Istnieje wiele metod i grube dziesiątki technik wędkarskich, w których używa się agrafki. Mnie interesuje przede wszystkim spinning, dlatego zwracam uwagę nie tylko na budowę zestawów spinningowych, ale także na zachowanie kolegów i koleżanek po kiju nad wodą. Również inni wędkarze piszą do mnie, zadając pytania dotyczące elementów zestawu i, o dziwo, niewielu interesuje się tym małym elementem zestawu.
Poniekąd rozumiem, jakie są tego przyczyny; w każdej technice są elementy wędki, na które zwraca się mniejszą uwagę; sam tak kiedyś robiłem. Na szczęście takie postępowanie należy do przeszłości i obecnie każdemu elementowi wędki poświęcam odpowiednią porcję uwagi. Kiedyś, lekceważąc, a może raczej bagatelizując rolę agrafki w wędce, gorzko za to zapłaciłem, tracąc kilka ryb. Szybko zorientowałem się, że pora rozejrzeć się za solidną firmą, której agrafki dadzą mi poczucie pewności, niezawodności, co wiązało się z moim apetytem na silne ryby na wędce. Próbowałem wyrobów kilku firm, aż w końcu z zadowoleniem spocząłem na Dragonie (jest producentem). Od chwili, gdy używają do produkcji solidnego, ponadprzeciętnego drutu szwedzkiego, agrafki stanowią jeden z najpewniejszych elementów mojego zestawu.
W ofercie znajdziemy agrafki w dwóch modelach: Spinn Lock (rozmiary 14 – 20) i Super Lock (rozmiary 6 – 22). Oprócz nich w ofercie znajdują się agrafki z krętlikami standardowe, agrafki Spinn Lock z krętlikami łożyskowanymi (na silne i ciężkie ryby), krętliki łożyskowane (również na bardzo ciężkie ryby). Jest w czym wybierać.
A czego ja używam? Najbardziej przypadły mi do gustu Spinn Locki. Używam następujące wielkości, np. do woblera wielkości 8 cm zakładam wielkość 12; w tym przypadku, czyli do woblerów, przypinam tylko agrafkę i dzięki temu uzyskuję lepszą pracę przynęty. Do obrotówki w rozmiarach 2 i 3 używam agrafki z krętlikiem o wielkości 12. Do mniejszych przynęt zalecam rozmiar odrobinę mniejszy - 14. Łowię nimi od kilku lat i mnie nie zawiodły.
Podczas używania agrafki Dragona nieraz musimy mocniej przycisnąć, by ją otworzyć, ale to jest dobre rozwiązanie i dobrze świadczy o producencie. Zdecydowana większości agrafek innych producentów obecnych na rynku zrobiona jest z drutu zbyt miękkiego i tym samym podatnego na odgięcie nawet podczas szarpania się z zaczepem, co w przypadku wyrobów firmy Dragon jeszcze mi się nie zdarzyło. Proszę, pamiętajmy: właściwie zrobiona agrafka to duża część naszego sukcesu na łowisku, a dla zwolenników zasady 'Złów i Wypuść' powinna być obowiązkowym wyposażeniem.
Krzysztof Kriss Tonder
TEAM DRAGON
web
