Coraz widoczniejszy staje się trend na minimalistyczne podejście do wędkarstwa spinningowego. Zjawisko to widać bardzo wyraźnie chociażby w street fishingu, czyli bardzo popularnego ostatnimi czasy wędkarstwa miejskiego.
Będąc w zeszłym roku na urlopie w Trójmieście obserwowałem spinningistów, łowiących w miejskim odcinku Motławy, którzy jakoś nieszczególnie byli obładowani sprzętem, a ich malutkie pudełeczka z przynętami bez problemu mieściły się w skromnych kamizelkach bądź różnego rodzaju pasach biodrowych.
Oczywiście nie upatruję w tym jakiejkolwiek wady czy błędu w sztuce, ale jako miłośnik łowienia okoni i zapoznany z ich często bardzo wysublimowanym „gustem”, najzwyczajniej w świecie nie mogłem sobie tego poukładać w głowie. Owszem, wygoda i mobilność jest w tym przypadku niezaprzeczalnym atutem, ale czy aby na pewno idzie w parze ze skutecznością na łowisku?
Łowiąc okonie niemalże przez cały rok, niejednokrotnie doświadczałem sytuacji, w których to wszystkie moje dotychczasowe kilery po prostu nie działały, a wodę otwierał wabik skrzętnie i z pełną premedytacją schowany w jednym z kilkunastu pudełek, które mozolnie targałem ze sobą. Tak, dobrze przeczytaliście – kilkunastu pudełek… Zapytacie, gdzie ja to wszystko upchałem? Oczywiście nie obyło się bez pewnych wyrzeczeń, ale suma summarum mogłem z pełnym spokojem stanąć nad brzegiem mojego ulubionego jeziorka w przekonaniu, że jestem przygotowany na każdą ewentualność.
Niestety, jak to często w takich sytuacjach bywa, połączenie mocno przeładowanej kamizelki oraz plecaka szybko kończyło się dolegliwościami kręgosłupa i ramion, co jak wiadomo nie uprzyjemnia wędkowania, a raczej zamienia je w prawdziwą męczarnię.
Przeglądając tegoroczny katalog Dragona moją uwagę zwróciła nowa torba z serii Team Dragon X-system, a dokładniej mówiąc model M. Szybki telefon do Pana Waldemara Ptaka i już następnego dnia mogłem cieszyć się moim nowym nabytkiem.
Pierwsze odczucia
Torba na pierwszy rzut oka wyróżnia się bardzo starannym wykonaniem oraz dobrej jakości zamkami błyskawicznymi. Materiał, z którego została wykonana nie budzi najmniejszych zastrzeżeń zarówno w kwestii jakości, jak i czystej estetyki. Całość wygląda skromnie (tak jak lubię), ale przede wszystkim solidnie. Jednak prawdziwa „bomba” to niewątpliwie jej pojemność oraz zastosowanie dodatkowego zasobnika – X-system. Główna komora jest w stanie pomieścić 5 pudełek (4 dostajemy w zestawie z torbą) Versus 3020 (akurat moje wszystkie gumki okoniowe przechowuję właśnie w nich) plus jedno dodatkowe na specjalnym „stoliczku” zabezpieczonym elastycznym paskiem zapinanym na wygodny zaczep. Owy „stoliczek” to kapitalne i bardzo wygodne rozwiązanie, umożliwiające umieszczenie dodatkowego pudełka z przynętami lub akcesoriami, ale nie tylko. Możemy na nim bezpiecznie odłożyć aparat, podbierak lub wykorzystać go jako przenośny stolik chociażby na kawę czy herbatę.
Główna komora posiada usztywnianą przegrodę mocowaną na rzepach, dzięki której część przestrzeni możemy z powodzeniem wykorzystać na inne mniejsze pudełka czy niezbędne na łowisku wyposażenie.
Torba posiada dwie dodatkowe kieszenie. Jedną z przodu oraz drugą z boku. Obie posiadają zamknięcie na zamek błyskawiczny i stanowią doskonałe uzupełnienie obszernej komory głównej.
Jednak na szczególną uwagę zasługuje dodatkowy zasobnik (przybornik) X-system będący swojego rodzaju dodatkowa kieszenią, którą możemy w bardzo prosty sposób dopiąć do torby dzięki mocnym napom, wzmocnione dodatkowo rzepami. Ów przybornik można wykorzystać jako dodatkową komorę, choćby na prowiant czy inne, niezbędne akcesoria. Należy jednak zwrócić uwagę, że producent wyposażył ją dodatkowo w specjalny system wymiennych torebek strunowych, mocowanych na rzepy. Torebki, oczywiście dołączone są do zestawu i występują odmiennych rozmiarach: mniejszym i większym. Bardzo fajne rozwiązanie do przechowywania przynęt gumowych, przyponów lub dozbrojek i różnego rodzaju systemików.
Spód torby został wykończony twardym tworzywem, dzięki któremu stabilnie utrzymuje całość, nawet na nierównym podłożu (kamienie, pnie), a ponadto, stanowi doskonałą izolację przed wilgocią.
Reasumując, torba TD X-system to bardzo ciekawe rozwiązanie dla wędkarzy preferujących zabieranie ze sobą sporej ilości przynęt oraz dodatkowych elementów wyposażenia. Używam jej głównie podczas moich wypraw okoniowych, nawet jeśli są to krótkie wypady na nieodległe łowisko. Doświadczenie nauczyło mnie, że w przypadku tych ryb trzeba mieć ze sobą po prostu wszystko, bo nigdy nie wiadomo, co akurat w danej chwili będzie najskuteczniejsze.
Warto zaznaczyć, że torba X-system to doskonałe rozwiązanie dla wędkarzy korzystających z środków pływających. Oczywiście z powodzeniem może być wykorzystana nie tylko podczas wypraw spinningowych. Miłośnicy stacjonarnych metod połowu będą również usatysfakcjonowani.
Piotr Czerwiński
TEAM DRAGON