Najwspanialsza część sezonu się kończy, dlatego postanowiłem skrótowo opisać mijający sezon. Na wstępie napiszę tylko tyle: mocnych wrażeń nad wodą mi nie brakowało i będę miał co wspominać w oczekiwaniu na sezon 2019.
Wiosną sporo łowiłem Lunaticami, które są moimi faworytami, jeśli chodzi o gumy; bardzo dużo szczupaków wiosną padło właśnie na nie. Ripper ten zarówno na lekkiej, jak i ciężkiej główce wykazuje się mega pracą.
Tej jesieni katowałem głównie starorzecza i wędkowanie tam dało mi wiele fajnych szczupaków, a łowiłem lekkimi główkami i sporo brań miałem w opadzie i na podwójnym podbiciu. Nie były to może mega szczupaki - takie do 80 cm, ale trafiały się też między nimi bolenie i nieliche okonie. Latem natomiast łowiłem w rzekach. Dużo szczupaków trafiałem na napływach główek oraz za przykosami. W lato głównie łowiłem na gumy V-Lures (Dragona) między innymi Lunatiki, Fatty, Bandity oraz Chucky. Ripper Chucky uzbrojony w lekką główkę potrafił sprowokować do ataku nawet okonie, natomiast Fatty - sumy. Fatty to duża mięsista guma, szczególnie ta w rozmiarze 15 cm. Nie łowię zazwyczaj dużymi gumami, ale Lunatiki i Fatty w największych rozmiarach dają naprawdę mega efekty na wędce.
Jesień to moja najlepsza pora 2018 roku; w ciągu 2 tygodni trafiłem na takie ryby, o jakich dużo wędkarzy może marzyć. A są to: sandacz 82 cm, szczupaki 97 cm - 92 cm - 88 cm - 84 cm - 80 cm, boleń 82 cm, sum 160 cm, okoń 44 cm. Takie ryby nie goszczą często na wędce. Nawet u mnie bardzo trudno o takie i jestem mega zadowolony, że większość tych ryb złowiłem dzięki gumom Dragona.
Jak obławiać główkę
Główkę zaczynam obławiać od strony napływowej, następnie obławiam klatki od strony napływu i warkocza, a dopiero na koniec obławiania zostawiam warkocz. Dużo brań mam na lekkich główkach jigowych, ale czasem trzeba mocno uderzyć o dno ciężką główką, żeby drapieżnik uderzył w gumę.
Używam ich
Złowiłem także wiele sandaczy jesienią na wobler Salmo Executor 9 cm, to są rewelacyjne woblery na noc; zarówno na sandacze, jak i bolenie czy szczupaki. Gumy Dragona, na które w tym roku sporo ryb łowiłem to Fatty - mega praca i bardzo mięsista guma, łowiąca zarówno w wodach płynących jak i stojących. Kolejna guma to Lunatic, mój Number One (Numer 1) w przynętach gumowych; to, co ta guma "odwala" w wodzie i jakie ryby wabi, to chyba każdy wie doskonale! Następna to Bandit, również mega guma łowiąca mega szczupaki w wodach stojących tak samo, jak Reno Killer, na którego złowiłem w tym roku okonia 44 cm. Kolejna guma to Chucky, późną jesienią złowiłem na niego dużo sandaczy i szczupaków, może i nie powalały swoją wielkością, ale na pewno dały mi wiele radości. W jesiennych łowach bardzo dużo pomogła mi wędka Dragona, a dokładnie Team Dragon Z-series w jednym kawałku do 42 gramów; to mega spinning, który przetestowałem najpierw na brzanie długości 63 cm, a następnie na siedmiu szczupakach złowionych w 2 godziny; szczupaki mierzyły od 97 cm do 80 cm. To był mój najpiękniejszy dzień, jeśli chodzi o szczupaki.
Bartek Żeluś Piaseczny
web
