Testerzy relacjonują

Z MS-X MicroSpecial na tęczaki!

Moje wrażenia z wędkowania Micro Specialem na pstrągowym Sanie opisałem TUTAJ.  Teraz przyszedł czas na tęczaki ze stojącej wody. Mój wybór padł na dobrze znaną krośnieńskim wędkarzom gliniankę „Balaton”.

Uzbrojony w spinning CXT MS-X Micro Special dł. 213 cm c.w. 1-10 g oraz w mały, lekki kołowrotek z nawiniętą plecionką Nano Clear 8 średnicy 0,06 mm stanąłem nad brzegiem glinianki. Moje wyposażenie dopełniały pudełka z gumkami, wahadełkami i woblerami w kieszeniach kamizelki.

Spinningi Dragon MS-X MicroSpecial Znakomita seria delikatnych i niezwykle czułych spinningów do łowienia okoni, kleni, jazi i pstrągów w małych i średnich rzekach lub z łódki. Doskonale się sprawdzą podczas łowienia ostrożnych ryb w zimowych miesiącach. W serii znajdują się blanki o c.w. 1 – 10 g, 1,5 – 12 g, 2 – 14 g, 2,5 – 16 g, 3 – 18 g. zakres długości od 1,90 m do 2,44 m. MS-X należy do rodziny CXT, w której znajdują się blanki o ciągle niewielkiej średnicy i wadze, uzyskujące jednocześnie znaczny wzrost wytrzymałości na wzdłużne przeciążenia statyczne (około 30%) i dynamiczne (około 10%), znacząco bardziej odporne na tzw. zewnętrzne urazy mechaniczne a przy tym oferujące akcję bardziej progresywną i lepsze właściwości rzutowe. Główne założenia tej serii to różnorodność akcji – od dość wolnej (medium slow) po bardzo szybkie (extra fast); smukłe blanki o dość grubych ściankach, ale o mniejszym niż standardowo otworze wewnętrznym; łatwość rzucania zarówno lekkimi jak i średniociężkimi przynętami; pełne ugięcie pod obciążeniem, dające pewny hol z bardzo małym odsetkiem traconych ryb.

Spinningi Dragon MS-X MicroSpecial Znakomita seria delikatnych i niezwykle czułych spinningów do łowienia okoni, kleni, jazi i pstrągów w małych i średnich rzekach lub z łódki. Doskonale się sprawdzą podczas łowienia ostrożnych ryb w zimowych miesiącach. W serii znajdują się blanki o c.w. 1 – 10 g, 1,5 – 12 g, 2 – 14 g, 2,5 – 16 g, 3 – 18 g. zakres długości od 1,90 m do 2,44 m. MS-X należy do rodziny CXT, w której znajdują się blanki o ciągle niewielkiej średnicy i wadze, uzyskujące jednocześnie znaczny wzrost wytrzymałości na wzdłużne przeciążenia statyczne (około 30%) i dynamiczne (około 10%), znacząco bardziej odporne na tzw. zewnętrzne urazy mechaniczne a przy tym oferujące akcję bardziej progresywną i lepsze właściwości rzutowe. Główne założenia tej serii to różnorodność akcji – od dość wolnej (medium slow) po bardzo szybkie (extra fast); smukłe blanki o dość grubych ściankach, ale o mniejszym niż standardowo otworze wewnętrznym; łatwość rzucania zarówno lekkimi jak i średniociężkimi przynętami; pełne ugięcie pod obciążeniem, dające pewny hol z bardzo małym odsetkiem traconych ryb.

