Testerzy relacjonują

Plecionki Guide 8x V-Power vs Jiggin' Braid

Rzesza wędkarzy pożąda plecionki w swojej wędce doceniając zalety jej użycia, ale prawdę mówiąc dla niejednego z nich to trudny temat z uwagi na olbrzymią ofertę na rynku. Owa trudność polega nie tylko na zdecydowaniu się na jedną konkretną, ale także dotyczy wyboru plecionki ze względu na jej realną wartość użytkową i tu już tak kolorowo nie ma.

Łowię już ładnych kilka lat i jak pamięcią sięgam często słyszałem pytania: Jakimi plecionkami łowisz? A co polecasz? A czy ta będzie dobra? I szereg podobnych pytań. Nie ukrywam, że i ja miałem dużą zagwozdkę w doborze plecionki aż do zeszłego roku, kiedy to całkiem przypadkiem wpadła w moje ręce plecionka V-Power Guide 8x. Jest to 8-splotowa plećka, a jak się w praktyce okazało, o niesamowitej mocy i wręcz genialnych parametrach.
Na początku spinningowej przygody na jeziorze (sandacz, szczupak) stosowałem sporo różnych plecionek oferowanych w rozmaitych cenach przez wielu producentów. Plecionki były różne i nie było ważne, czy są drogie, czy tanie – w praktyce zawsze coś w nich nie grało. Przeżyłem różne zdarzenia z nimi, od roztapiania się plecionek wystawionych na upalne słońce po rozwarstwienie, strzelanie i pękanie w najmniej oczekiwanym momencie i miejscu, oczywiście najczęściej podczas pojedynku z większą rybą. Gdy wydawało mi się, że wreszcie coś znalazłem, to po dłuższym czasie trzeba było kupić nową, bo traciła swoje właściwości w znacznym stopniu i strach było to używać na rybach.
Nie ukrywam, że łowię prawie codziennie w Jeziorze Czorsztyńskim z połaciami kamienisto-skalnego dna, więc moje wymagania są spore. Plecionka V-Power zaskoczyła mnie już w pierwszym dniu łowienia. Trzeba to podkreślić, łowiąc w trudnym łowisku potrzebuję naprawdę mocnej i solidnej plecionki, która wbrew pozorom odgrywa bardzo ważną rolę w prowadzeniu przynęty oraz ma wpływ na osiąganie odpowiedniej odległości rzutów.
Plecionka Guide 8x V-Power jest okrągła, a co za tym idzie, pięknie się układa na kołowrotku oraz niesamowicie łatwo wykonuje się nią rzuty; na przelotkach jest dość cicha i piekielnie mocna, nie boi się żadnych zaczepów nawet tych z kamieni. Posiada wzmocnioną odporność na ścieranie i przetarcia, a tego typu zagrożenie w tym łowisku to norma. I przede wszystkim nie rozwarstwia się oraz nie traci właściwości, dzięki czemu mogę swobodnie wędkować niemal cały sezon. Mając na uwadze właściwości Guide 8x V-Power można spokojnie używać plecionki o cienkich przekrojach, np. 0,12 mm. Radzi sobie z kogutami na główkach 35 g na głębokiej wodzie, jak i z małymi przynętami silikonowymi na główkach 5-gramowych. Ta stalowa lina holownicza (tak można mówić o tej plecionce) jest koloru ciemno-zielonego, co dla wędkarzy na co dzień stosujących sandaczowy fluozielony czy seledynowy może stanowić delikatny problem albo chwilę konsternacji przy ladzie sklepowej. Jeśli nie przekonają się do rezygnacji z jaskrawego koloru plećki, to mogą sięgnąć po Guide 8x VISION – też niezła.

FISHMAKER II STEALTH FD Znakomite maszyny do sandaczowej i trociowej orki o nazwie Fishmaker II i Fishmaker Ti doczekały się braciszka o nazwie Fishmaker II STEALTH. To pełnoprawny Fishmaker z nieco mniejszą ilością łożysk. Dzięki temu zabiegowi udało się obniżyć cenę detaliczną kołowrotka wprost stworzonego do spinningowania z użyciem plecionki. Kołowrotek objęty 5-letnim okresem gwarancyjnym.  JIGGIN’ Linka firmy Toray pod nazwą Jiggin’ Braid przeznaczona jest głównie do połowu takich ryb jak sandacze, okonie czy też szczupaki, różnymi technikami spinningowymi. Dodatkowa, teflonowa warstwa ochronna znacznie wydłuża okres użytkowania linki, zabezpieczając jej powierzchnię przed uszkodzeniami mechanicznymi i niekorzystnym wpływem warunków zewnętrznych.V-POWER. Tę plecionkę szczególnie poleca się wędkarzom łowiącym ryby w wyjątkowo trudnych, obfitujących w zaczepy łowiskach: sandaczy w jeziorowych karczach i rzecznych zawadach, szczupaków, łososi i troci oraz do spinningowania w Bałtyku.  VISION. Plecionka przeznaczona do łowienia sandaczy, szczupaków i okoni na przynęty gumowe prowadzone w opadzie. Zabarwiona na jaskrawy żółty kolor, ułatwia łowienie w każdych warunkach pogodowych. Cienka otulina chroni ją przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.


Wspomniana V-Power to dla mnie nie jedyna dobra plecionka, mam też inną na kołowrotkach, uznaję ją za pełnoprawną następczynię, a nazywa się Jiggin` Braid. To kolejna japońska petarda w ofercie Dragona, która ma kolor czerwono-różowy, co sprawia, że jest idealna do typowego jigowania, doskonale jest widoczna w każdych warunkach pogodowych. A co do mocy oraz rozmiarów, to nie odbiega od V-Power i te dwie plecionki fajnie się uzupełniają, ponieważ można ją nabyć w przekroju 0,06 mm z przeznaczeniem do lżejszego jigowania. U mnie w jeziorze idealne sprawdza się podczas połowu okoni. Obie te plecionki bardzo fajnie przecinają wodę. O mocy nie będę się rozpisywał, bo obydwie są niesamowicie mocne i miękkie. Z czasem nieco tracą kolor, ale to jest nie do uniknięcia.
Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu te dwie plecionki, wspaniale się sprawdzają w spinningowaniu drapieżników, nawet w najgorszych warunkach. Warto wspomnieć, że cena tych plecionek naprawdę jest bardzo przyjazna dla kieszeni.

Zainteresowanych użyciem tych plecionek zapraszam do rozmowy telefonicznej pod numerem 600 295 761 lub przez Facebook.

Krystian Ścisłowicz
przewodnik wędkarski