Testerzy relacjonują

Pig Shad Tournament i Pig Shad Nano, czyli małe – duże gumy dla każdego.

Patrząc na wędkarskie media społecznościowe można by odnieść wrażenie, że strach przed dużymi wabikami opuścił polskich wędkarzy bezpowrotnie. Czytając jednak "między wierszami", a przede wszystkim obserwując innych spiningistów, doskonale widać, jak wiele wątpliwości wciąż mamy.

Duże przynęty z pewnością zyskały na popularności, jednak dla wielu wciąż są nieco kontrowersyjne. Pominę dziś używane w tym sporze argumenty i polemikę z nimi, bo to nie tekst 
o teorii, ale o praktyce. Niewątpliwie bardzo często przeszkodą jest nie tylko blokada, jaka tkwi wewnątrz wędkarzy, ale też ta dużo bardziej prozaiczna; sprzętowa. Duże, ciężkie wabiki wymagają solidnego sprzętu. Nie każdy nim dysponuje, a bez niego trudno o poprowadzenie, ale przede wszystkim o zarzucenie wielkich przynęt. O ile wabiki średniej masy jeszcze można "ogarnąć" przy pomocy klasycznego stałoszpulowca, o tyle prawdziwa "waga ciężka" zarezerwowana jest raczej dla multiplikatorów, które nadal, choć według mnie niesłusznie, wzbudzają nieufność u wielu wędkarzy.

W tym miejscu doszliśmy do punktu wspólnego z wymienionymi w tytule wabikami. Guma Pig Shad od firmy Strike Pro jest prawdziwym klasykiem znanym na całym świecie. Popularność tej przynęty sprawiła, że rodzina "świnek" stale się powiększa.
Dziś skupię się na mniejszym modelu Junior, czyli Nano – 15 cm i Tournament – 18 cm. Celowo użyłem stwierdzenia "małe – duże gumy", gdyż dla wielu wędkarzy użycie wabika o tej długości już jest znacznym przeskokiem. Jednocześnie gumy te ważą odpowiednio 21 i 30 g, więc do łowienia nimi potrzebne jest mocniejsze wędzisko szczupakowe, które przecież każdy wędkarz ma w swoim arsenale. Dzięki swojej wrzecionowatej budowie i kolebiącej pracy przynęty stawiają niewielki opór w wodzie,
 a - praktycznie niezależnie od masy uzbrojenia - pracują wyśmienicie, stając się uniwersalnym wabikiem; od ekstremalnie płytkich podwodnych łąk po przepastne tonie.

Pig Shady Nano oraz Tournament możemy zbroić na wiele sposobów. Pierwszym, chyba najprostszym, jest użycie główki jigowej. I to o relatywnie krótkim haku, gdyż; po pierwsze, - nie usztywniamy niepotrzebnie wabika, a po drugie - wiele ataków następuje od głowy przynęty.
 Do główki wystarczy dopiąć odpowiednią dozbrojkę salową, którą znajdziecie na 128 stronie naszego katalogu. Takie rozwiązanie ma jednak i wadę, gdyż w miejscu, gdzie na grzbiecie wychodzi hak naszego jiga, materiał ma nieco cieńszą warstwę, gdyż znajduje się tam wgłębienie pod offset. Ponadto zapięta na haku ryba ma szansę i możliwość pocięcia naszej gumy ostrymi jak brzytwa zębami. Wszelkie pojedyncze czy podwójne gotowe systemiki z korkociągami, jakie również oferuje Dragon, sprawdzają się doskonale. W zależności od głębokości, tempa prowadzenia aktywności ryb i naszych potrzeb dociążamy tak uzbrojoną przynętę ciężarkiem 
na agrafce lub zacisku. Przy takim rozwiązaniu nie tylko łatwo i szybko zmienimy potrzebną gramaturę naszej przynęty, ale też sprawimy, że złowimy na nią o wiele więcej ryb, gdyż po braniu, kotwiczki odczepiają się od miękkiego silikonu, utrzymując wabik z dala od ostrych zębów.
 Nie zapomnijcie o porządnym przyponie!

Jak wspomniałem - Pig Shadami można łowić na każdej głębokości, zwijając jednostajnie, łowiąc nimi z opadu, czy też podszarpując. Pig Shad zachowuje swój kolebiący ruch korpusu z wyraźną pracą ogonową, która wręcz elektryzuje drapieżniki. Rozmiar tych gum stanowi o ich uniwersalności, gdyż pozostają one w kręgu zainteresowań drapieżników wszystkich roczników, jednocześnie nie wymagając od nas specjalnych zakupów sprzętowych. Szeroka paleta skutecznych kolorów zawiera w sobie wabiki zarówno w kolorach naturalnych, jak i tych fantazyjnych, pozwalających dostosować się do gustów ryb, zarówno w zależności od ilości światła słonecznego, jak i klarowności wody w naszych łowiskach.
Spróbujcie w swoich wodach gum Pig Shad 15 
i 18cm. Jestem przekonany, że Was nie zawiodą i skuszą do brania niejedną szczupaczą "mamuśkę". A może nie tylko?
Pochwalcie się Waszymi zdobyczami na Pig Shady na naszym fanpage'u!

Z wędkarskim pozdrowieniem
Kamil Zaczkiewicz
Team Dragon/Strike Pro Polska