Styczeń i luty to czas pierwszych wypraw na pstrągi. Aby były udane i darzyły ładnymi rybami, należy się do nich dobrze przygotować. Przemyślany dobór sprzętu jest tutaj kluczem do sukcesu.
Prywatnie jestem zwolennikiem łowienia pstrągów na jigi i przynęty miękkie zbrojone na główkach jigowych i właśnie pod takie łowienie będziemy dobierać sprzęt.
Rzeki, w których łowię, miejscami i sporadycznie osiągają głębokość 4 metrów, natomiast średnia głębokość to zaledwie. 1 m. Obfitują w odcinki łąkowe, gdzie woda płynie dość wolno, są również odcinki leśne z dużą ilością zwalisk oraz kamienne bystrza. W takich warunkach idealnie się sprawdza szybka wędka np. długości 2.13 m, z górnym ciężarem wyrzutowym określonym na wartość 7, maksymalnie 10 gramów (mocy około 8 lb). W tego typu łowiskach stosuję przynęty wielkości 5-7 cm, zbrojone na główkach jigowych od 2 do 5 gramów.
Dlaczego krótko i delikatnie
Podczas łowienia w towarzystwie innych wędkarzy i często za pośrednictwem poczty internetowej otrzymuję pytania o sens łowienia krótko i delikatnie, bo przecież „pstrąg to silna ryba i najczęściej walczy w nurcie”. Moja odpowiedź wynika z nabytego doświadczenia podczas łowienia krótkimi spinningami; po pierwsze, krótkie wędzisko nad małą rzeką pozwala mi dokładnie podać lekką przynętę w punkt nawet w trudnych warunkach terenowych i atmosferycznych oraz pewnie wprowadzić rybę do podbieraka. Po drugie, zawsze wędzisko dobieram do stosowanych przynęt i zastanych warunków terenowych oraz pogodowych. I po trzecie – uzyskane korzyści podczas holowania ryby.