Testerzy relacjonują

Plecak obracany Street Fishing typu BAG

Dobrych kilka lat temu powiesiłem na przysłowiowym kołku tradycyjne kamizelki wędkarskie, z którymi nie rozstawałem się przez 30 lat. Zastąpiły je kamizelki techniczne oraz praktyczne torby/plecaki. O kamizelce technicznej pisałem już wcześniej (ciągle używam jej podczas polowania na morskie bassy). Teraz przyszedł czas by zaznajomić wędkarzy z „bagiem” Dragona. Jedną z wielu zalet kamizelek technicznych i plecaka obracanego od Dragona jest natychmiastowy dostęp do najczęściej używanych przez mnie przynęt. Umożliwiają to znajdujące się dosłownie pod moją ręką odsuwane kieszenie z wymienną patką i zabezpieczeniem przed kotwiczkami i hakami woblerów czy gum.

Plecak obracany z serii Street Fishing zabieram przede wszystkim nad górski San. Najważniejsze jest to, że w ogóle nie krępuje ruchów podczas spinningowania. Pewnie i komfortowo spoczywa na plecach, po prostu zapominam o jego istnieniu. Podczas brodzenia w rzece jego położenie wysoko na plecach całkowicie zapobiega zamoczeniu w wodzie. Sam plecak waży ok. 0,67 kg. Jego wymiary (dł./szer./wys.) to 28x12x45 cm. „Bag” jest całkiem pojemny. W głównej komorze w praktycznych kieszeniach mieszczą się dwa lub trzy całkiem spore pudła oraz sporo drobiazgów. Pozostałe dwie zewnętrzne komory to odsuwane kieszenie na przynęty. W większej bez problemu spoczywają bezpiecznie duże woblery głowacicowe, a w mniejszej średnie (do 12 cm długości).

Wystarczy jeden ruch, by plecak z położenia na plecach znalazł się na piersi i pozwolił na łatwy i szybki dostęp do przynęt. Na zmianę przynęty potrzebuję dosłownie kilku sekund. Kieszeń wypchania nimi po otwarciu blokuje się pod kątem 90 stopni i pozwala na bezpieczne i bezproblemowe wypięcie z patki woblera, czy też gumy. Łatwy mam też dostęp do głównej komory „Baga”, która w położeniu na piersi zapewnia bezpośredni i bezpieczny dostęp do zawartości. Jak wspomniałem wcześniej, towarzyszy mi też nad Sanem podczas wypraw na głowacice (jesienią i zimą) oraz lutowe pstrągi. Kilkugodzinne spinningowanie i brodzenie z plecakiem obracanym jest komfortowe i nie powoduje zmęczenia i dyskomfortu.
To jednak nie koniec jego zalet. Mam go ze sobą zawsze podczas turystycznych wyjazdów w kraju i za granicę. Sposób jego noszenia sprawia, że wszystkie rzeczy zapakowane do niego (aparaty, portfele, paszporty , komórki) są dużo bezpieczniejsze niż w klasycznym plecaku.

Polecam „bag” Dragona wszystkim mobilnym wędkarzom i turystom.

Tomasz Ekert
Team Dragon