zawodach i tych towarzyskich, i rangi GP Okręgu zająłem odpowiednio 13. i 16. miejsce indywidualnie, a drużynowo 6. na 11 miejsc. Nadmienię tylko, że drużyna WKS Neptun Gdańsk w rozgrywkach GP Polski zajęła 11. miejsce.