Większość wolnego czasu spędzam z wędką na dzikich wodach Mazur, gdzie poszukuję grubych okazów leszczy, płoci i linów.
Przede wszystkim muszę w jakiś sposób zmniejszyć lub wyeliminować brania małych ryb. Wcześniejsze nęcenie miejscówki odpada, gdyż najczęściej zajmuję miejsce/stanowisko, które akurat jest wolne. Nie należę do rannych ptaszków, lubię się wyspać i posiedzieć z wędką do późnego wieczora, przez co nie mam zbyt dużego wyboru późnym rankiem docierając nad wodę.
W opisanej sytuacji, w grę wchodzi jedynie nęcenie tuż przed wędkowaniem. Aby ryby szybko zwabić w zasięg wędki nie stosuję głównie grubych składników, lecz zanęty o drobniejszej frakcji z dodatkiem kąsków (grubszej frakcji) takich jak ziarno, pelet, pokruszone kulki proteinowe itp. Moim sposobem na ograniczenie brań drobnicy jest zastosowanie selektywnych przynęt. Są to przede wszystkim: pellet, kulka proteinowa lub dumbells. Aby taką przynętę atrakcyjnie zaprezentować i jednocześnie nie utracić szansy na skuteczne zacięcie i hol trzeba dobrać do niej odpowiedni haczyk.
UltraPoint Carp XV2 Wide Gape
Od pewnego czasu moim ulubionym hakiem jest MUSTAD UltraPoint Carp XV2 Wide Gape. Najczęściej korzystam z haków rozmiaru 8. Są to mocne haczyki z oczkiem przeznaczone do wędkowania metodą włosową. Nie należą do najmniejszych i w porównaniu z ósemkami innych firm i typów są stosunkowo duże. Są jednak ekstremalnie ostre i wbijają się w rybi pyszczek wręcz niepostrzeżenie. Doskonale trzymają rybę.
Przygotowana na każdą okazję
Przed wyjazdem przygotowuję więcej różnych przyponów. Na końcu przyponu wiążę pętelkę, która umożliwia mi szybką wymianę przyponu na łowisku, co przecież w warunkach polowych, gdy palce mokre lub brudne od zanęty czy rybiego śluzu, nie jest łatwe. Zależnie od warunków zastanych na łowisku dostosowuję mój zestaw do użytej przynęty. Jeżeli chcę łowić na dumbellsy czy drobny pellet haczykowy, wtedy na moim włosie wiążę gumkę do mocowania tych przynęt. Gdy są to przynęty miękkie czy na etapie produkcji opatrzone dziurką, wtedy wiążę włos z pętelką do zastosowania stopera służącego blokowaniu przynęty tzw. pushstop bądź zakończam włos pętelką przeprowadzaną przez przynętę i następnie blokuję stoperem do pelletu (którego również można użyć do przedłużenia włosa). Każde z wspomnianych mocowań przynęty ma swoje plusy i minusy, które trzeba na bieżąco weryfikować, dobierać, modyfikować.
Jako, że moją ulubioną selektywną przynętą jest dumbells pop up (pływający), to na moich łowiskach idealnie sprawdza się przypon z gumką na końcu włosa. Tego właśnie wiązania (przyponu/zestawu pierwszego kontaktu) używam najczęściej.
Sezon jest w pełni, więc brania pewne i dlatego wyśmienicie sprawdzają się haki w rozmiarze 8 do połowu silnych i walecznych linów oraz leszczy; zdarza mi się zaciąć krąpia czy dużą płoć, są to jednak nieliczne przypadki. Zazwyczaj szybkie, wyraźne ugięcie kija kończy się holem pięknego okazu.
Tak było również tym razem. Wędkowałam na feedery Black Shadow MegaBAITS do 60 i 80 gramów wyrzutu, a brania sygnalizowała mocno uginająca się szczytówka każdego z wędzisk. Ryby dzięki niezwykle ostrym hakom i zamontowanym na stałe podajnikom do methody same wstępnie się zacinały, a już w moich rękach i wędziskach leżało skuteczne wyholowanie ryby.
Stosuję zielone haki, lecz w ofercie również obecne są haczyki w kolorze czarnym. Po wielu holach i jeszcze większej liczbie brań wciąż pozostają niezwykle ostre (to zasługa specjalnej opatentowanej przez Mustad technologii ostrzenia). Różnorodność haków w ofercie umożliwia dobranie haka spełniającego wymagania wędkarza. Ja moje wiążę na plecionce, która dzięki odpowiednim własnościom nie wyprowadza przynęty poza koszyk do methody, ta pozostaje w centrum intensywnie pracującej zanęty. Wśród oferowanych haków są przeznaczone do stosowania w parze z fluorocarbonem czy przy zastosowania stabilizującej rurki termokurczliwej na węźle bez węzła. Jak to się mówi: dla każdego coś dobrego!
Magdalena Szpula Szypulska
TEAM MEGA BAITS
fot. Waldemar Ptak