Jestem zadowolonym nabywcą i posiadaczem czapki Dragon EasySTRETCH beanie, użytkuję ją prawie codziennie nieco ponad miesiąc.
Moją uwagę czapka przykuła ładnym wyglądem, kolorystyką, krojem oraz niewielkimi rozmiarami po złożeniu i wsunięciu jej do kieszeni kamizelki czy kurtki. Oglądałem ją najpierw u kolegi, będąc razem z nim na rybach, i czapka przypadła mi do gustu. Jej krój, wygląd, elastyczność i zastosowany odpowiedni materiał sprzyjają przyleganiu do głowy, wysokiej oddychalności i sprawnemu odprowadzaniu wilgoci (para wodna) z głowy, dzięki czemu moja głowa ma zapewnioną ciepłotę bez ryzyka przegrzania i spocenia się podczas marszu na łowisku. Nie sposób przecenić funkcję odprowadzania nadmiaru ciepła z głowy, ponieważ o tej porze roku łatwo się przeziębić, gdy raz po raz będziemy się intensywnie pocić na głowie, w końcu nas zawieje i wizyta u lekarza stanie się kosztowną koniecznością. Czapka nie jest przewiewna (dolną krawędź odwija się, co tworzy podwójną warstwę na wysokości uszu), więc nasze uszy są bardzo dobrze chronione przed wyziębiającym wiatrem i przewianiem (jesteśmy mniej narażenie na zapalenia uszu).
Mimo iż jest to czapka stworzona dla wędkarzy, mi bardzo dobrze służy także w drodze do pracy; jest ładna, zgrabna i dobrze się w niej czuję wśród ludzi na ulicy. Czapka, moim zdaniem, jest jedną z lepszych w ofercie rynkowej na okres jesienny i wczesnozimowy (pogoda bez mocniejszych mrozów – chociaż w tej wersji pogodowej jeszcze nie miałem okazji sprawdzić czapki). Idealnie nadaje się do wędkowanie i do noszenia na co dzień.
Maciej Supiński
fot. Waldemar Ptak