V-Lures INVADER PRO Połączenie elementów charakterystycznych dla twistera i rippera zaowocowało powstaniem nowej przynęty, o akcji odbiegającej od dotychczas znanych z naszej oferty. Szeroki zakres zastosowania w kwestii łowionych gatunków, metod prowadzenia czy sposobu obciążania powinien szybko pozwolić tej przynęcie stać się jednym z rynkowych liderów. INVADER jest wytwarzany z materiałów o indywidualnie dobranym stopniu miękkości, w celu osiągnięcia optymalnej pracy przynęty w jej różnych wariantach wielkości. Jego akcja to dość krótkie, szybie i zdecydowane ruchy płetwy ogonowej, przenoszące się na tylną część korpusu w postaci ruchów wahadłowych. Przypomina on małą i dość smukłą rybkę, próbującą ukryć się przed atakiem drapieżnika. Efekt jest bardzo naturalny przy bardzo różnych prędkościach i technikach prowadzenia. Polecamy tę przynętę do łowienia w opadzie, ale też do penetrowania płycizn, nawet tych najbardziej zarośniętych.V-Lures BELLY FISH Pro jest przynętą w pełnym tego słowa znaczenia uniwersalną, wabi ryby w małych i dużych rzekach, w kanałach miejskich, w jeziorach i zbiornikach zaporowych. Możemy ją polecać do opadu, równomiernego prowadzenia z różnymi prędkościami, do gwałtownego poszarpywania i do ekstremalnie wolnego przesuwania po dnie. Działa perfekcyjnie z małym i dużym obciążeniem, na główce jigowej i na haku offsetowym. Jej ogonek zawsze pięknie wachluje na boki, dolna część korpusu wije się płynnym ruchem a środkowa lekko migocze bokami. Podobnie jak inne gumy Dragon V-Lures Pro, BELLY FISH wytwarzana jest ze specjalnego kompozytu, w tym przypadku w wersji o bardzo dużej miękkości. Ma naturalny zapach krewetkowy a dla wygody zbrojenia wyposażona jest w system znaczników na grzbiecie. Bogata kolorystyka umożliwia dobranie skutecznego „koloru” w danym dniu.Główki V-Point X-FINE (typ 25) Wyrafinowany i delikatny, ale przy tym bardzo sprężysty i mocny drut; dwa mikroskopijne zadziory, umieszczone po przeciwnych stronach trzonka haczyka i kropelkowe, lekko spłaszczone ołowiane dociążenie i specyficzną pozycję oczka zaczepowego Dragon uznał za cztery nienaruszalne cechy mini-główki, znane już z serii Mustad Micro. Szukając kolejnych rozwiązań, które w pewnych warunkach mogłyby jeszcze poprawić skuteczność, wprowadzono dwie poważne zmiany: nieco bardziej zaokrąglony łuk kolankowy i bardzo istotne zwężenie całego haka. Trzecia, niewielka zmiana, polega na delikatnym podgięciu do środka samej końcówki ostrza haczyka. Efekt? Główka DRAGON X-FINE to absolutny hit, kiedy łowi się okonie na twistery-paproszki! Uwaga! Główki jigowe X-FINE mogą być z powodzeniem wykorzystywane jako mormyszki w łowieniu podlodowym.

Zaczynam od niewielkich gumek Belly Fish i Invader długości 5 cm, osadzone na 3 i 4 g główkach V-Point X-FINE. Niestety, dziś pstrągi wyraźnie gardzą silikonem… Po godzinie rzucania jestem bez kontaktu z pstrągiem, zmieniam przynętę. Na najmniejszą agrafkę Spinn Lock z krętlikiem zakładam małą wahadłówkę, którą dostałem kilkanaście lat temu od wędkarza spotkanego nad pstrągowym Sanem. I to był strzał w dziesiątkę! W ciągu niecałych dwóch godzin łowię i wypuszczam kilkanaście ładnych tęczaków. W końcu MicroSpecial w całej krasie pokazuje, na co go tak naprawdę stać!
Wędka świetnie przenosi na moją rękę każdy kontakt pstrąga z przynętą. Zdecydowane brania bez najmniejszego problemu zacinam. Jednak najbardziej niesamowite są hole. Przede wszystkim Micro Special nie gubi zaciętych ryb! Przekonałem się o tym już nad Sanem, a teraz po kilkunastu holach nie miałem ani jednego spadu! Sam hol jest niesamowity, pstrągi w pierwszej chwili po zacięciu najczęściej efektownie wyskakują z wody, jednak szybko uspokajają się i walka z rybą najczęściej odbywa się na krótkiej lince. Progresywne ugięcie kija podczas holu oraz spora moc dolnika pozwala na pełną kontrolę walczącej ryby.
Kilka pstrągów odprowadza blaszkę i atakuje ją dosłownie metr od szczytówki. Mimo tego zacięcie jest skuteczne, a pstrąga po kilku minutach pięknej walki bez trudności ląduję.

Jestem wprost zauroczony Micro Speciaem. W połączeniu z lekkim kołowrotkiem i cienką linką daje wielką frajdę z wędkowania. Prowadzenie przynęty, branie i sam hol jest bardziej bezpośredni, niż przy użyciu klasycznego spinningu. Naprawdę warto łowić drapieżniki Micro Specialem! Koniecznie wypróbujcie.
Żałuję tylko, że nie udało mi się przetestować MicroSpeciala na moich ulubionych podgórskich rzekach, Wisłoce i Wisłoku. Przez ostatnich kilka tygodni niosły podwyższoną, mętną, mocno ciągnącą wodę. Niestety, nie udało się dobrać do kleni, okoni czy świnek.

Tomasz Ekert
TEAM DRAGON