Jezioro Żarnowieckie stało się moją pozycją obowiązkową w moich wyprawach wędkarskich na ten sezon.
Po bardzo udanym 2016 roku nie wyobrażałem sobie pominięcia tego pięknego i nieprzewidywalnego jeziora. Wszystko zaplanowałem sobie już wczesną wiosną, aby spokojnie się przygotować i dobrać odpowiedni sprzęt.
Kto już łowił na Żarnowieckim i poczuł moc tamtejszych mamusiek, ten wie, że użyty sprzęt to musi być bardzo mocny, aby umożliwił jak najszybsze podebranie ryby – ta musi wrócić do wody szybko i w dobrej kondycji. Cały zestaw powinien wytrzymywać ogromne przeciążenia wynikające z zastosowania ciężkich przynęt, z których niektóre osiągają wagę blisko 100 gramów. Do tak ciężkiego łowienia preferuję zestawy castingowe. Zaczynając od wędziska, jeżeli mam taką możliwość, zawsze wybieram jednoczęściowy, gdyż zapewnia lepsze przenoszenie drgań i czucie przynęty i to przekłada się na skuteczność łowienia, reagowania na branie.
Gdy łowię z poziomu lustra wody, staram się nie używać wędki dłuższej niż 200 cm, gdyż podczas łowienia jerkami byłoby to niewygodne i mógłbym w niezamierzony sposób uderzać szczytówką o powierzchnię wody.
Wędka, na jaką się zdecydowałem w tym roku to casting X-Force 198 cm ciężaru wyrzutowego do 140 gramów. W nowym katalogu, na rok 2018, dotychczasowe wędziska X-Force wystąpią pod nazwą X-Treme HD – to cenna informacja dla miłośników tych blanków.
Niska waga (tylko 181 g), świetne wyważenie, moc, dynamika – dzięki temu wędka pozwala na swobodne kierowanie holem silnego szczupaka a niska waga sprawia, że nawet po całym dniu spinningowania nie czuję zmęczenia.
Kolejnym i ważnym elementem zestawu jest multiplikator. Ja zazwyczaj wybieram niskoprofilowy, gdyż lepiej leży mi w dłoni a kąt załamania linki między szpulą a wodzikiem jest mniejszy, co przedkłada się na dystans rzutowy, lepsze czucie przynęty, lepsze czucie brania i dużą przyjemność z walki z rybą.
W tym roku łowię na sprawdzoną w ubiegłym sezonie maszynkę, zaprojektowaną specjalnie do łowienia dużymi przynętami, a mianowicie niskoprofilowym Team Dragon Big Bait MF250iL o wzmocnionej konstrukcji obudowy oraz przekładni. To jest niezawodny i niesamowicie trwały multiplikator, dał mi już kilka razy dużo frajdy z holi ogromnych szczupaków z Jeziora Żarnowieckiego, a także podczas pontonowych wypadów na Odrę.
Kolejnym bardzo ważnym elementem zestawu, który używam od długich lat, to przypony Dragona. Używam wszystkie serie, począwszy od Big Game do standardowej serii Classic. Przypony Classic to podstawowa, najbardziej dopasowana do przeciętnych warunków połowu seria przyponów spinningowych. Perfekcyjnie wykonane z najwyższej jakości materiałów takich jak Surflon, Surfstrand, Titanium Braid, Titanium Wire i Fluorocarbon Invisible, zaopatrzone w doskonałe agrafki polskiej produkcji i amerykańskie krętliki typu Rolling Swivel. Całość wykończona najwyższej jakości zaciskami wykonanymi z brązu, które znakomicie spinają wszystkie elementy oraz są na tyle elastyczne by nie kaleczyć i nie osłabiać użytego do ich wykonania materiału przyponowego. Z serii Classic do połowu szczupaków używam przypony o wytrzymałości do 18 kg oraz długości do 40 cm.
Marcin Gajdamowicz