Często borykamy się z problemem łatwego i wygodnego przechowywania i przewożenia na łowisko ciężarków karpiowych. Z pozoru sprawa ciężarków wygląda niewinnie, ale trzeba sobie uświadomić, że są ciężkie i jest ich dużo. Przenoszone na łowisko mogą zniszczyć pojemnik, mogą też same ulec uszkodzeniu.
Wiele lat temu, pierwsze moje opakowanie na ciężarki zrobiłem z plastikowego pudełka wypatrzonego w sklepie wędkarskim, do czegoś było stworzone to pudełko, lecz do przechowywania ciężarków na pewno nie. Po krótkim czasie użytkowania adaptowane pudełko pękło po załadowaniu większej – jednak potrzebnej - ilości ciężarków, chcąc nie chcąc nabyłem nowe użytkując je do chwili pęknięcia, i tak kilka razy powtarzałem tę zabawę z pudełkami. Pierwsza euforia z posiadania jakiegokolwiek pudełka minęła, szybko zaczęło mi przeszkadzać to i owo, a to że ciężarki przesuwały się podczas przenoszenia, a to że hałasowały pukając o ścianki podczas przenoszenia torby na łowisku, ciężarki potrafiły się nawet uszkodzić (traciły swój namalowany wzór kamuflażowy, łamały krętliki czyniąc kosztowny ciężarek bezużytecznym). Na łowisku karpiowym najczęściej panuje spokój, cisza, więc gdy szedłem na stanowisko bębniąc ciężarkami zamkniętymi w plastiku wszyscy na mnie patrzyli i w oczach patrzących widziałem naganę. Było mi wtedy najzwyczajniej głupio. Kilka lat temu firmy zaczęły oferować kuferki z materiału. Na pierwszy rzut oka super wyglądały, jednak po przyjrzeniu się były albo za miękkie bo bez usztywnienia, albo miały zbyt słaby zamek i pod obciążeniem kuferek był rozrywany. Miałem też i taki egzemplarz, który po solidnym zmoknięciu w ulewnym deszczu rozdzierał się pod obciążeniem załadowanych ciężarków. Niemal każdy karpiarz podczas długich zasiadek główkuje, co by można udoskonalić w posiadanym lub oferowanym na rynku sprzęcie, aby był mocny i praktyczny, niezawodny. Jako tester często dostaję do testowania sprzęt karpiowy firmy Dragon Mega Baits i wyrażam o nim swoją opinię, z którą często się z Wami dzielę. Zrobię tak i tym razem.
Jakiś czas temu dostałem taką torbę na ciężarki do przetestowania. Po dłuższym czasie użytkowania mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że to jest to, czego szukałem. Materiał, z którego wykonano torbę jest super mocny, a przy tym odporny na wilgoć, torba posiada mocny zamek, uchwyt - rączka jest solidna i oblana gumą dla wygody noszenia i nie ma obawy, że nawet przy znacznym załadunku się przerwie. Dla mnie najważniejszym argumentem, który chcę wam przekazać jest to, że torba jest usztywniona i posiada regulowane przegródki (te mocowane są silnymi rzepami). Wnętrze torby wyłożone zostało miękkim materiałem znakomicie łagodzącym uderzenie torby o twarde przedmioty np. o karoserię samochodu podczas przewożenia i zarazem chroniące ciężarki wewnątrz przed uszkodzeniem. Torba jest świetna, również polecam ją do przenoszenia innych przedmiotów, jak zapasowe szpule, kołowrotki, elektronikę, rzeczy tłukące się na łowisku. Odpowiednich modyfikacji przestrzeni wewnątrz torby dokonujemy za pomocą wstawek-ścianek osadzonych na silnych rzepach. U mnie torba na ciężarki sprawdziła się w 100 %.
Marek Wiśniewski
Team Karpiowy