Testerzy relacjonują

Już niedługo pierwsze zasiadki

Moja pierwsza zasiadka wiosenna zaczyna się w chwili, gdy temperatura wody osiągnie 7 stopni Celsjusza. Wiem, jeszcze nie ma ani wiosny, ani nawet przedwiośnia, jeśli jednak pogoda nadal będzie w stylu przedwiosennym, to za 2 tygodnie będzie można szykować się na pierwszą zasiadkę.

Aby wychwycić właściwe okoliczności do zasiadki, warto zaopatrzyć się w termometr i często meldować się na łowisku, a tu przede wszystkim należy obejść zbiornik sprawdzając temperaturę w różnych miejscach linii brzegowej. Różnica temperatur płytkiego i głębszego miejsca w strefie litoralu może wynosić nawet 2 stopnie, a główną przyczyną różnicy temperatury jest wiatr, który spycha nagrzaną wodę powierzchniową do brzegu.

Na pierwszych przedwiosennych zasiadkach zestawy kładę jak najbliżej brzegu na skraju trzcin, nierzadko nawet na głębokości 70 cm. Późną wiosną, w chwili pojawienia się grążeli widocznych na powierzchni wody, warto zainteresować się takim miejscem i posłać tam swoje zestawy. Karpie lubią tam przebywać głównie z następujących powodów, po pierwsze – szukają tutaj schronienia, a po drugie – znajdują tutaj pożywne ślimaki, pijawki itp. Warto łowić karpie w ich „stołówce”.

Znakomicie zaprojektowane blanki, przeznaczone dla karpiarzy używających nieco wolniejszych wędzisk, co w tym przypadku znakomicie wpłynęło na zdolności rzutowe i dynamikę holu. Długość rzutu z tych blanków sięga sporo ponad 100 m. Combat Carp 2 ¾ lbs także znajdzie zastosowanie w łowieniu drapieżników na przynęty naturalne.

Mega Baits Combat Carp

Wędziska do łowienia bliżej brzegu, na przedwiośniu, może być krótsze np. 3,60 m o krzywej ugięcia 2¾, akcji parabolicznej. Dragon Mega Baits w swojej ofercie posiada idealnie pasujący model do takich okoliczności łowienia: Combat Carp 2.75, o ugięciu gwarantującym udany hol pewnie i niepewnie zaciętej ryby. Ja również używam karpiówek tej firmy, Combat Carp dają mi przyjemność podczas holu. Podczas łowienia blisko brzegu użycie sztywnych wędzisk mija się z celem. Cóż to za przyjemność wyjęcia karpia po 5 sekundach od chwili brania lub zakończone szybką spinką; to nie na tym nam zależy w karpiowaniu. Używam żyłek lub flurocarbonu grubości od 0,30 mm do 0,35 mm. Nie bez powodu producenci wypuszczają na rynek tak wiele wędzisk karpiowych o najróżniejszych akcjach i krzywych ugięcia; robią to, aby ułatwić nam dopasowanie wędki do warunków panujących na łowisku.
Karpiarze lubią biwakować podczas wędkowania, więc pozwolę sobie na uwagę: Łowiąc blisko brzegu starajmy się rozbić swoje obozowisko dalej od wody i jak najrzadziej (niepotrzebnie) podchodzić do wędek.

Marek Wiśniewski
TEAM KARPIOWY

 Czytaj więcej o tym wędzisku»